G7: Wyniki szczytu w Kanadzie


Gospodarz G7 w Kananaskis : Premier Kanady Mark Carney
Foto: Lukas Coch / AAP / IMAGOPomimo wczesnego odejścia prezydenta USADonalda Trumpa (79) i braku postępów w kluczowych kwestiach spornych, kilka krajów G7 pozytywnie oceniło swój szczyt w Kanadzie . „Ten szczyt G7 był o wiele bardziej udany, niż początkowo myślałem” — powiedział kanclerz Niemiec Friedrich Merz (69; CDU) w Kananaskis. Podkreślił, że osiągnięto porozumienie w sprawie konsensualnych oświadczeń na siedem tematów. Prezydent Francji Emmanuel Macron (47) pochwalił kanadyjskiego premiera Marka Carneya (60), jako gospodarza, za utrzymanie grupy wiodących demokratycznych potęg gospodarczych razem.
Nawet prezydent USA Trump, który przerwał szczyt swoim wczesnym wyjazdem i ostro skrytykował Macrona z samolotu, pochwalił szczyt: „Uwielbiałem to. I myślę, że wiele zrobiliśmy”. Jednak wspomniał tylko konkretnie o postępach ogłoszonych na spotkaniu w Górach Skalistych w sprawie jego paktu handlowego z Wielką Brytanią – który tak naprawdę nie ma nic wspólnego ze szczytem G7.
Co zatem może pokazać grupa stanów po szczycie w Górach Skalistych – i co pozostało?
Format G7 nie umarłPierwszy szczyt G7 drugiej kadencji Trumpa nie zakończył się wielką katastrofą. Może to nie brzmi jak wiele, ale nie było to przesądzone, biorąc pod uwagę znaczące różnice między prezydentem USA a jego kolegami. Przypomnijmy sobie, jak podczas swojej pierwszej kadencji Trump zniweczył szczyt grupy w Kanadzie w 2018 r., wycofując następnie swoją aprobatę dla ostatecznej deklaracji. Gospodarz Carney był w stanie uniknąć fiaska tej skali. Zachód nadal jest zdolny do dialogu (przynajmniej w ograniczonym zakresie).
Jest to również ważne, ponieważ duża część grupy spotka się ponownie w przyszłym tygodniu na szczycie NATO w Hadze, gdzie pod presją Trumpa ma zostać przyjęty nowy cel NATO w zakresie wydatków na obronę. Ostatecznie stawką jest nic innego, jak to, czy USA będą nadal działać jako mocarstwo ochronne dla Europy.
Carney może przynajmniej wskazać kilka konkretnych rezultatów. Przywódcy G7 przyjęli łącznie siedem deklaracji, na przykład w sprawie zwalczania nielegalnej migracji i handlu ludźmi. W szczególności odnoszą się one do potrzeby nasilenia polowania na gangi przemytnicze poprzez jeszcze lepsze monitorowanie przepływów pieniężnych.
Dzięki nowemu planowi działania dotyczącemu minerałów krytycznych kraje G7 mają na celu zmniejszenie zależności od autorytarnych potęg surowcowych, takich jak Chiny , i zabezpieczenie własnych łańcuchów dostaw strategicznie ważnych surowców, takich jak lit, kobalt i metale ziem rzadkich. A G7 ma na celu odegranie pionierskiej roli w wykorzystaniu sztucznej inteligencji – nie tylko dla wzrostu gospodarczego, ale także dla korzyści społecznych.
Wspólne stanowisko w sprawie wojny z IranemJedno oświadczenie było prawdziwym zaskoczeniem: wspólne stanowisko w sprawie wojny między Izraelem a Iranem. Przynajmniej w jednej z najbardziej zapalnych kwestii geopolitycznych tej chwili grupa była w stanie znaleźć wspólny grunt: zobowiązanie do prawa Izraela do samoobrony, wezwanie do ochrony cywilów i dyktat, że Iran nigdy nie powinien posiadać bomby atomowej.
Trump i Europejczycy nadal nie zgadzają się w sprawie wojny na Ukrainie . Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (47) udał się do Kanady specjalnie, aby lobbować u Trumpa, razem z europejskimi państwami G7. Chcą, aby zwiększył presję na Moskwę i zatwierdził nowe sankcje USA. Ale kiedy przywódcy G7 spotkali się z Zełenskim we wtorek, Trump już dawno wyjechał.
Przełomu w sporze taryfowym wciąż nie widać . Przewodnicząca Komisji odpowiedzialnej za UE , Ursula von der Leyen (66), rozmawiała z Trumpem o tej sprawie w Kanadzie, ale nie była w stanie ogłosić żadnego konkretnego postępu. Tylko kanclerz Merz rozprzestrzenił pewien optymizm. Wyraził przekonanie, że przynajmniej ograniczone porozumienie z USA może zostać osiągnięte do 9 lipca - na przykład w odniesieniu do wybranych sektorów, takich jak przemysł motoryzacyjny. Jeśli do 9 lipca nie zostanie osiągnięte porozumienie, nowe wysokie taryfy USA będą, jak dotąd, dotyczyć niemal całego eksportu z UE do Stanów Zjednoczonych - a UE z kolei odpowie taryfami na import z USA.
Kompleksowa wspólna deklaracja końcowa została już wcześniej pominięta, aby uniknąć porażki. Podkreśla to fakt, że G7 nie może znaleźć wspólnego stanowiska w głównych kwestiach spornych.
Niektóre kwestie, na które kraje G7 kładły nacisk w przeszłości, nigdy nie zostały omówione, ponieważ porozumienie z Trumpem i tak byłoby niemożliwe. Na przykład pomoc zagraniczna – agencja odpowiedzialna za nią w USA została natychmiastowo zamknięta za rządów Trumpa. I chociaż uczestnicy G7 wyrazili głębokie zaniepokojenie w oświadczeniu dotyczącym „rekordowych pożarów lasów” z ostatnich dziesięciu lat, zmiany klimatu nie zostały wymienione jako kluczowy czynnik z powodu nacisków ze strony USA. Oba tematy były obowiązkowymi tematami na poprzednich szczytach G7.
manager-magazin