Konflikt o Kaszmir: Indie i Pakistan po raz kolejny dopuszczają się wzajemnych ataków

Konflikt między Indiami a Pakistanem wydaje się nadal eskalować: indyjskie myśliwce miały zaatakować kilka baz wojskowych w sąsiednim kraju. Pakistan rozpoczyna kontratak.
Armia indyjska poinformowała, że „zauważono kilka wrogich dronów przelatujących” nad obozem wojskowym w Amritsar w Pendżabie. „Zostały one natychmiast zaatakowane i zniszczone przez nasze jednostki obrony powietrznej”.
Do eksplozji doszło już wcześniej w kilku miastach Pakistanu. Według doniesień armii, część pocisków wystrzelonych przez indyjskie myśliwce przebiła się przez obronę przeciwlotniczą, ale nie wyrządziła żadnych szkód. „Każdy cal naszej ojczyzny będzie broniony” – ogłosił rząd Pakistanu na Platformie X. Indie wyraźnie były gotowe kontynuować swoją „agresję” – a pakistańskie siły zbrojne były wyposażone, aby bronić bezpieczeństwa kraju.
Według wojska premier Pakistanu Shehbaz Sharif pierwotnie zwołał na sobotę spotkanie Narodowej Władzy Dowódczej. Agencja jest najwyższym organem cywilnym i wojskowym, który podejmuje decyzje dotyczące bezpieczeństwa, w tym dotyczące arsenału nuklearnego kraju. Później pakistański minister obrony Khawaja Muhammad Asif powiedział telewizji ARY, że takie spotkanie nie było planowane.
Tymczasem sekretarz stanu USA Marco Rubio zaoferował wsparcie Stanów Zjednoczonych w rozpoczęciu „konstruktywnych rozmów” między Indiami a Pakistanem. W rozmowie z szefem armii Pakistanu Asimem Munirem Rubio nadal wzywał obie strony konfliktu do „znalezienia sposobów na deeskalację” – powiedziała w piątek (czasu lokalnego) jego rzeczniczka Tammy Bruce.
Przestrzeń powietrzna nad Pakistanem była zamknięta dla statków powietrznych od godziny 3:15 nad ranem (czasu lokalnego; 12:15 w nocy czasu środkowoeuropejskiego) do godziny 12:00 dzisiaj, jak podały różne media, powołując się na krajowy urząd lotnictwa. Według doniesień indyjskich mediów, operacje lotów cywilnych na 32 lotniskach w północnych i zachodnich Indiach zostały zawieszone do przyszłej środy na mocy zarządzenia władz.
W piątek premier Indii Narendra Modi spotkał się na konsultacjach ze swoim ministrem obrony, doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego i dowództwem armii. Wyniki konsultacji nie zostały ogłoszone.
Grupa G7, skupiająca wiodące państwa uprzemysłowione, zaapelowała do obu stron konfliktu o zachowanie maksymalnej powściągliwości i poszukiwanie pokojowego rozwiązania na drodze wspólnego dialogu. „Dalsza eskalacja działań militarnych stanowi poważne zagrożenie dla stabilności regionu. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni bezpieczeństwem cywilów po obu stronach” – głosi oświadczenie grupy państw, do której należą Niemcy, Stany Zjednoczone, Kanada, Francja, Włochy, Japonia i Wielka Brytania, a także szefa polityki zagranicznej Unii Europejskiej.
Ataki w Indiach są postrzegane jako odpowiedź na atak terrorystyczny, który miał miejsce 22 kwietnia na indyjskim terytorium związkowym Dżammu i Kaszmir, w którym zginęło 26 osób, głównie turystów z Indii. Rząd Indii oskarża Pakistan o udział w zbrodni, czemu władze Islamabadu się sprzeciwiają. Region graniczny Kaszmiru jest również źródłem ciągłych konfliktów między obiema stronami. Region ten jest podzielony między Pakistan i Indie, ale oba kraje roszczą sobie do niego prawa.
Frankfurter Allgemeine Zeitung