Hiszpania znów poniosła porażkę prawną w Australii w związku z roszczeniami na kwotę 500 milionów dolarów dotyczącymi cięć w wydatkach na energię odnawialną.


Fundusze pozywające Hiszpanię za cięcia w dotacjach do energii odnawialnej ponad dekadę temu wywierają coraz większą presję na rząd. Według źródeł bliskich powodom, australijski sąd nakazał w piątek egzekucję od Hiszpanii orzeczeń dotyczących energii odnawialnej w wysokości 469 milionów euro, do których należy doliczyć odsetki za zwłokę i koszty, co oznacza, że szkody mogą wzrosnąć do około 500 milionów euro.
„Sędzia Stewart stanowczo odrzucił argumenty o immunitecie suwerennym przedstawione przez państwo hiszpańskie i stanął po stronie powoda w każdym punkcie orzeczenia” – podały źródła, dodając, że „sędzia podkreślił w swoim orzeczeniu, że Hiszpania nie może powoływać się na argumenty o immunitecie suwerennym, aby uniknąć wypłaty wiążących odszkodowań. Skrytykował również strategię proceduralną Prokuratury Generalnej, którą określił jako „nieprzydatną i uciążliwą”.
Zgodnie z powyższym, orzeczenie nie tylko odrzuca wszystkie argumenty Hiszpanii, ale także nakłada na Królestwo koszty, a nawet na Komisję Europejską, której interwencja w obronie Hiszpanii została odrzucona jako nieistotna i powtarzalna, dodają konsultowane źródła. Ministerstwo ds. Transformacji Ekologicznej odmówiło komentarza.
W tym postępowaniu wygrano cztery sprawy inwestycyjne, a postępowania toczą się również w innych jurysdykcjach, takich jak Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Kilka z nich należy do funduszu inwestycyjnego Blasket Renewable Investment . Kwoty dochodzone w celu uzasadnienia wyroku to 59,6 mln euro w sprawie RREEF, 41,76 mln euro w sprawie 9REN, 77 mln euro w sprawie Watkins oraz 290,6 mln euro w sprawie NextEra, największej na świecie firmy energetycznej, która niedawno wniosła nowe pozwy w swoim kraju macierzystym, Stanach Zjednoczonych .
Dzięki temu zwycięstwu w Australii, które nie jest pierwszą tego typu sprawą w tym kraju, inwestorzy mogą domagać się przejęcia hiszpańskich aktywów tego oceanicznego giganta jako rekompensaty za odmowę wypłaty odszkodowań przez rząd. Źródła bliskie sprawie wskazują, że inwestorzy ci obrali sobie za cel statki, które hiszpańska spółka publiczna Navantia zbudowała dla australijskiej marynarki wojennej, i mogą próbować je przejąć w celu wyegzekwowania należności.
Jak dotąd rząd Hiszpanii odmówił wypłaty jakiegokolwiek z 1,4 miliarda euro odszkodowania, które, jak twierdzą inwestorzy, państwo jest mu winne w tej sprawie. Argumentuje, że prawo UE ma pierwszeństwo przed Traktatem Karty Energetycznej, na którym opiera się postępowanie arbitrażowe. Odmowę wypłaty uzasadnia również tym, że stanowiłoby to nielegalną pomoc państwa, niezgodną z prawem europejskim. Tylko w jednym przypadku UE rzeczywiście zrozumiała, że inwestor był inwestorem spoza UE, któremu należne było odszkodowanie. Fundusze ubolewają obecnie, że „biorąc pod uwagę brak postępów w pozostałych sprawach, inwestorzy będą nadal uciekać się do embarg za granicą”.
Spór toczy się na wielu płaszczyznach, a jego rozstrzygnięcie pozostaje niepewne. W październiku 2024 roku dwa trybunały arbitrażowe ICSID po raz pierwszy orzekły brak swojej jurysdykcji, ponieważ spory te miały charakter wyłącznie europejski, co Prokuratura Krajowa uznała za punkt zwrotny w tych sporach. Wyrok ten był zgodny z podobnym stanowiskiem Izby Handlowej w Sztokholmie, która wcześniej również uznała, że prawo UE ma pierwszeństwo przed Traktatem Karty Energetycznej.
To nie jedyna porażka Prokuratury Generalnej w sierpniu tego roku. Dwa tygodnie temu otrzymała ona potrójny cios sądowy w USA . Inwestorzy dotknięci tymi sprawami twierdzili już w 2024 roku, że londyńskie sądy tymczasowo zezwoliły na zajęcie londyńskiej siedziby Instytutu Cervantesa, budynku zajmowanego przez katalońską agencję ekonomiczną ACCIÓ oraz budynku i nieruchomości, na których mieści się Międzynarodowa Szkoła im. Vicente Cañadasa. Ponadto brytyjskie sądy zajęły również prawo użytkowania lotniska Luton należące do Aeny, gdzie kontroluje ona 51% operacji. Jednak to zajęcie zostało później zneutralizowane, ponieważ operator lotniska jest również własnością prywatną.
Środkiem zapobiegawczym zajęto również dochody, jakie Hiszpania otrzymuje od Eurocontrol, oraz cztery konta bankowe, a także prawo do otrzymania odszkodowania za katastrofę Prestige , które wyniosło ponad 900 milionów euro.
EL PAÍS