```html Koalicja: Naukowcy zajmujący się bioróżnorodnością obawiają się obiektywnej polityki środowiskowej ```

Badacze zajmujący się różnorodnością biologiczną są zaniepokojeni przyszłą obiektywną polityką środowiskową. ©Canva (temat)
Obecnie na pierwszym planie znajduje się temat „różnorodności biologicznej”: w Rzymie trwają dyskusje na temat 16. Konferencji ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej (COP16), a w Austrii „Dni Różnorodności Biologicznej 2025” potrwają do piątku (28.2.). Członkowie Austriackiej Rady ds. Różnorodności Biologicznej omówili w obecności dziennikarzy kwestię ochrony różnorodności biologicznej i przyrody w kraju. Ich wniosek pokazuje, że istnieje znacząca potrzeba poprawy i wiele niepewności co do odpowiedzialności politycznej.
Konferencja Stron Konwencji Narodów Zjednoczonych o Stronnictwie Ludności (COP16) zakończyła się stosunkowo chaotycznie jesienią ubiegłego roku w Cali w Kolumbii, nie przynosząc żadnych konkretnych rezultatów. Cztery miesiące później przedstawiciele około 200 krajów podejmują nową próbę w stolicy Włoch. W Austrii sytuacja polityczna wokół unijnego „ustawy o renaturyzacji” również stała się niezwykle napięta. Ostateczne zatwierdzenie przez ustępującą minister ochrony klimatu Leonore Gewessler (Partia Zielonych) miało kluczowe znaczenie dla wąskiego poparcia dla propozycji ochrony różnorodności biologicznej, a następnie doprowadziło do ostatecznego punktu krytycznego w kwestii atmosfery również ustępującego turkusowo-zielonego rządu federalnego.
Jeśli w przyszłości rząd, który ma zostać utworzony przez ÖVP, SPÖ i NEOS, przekaże kompetencje dotyczące ochrony środowiska, klimatu i przyrody Ministerstwu Rolnictwa, jak przewiduje wielu obserwatorów, pojawi się wiele znaków zapytania. Oczywiste jest, że mamy do czynienia z pogłębiającym się kryzysem klimatycznym i różnorodności biologicznej na skalę globalną, który osiągnął niespotykaną dotąd skalę i który — jak można się spodziewać — przyniesie ogromne negatywne konsekwencje dla społeczeństwa.
Członkowie kierownictwa Rady ds. Różnorodności Biologicznej twierdzą, że wraz z konsolidacją odpowiedzialności za klimat, ochronę przyrody i infrastrukturę w ministerstwie kierowanym przez ekologów na początku istnienia koalicji turkusowo-zielonej, obszar ten niewątpliwie przeszedł „modernizację”. Powołano przecież komisję ds. różnorodności biologicznej, utworzono fundusz różnorodności biologicznej (choć zdaniem rady niedofinansowany), a co najważniejsze, zainicjowano ustawę o renaturyzacji. Jednakże w „ Barometrze polityki różnorodności biologicznej w Austrii ”, tworzonym przez Radę od 2019 r., większość kluczowych postulatów ekspertów nadal widnieje na czerwono – co oznacza, że nie zostały wdrożone – nawet w najnowszej wersji przedstawionej w tym tygodniu.
To, czy przyszły minister rolnictwa, najprawdopodobniej wywodzący się z szeregów ÖVP i odpowiedzialny również za ochronę środowiska i pokrewne dziedziny, będzie w stanie sprawić, że istotne kwestie staną się zielone, nie zostało ocenione przez politolog Alice Vadrot, botaniczkę Irmgard Greilhuber (oboje z Uniwersytetu Wiedeńskiego), Andreasa Tribscha, botanika z Uniwersytetu w Salzburgu, ani ekologa Johannesa Rüdissera z Uniwersytetu w Innsbrucku. Przypomnieli jednak, że minister powinien starać się pełnić rolę mediatora.
Jeśli kierownik wydziału „nie postrzega siebie przede wszystkim jako orędownika rolnictwa”, istnieje nadzieja na kontynuację współpracy w kwestiach takich jak ochrona gatunków czy powstrzymanie niebezpiecznie postępującego uszczelniania gleby – powiedział Rüdisser. Koordynatorka Rady ds. Różnorodności Biologicznej, Yvona Asbäck, nalegała, aby podjęte działania były kontynuowane w ramach nowych obowiązków politycznych, aby usprawnić często słabo działającą współpracę między rządem federalnym, krajami związkowymi i gminami, aby promować prawdziwą, naukowo-strategicznie zaplanowaną i znacznie rozbudowaną sieć obszarów chronionych lub aby inicjatywy międzynarodowe, takie jak niepopularna wśród ÖVP ustawa o renaturyzacji, zostały wdrożone w kraju.
Ogólnie rzecz biorąc, nadal „nie ma zbyt dużego konsensusu między ochroną przyrody a rolnictwem” – powiedział Asbäck. Jak podkreśla Vadrot, możliwe skonsolidowanie kompetencji w jednym ręku mogłoby być całkiem rozsądne i mieć efekt równoważący, o ile nie wikła się w „interesy partykularne”.
Ten artykuł został przetłumaczony automatycznie, przeczytaj oryginalny artykuł tutaj .
vol.at