Annika Hoenig: Żona Heinza Hoeniga pokazuje metamorfozę - ważyła 90 kilogramów

Od miesięcy Annika Kärsten-Hoenig bezinteresownie opiekuje się swoim mężem Heinzem Hoenigiem.
© imago/STAR-MEDIA
Po wyczerpujących miesiącach Annika Kärsten-Hoenig uznała teraz, że dbanie o kondycję fizyczną jest dla niej priorytetem. Nie zawsze była tak szczupła, jak jest dzisiaj.
Żona Heinza Hoeniga (73), Annika Kärsten-Hoenig (39), wykazała się w ostatnich miesiącach niezwykłą siłą. Pomimo problemów zdrowotnych męża i związanych z nimi obciążeń finansowych, nieustannie pracuje na rzecz jego powrotu do zdrowia. Jednak teraz 39-letnia matka trójki dzieci chce znów skupić się na sobie. „Postanowiłam zrobić coś dobrego dla siebie i swojego ciała” – wyjaśnia Kärsten-Hoenig w relacji na Instagramie . Teraz chce regularnie biegać, żeby oczyścić głowę, a także unikać słodyczy i cukru. „To po prostu nie jest dla mnie dobre, widzę to.”
Annika Kärsten-Hoenig udostępniła swoje stare zdjęcie – ważyła 90 kilogramówCelem całego przedsięwzięcia nie jest koniecznie zrzucenie wagi, a raczej rozpoczęcie 30 marca 40. roku życia z „naprawdę dobrą energią” oraz bycie inspiracją i dobrym wzorem do naśladowania dla swojego męża Heinza. Annika Kärsten-Hoenig już schudła: wcześniej 39-latka ważyła znacznie więcej. Ponieważ wielu jej fanów najwyraźniej jej nie wierzy, podzieliła się na Instagramie „dowodowym zdjęciem” .
„Niektórzy ludzie piszą do mnie i nie mogą sobie wyobrazić, że kiedyś miałam większy „pęd” w biodrach - OTO dowód” - napisała Kärsten-Hoenig w poniedziałek w poście, w którym starsze zdjęcie, na którym widać większą wagę i ciemne włosy, zestawione jest z aktualnym zdjęciem w bikini. „Ważyłam wtedy 90 kilogramów i w pewnym momencie przestałam czuć się komfortowo”.
W tym czasie udało jej się „stać się inną osobą na zewnątrz” „poprzez zmianę diety, ćwiczenia i mnóstwo potu i łez”. Ale w środku była, jest i pozostaje „tą samą Anni”. „Bo dobre serce pasuje do każdej sukienki” – podsumowuje 39-latka.
Znajdź na Nowościach
brigitte