Dolar ponownie wzrósł i osiągnął historyczny szczyt, jednak rząd zbagatelizował ten wzrost i nadal pokłada nadzieje w tej kwestii.

Podczas kolejnej intensywnej sesji na rynku walutowym, oficjalny dolar wzrósł o 55 dolarów i w lipcu zanotował 13 % wzrost, zbliżając się do górnej granicy płynnego pasma.Rząd federalny bagatelizował te wzrosty, twierdząc, że są one korzystne dla gospodarki.
Podczas sesji handlowej w czwartek, 31 lipca, dolar hurtowy kosztował 1374 dolary, czyli o 59 dolarów więcej niż poprzednio; podczas gdy dolar detaliczny w Banku Centralnym kosztował 1380 dolarów. Tymczasem notowania walutowe przekroczyły 1370 dolarów w ciągu dnia. Po południu kurs ostatecznie spadł, prawdopodobnie z powodu interwencji rządu, jak przewidują analitycy rynku walutowego. Na zamknięciu sesji dolar MEP kosztował 1350,94 dolara, a dolar gotówkowy 1360,62 dolara.
Minister gospodarki Luis Caputo przeanalizował sytuację i skomentował ją za pośrednictwem swojego konta X: „ Sztylet dla opozycji. Kurs TCRM na poziomie 102,67 (baza 100 = wyjście spod kontroli Mauricio Macriego). To prawie 3% powyżej stycznia 2016 roku i bez wpływu na ceny”. Z kolei z Casa Rosada zasugerowano TN, że dolar nadal rośnie w ramach pasma i że „kiedy osiągnie pułap, interweniują, aby go obniżyć ”.
Zgadza się, sztylet dla opozycji. TCRM na poziomie 102,67 (baza 100 = uwolnienie spod kontroli Macriego). To prawie 3 procent powyżej stycznia 2016 roku i bez przełożenia na ceny. ???? https://t.co/vVMVRtIQEo
— totocaputo (@LuisCaputoAR) 30 lipca 2025 r
Szef Ministerstwa Finansów zauważył, że niedawny trend wzrostowy dolara korzystnie wpłynął na rachunki zewnętrzne, nie powodując na razie żadnych skutków ubocznych dla lokalnej inflacji. Według ekonomisty Gabriela Caamaño , ten trend można wiązać z brakiem wkładów dolarowych z sektora rolnego z powodu likwidacji wynikającej z tymczasowego obniżenia potrąceń. To, w połączeniu z czerwcową likwidacją bonów płynnościowych, uwolniło na rynku 15 bilionów pesos, podczas gdy czynniki społeczne, takie jak obawy o akumulację rezerw i wyścig wyborczy, przyczyniły się do wzrostu.
„W drugiej połowie miesiąca dominowała wyraźna zmiana trendu, spowodowana bardzo stabilnym popytem i niewielkim spadkiem realnej podaży, co doprowadziło do osiągnięcia przez dolara historycznego maksimum” – wyjaśnił, ale przedstawił pozytywną prognozę dla rządu: „Obawy te rozwieją się w nadchodzących dniach, gdy spodziewana jest pewna normalizacja stóp procentowych, a rynek znajdzie względną równowagę”.
elintransigente