Artiso, startup oferujący usługi modowe

To właśnie pracując dla znanej marki modowej, Matthias Brenninkmeijer, Sarah Iglesias Hiller i Lucas Anton Pastur zarazili się przedsiębiorczością. „We troje zawsze pasjonowaliśmy się przedsiębiorczością i dostrzegliśmy wyraźną szansę biznesową w integracji generatywnej sztucznej inteligencji z procesami kreatywnymi świata mody, ponieważ jest to dziedzina, w której wciąż jest wiele do zrobienia” – wyjaśnia Sarah Iglesias Hiller.
Po kilku miesiącach rozwoju, przedsiębiorcy wprowadzili na rynek Artiso w lipcu ubiegłego roku. To platforma SaaS ( oprogramowanie jako usługa ) oparta na sztucznej inteligencji, która ma przyspieszyć, uprościć i zdigitalizować kreatywne przepływy pracy w branży modowej, od koncepcji początkowej do finalnej kampanii. „Chcemy zrewolucjonizować branżę, ponieważ obecnie procesy projektowe są bardzo nieefektywne, a marnowany czas negatywnie wpływa na proces twórczy; czas uwolnić pełen potencjał kreatywny, który obecnie pozostaje w stagnacji” – mówi Matthias Brenninkmeijer. Ostatecznym celem jest, aby zespoły projektowe, produktowe i marketingowe pracowały szybciej, obniżały koszty i eksplorowały bardziej kreatywne pomysły dzięki sztucznej inteligencji. Lucas Anton Pastur podkreśla, że Artiso to platforma „bardzo specyficzna dla branży i przepływów pracy w branży modowej, ponieważ obecnie istniejące platformy są albo bardzo ogólne, albo zbyt techniczne, co komplikuje ich użytkowanie i stanowi wysoką barierę wejścia”. „Jak dotąd reakcja rynku jest bardzo pozytywna” – dodaje Brenninkmeijer.

Założyciele Matthias Brenninkmeijer, Sarah Iglesias Hiller i Lucas Anton Pastur
ArtisoStartup z siedzibą w Barcelonie kieruje swoją ofertę do profesjonalistów z branży modowej, dostawców, marek z tego sektora oraz wszystkich zaangażowanych w proces kreatywny, od projektantów po fotografów” – precyzuje Brenninkmeijer. Artiso narodziło się z jasno określonym, globalnym powołaniem. „Do tej pory działaliśmy głównie w Hiszpanii i innych krajach europejskich, ale także w Indiach, ponieważ zainteresowanie wykracza poza granice Hiszpanii” – mówi przedsiębiorca. Aby zwiększyć skalę rozwiązania, przyspieszyć rozwój firmy i kontynuować wdrażanie ulepszeń technologicznych, współzałożyciele planują uruchomić pierwszą rundę finansowania jeszcze w tym roku, na kwotę, która nie została jeszcze ustalona.
Trzej partnerzy prowadzą projekt sami, na razie bez pomocy pracowników, i z dumą wyjaśniają, że zarabiają pieniądze od pierwszego dnia.
lavanguardia