Pożar na Morning Midas: Spłonął wrak 800 samochodów elektrycznych przewożących samochody, krytyka holowników

Nawet dwanaście dni po wybuchu niszczycielskiego pożaru na samochodowcu Morning Midas, na pokładzie którego znajdowało się około 3000 samochodów, do wciąż płonącego wraku na północnym Pacyfiku dotarł tylko mały holownik. Załoga holownika Gretchen Dunlap nie ma innego wyjścia, jak tylko obserwować pożar u wybrzeży Alaski z bezpiecznej odległości. Dwa dodatkowe holowniki, wysłane przez właściciela statku, Zodiac Maritime Systems , nie są spodziewane na miejscu zdarzenia przed upływem kilku najbliższych dni.
Mając 32 metry długości i 12 metrów szerokości, Gretchen Dunlap jest także maleńką łódką w porównaniu do Morning Midas: na forach specjalistycznych dyskutowane jest pytanie, dlaczego właściciel, Zodiac, wysłał tak mały i słabo wyposażony w silnik holownik, który samodzielnie nie jest w stanie zdziałać absolutnie nic.
Szanse na odholowanie wypalonego Morning Midasa do portu maleją z każdym dniem. Na początku czerwca na statku wybuchł pożar ; 22-osobowa załoga opuściła frachtowiec w szalupie ratunkowej i została podjęta przez pobliski kontenerowiec Cosco Hellas . Na pokładzie pozbawionego steru, dymiącego wraku znajdowało się około 3000 pojazdów, w tym około 800 samochodów elektrycznych.
Ponieważ resztki ładunku mogą się w każdej chwili zsunąć na wzburzonym morzu, spalony statek jest narażony na przechył i zatonięcie. Na pokładach parkingowych samochodowca pojazdy są zwykle parkowane blisko siebie i zabezpieczone oponami za pomocą pasów: Teraz wydaje się, że nic z tego nie zostało; pokłady są najwyraźniej tylko żarzącym się złomem.
manager-magazin