Kino: Dzieci? Nie, dziękuję

Czas czytania: 3 min.
Kobieta, która nigdy nie chciała zostać matką, nagle musi zaopiekować się małym chłopcem: poruszający francuski dramat „Co nas łączy”.
To, co nas łączy, a co dzieli, można by wykorzystać do opisania obszaru tematycznego eksplorowanego w filmach francuskiej reżyserki Carine Tardieu. W nieustannie zmieniających się kierunkach skupia się ona na ludziach, którzy w obliczu kryzysów odkrywają swoje prawdziwe uczucia, a następnie bronią ich przed presją społeczną. Ostatnio, w filmie „Młody duchem”, była to atrakcyjna kobieta po siedemdziesiątce (Fanny Ardant) w historii miłosnej ze znacznie młodszym lekarzem swojej najlepszej przyjaciółki; a wcześniej, w filmie „Miłość bretońska”, górnik, który przypadkowo dowiaduje się, że mężczyzna, którego uważał za swojego ojca, go jedynie adoptował, co pociąga za sobą nieoczekiwane konsekwencje dla dopiero rozpoczynającej się historii miłosnej. Tardieu obserwuje tak skomplikowane relacje z spokojną czułością. Dotyczy to teraz również jej filmowej adaptacji powieści Alice Ferney „Intymność”.
süeddeutsche