„Nie znam pseudonimu Araña”: wybrany gubernator Putumayo Jhon Molina

Jhon Gabriel Molina Acosta został wybrany nowym gubernatorem Putumayo, zdobywając 42 673 głosy, co stanowi 39,83 proc. wszystkich głosów. Na drugim miejscu znalazł się Jonny Fernando Portilla, który uzyskał 29 352 głosy.
Była to jego trzecia próba objęcia stanowiska gubernatora, po tym jak był menadżerem Putumayo Energy Company i zastępcą w Zgromadzeniu Departamentu.
EL TIEMPO przeprowadził z nim wywiad na temat jego zwycięstwa, ale także wyzwań, jakie to stanowisko mu stawia pod względem porządku publicznego i infrastruktury, a także kontrowersji, jakie towarzyszyły jego kandydaturze .
Dlaczego został w końcu wybrany dopiero za trzecim razem? 
Lokal wyborczy w Mocoa, Putumayo. Zdjęcie: Urząd Stanu Cywilnego
To jest kumulacja, praca, proces. Byłem wytrwały w tych kwestiach. Podjąłem pierwszą próbę i w porównaniu z drugą, odnotowaliśmy znaczny wzrost poparcia wyborczego. Za pierwszym razem zdobyłem 23 000 głosów, za drugim razem mieliśmy 54 000 głosów, nie licząc głosów w Santiago, gdzie wybory zostały zawieszone. Objąłem stanowisko zastępcy w departamencie Putumayo i kontynuowałem wysiłki, podróżując po departamencie, pozostając w kontakcie ze społecznościami i udało mi się podjąć wysiłki na szczeblu krajowym, mające na celu zapewnienie, że znaczne zasoby trafią do departamentu Putumayo. Jhon Molina cieszy się dużym uznaniem, które wynika właśnie z jego doświadczenia. W 2017 roku byłem osobą odpowiedzialną za kierowanie całym procesem odzyskiwania sprawności układu elektrycznego. Ludzie w departamencie Putumayo mają dziś dość złych rządów, mają dość fałszywych obietnic i zaczynają dostrzegać w tej szansie, że potrzebują osoby bardziej oddanej departamentowi.
Mówi się, że „komandosi graniczni” pod dowództwem pseudonimu Araña wywierali presję na społeczności, aby głosowały na ciebie. Co ma Pan do powiedzenia na temat tego rzekomego wsparcia dla Pana kampanii? Jestem w tej kwestii całkowicie spokojny. W Putumayo uprawianie polityki jest bardzo skomplikowane, przeciwnicy ciągle szukają okazji do ataku, obrażają mnie i oczerniają. Dokładnie rok temu, na dzień przed wyborami, nakręcili dla mnie film, wykorzystując sztuczną inteligencję, w którym połączyli mnie z „Dowództwem Granicznym”. Powiedzieli, że to ja byłem tym, który przewodził strajkowi, strajkowi zbrojnemu w departamencie Putumayo, gdzie doskonale naśladowali cały przekaz informacyjny z Noticias Uno. W żaden sposób nie otrzymaliśmy wsparcia, wszystko, co zrobiłem, to praca, a jeśli przyjrzysz się rozwojowi naszej kampanii, jedyne, co możesz znaleźć, to zapał i zaangażowanie ludzi, do których pojechaliśmy. Zostałem poparty przez wielką koalicję Partii Konserwatywnej i MAIS. Chciałbym, aby w trakcie tych dochodzeń przyjrzał się Pan bliżej sposobowi, w jaki 12 z 15 przedstawicieli rdzennej ludności zdecydowało się udzielić mi zdecydowanego poparcia poprzez konferencje prasowe. To samo wydarzyło się w przypadku społeczności afroamerykańskich. Głównymi bohaterami kampanii byli ludzie młodzi. Nie można ignorować faktu, że Putumayo od ponad 50 lat pogrążone jest w wojnie i od ponad 50 lat doświadcza przemocy, której ofiarami padają niewinni ludzie.
Jakie grupy zbrojne działają w Putumayo? Jaką diagnozę stawiasz porządkowi publicznemu? Jeśli mówimy o bilansie tej kampanii, to chciałbym powiedzieć, że czułem się bardziej niepewnie w poprzedniej kampanii, tej sprzed roku. Miałem wrażenie, że doszło do większej liczby zakłóceń porządku publicznego, strajku, wielu zabójstw. Tym razem kampania przebiegła bez większych komplikacji. Jedynym smutnym wydarzeniem, jakie pamiętam, jest morderstwo Elvera Ceróna, byłego burmistrza Mocoa, który w rzeczywistości mnie popierał. Ocena władz, którą miałem okazję uważnie śledzić, jest spokojna i nie zaszły w niej żadne większe zmiany w żadnej z 13 gmin departamentu Putumayo.

Lokale wyborcze w Putumayo otwarto o 8 rano. Zdjęcie: Registraduría
Dokonałem oceny zasobów, jakimi dysponował rząd w ostatniej dekadzie. Rząd dysponował kwotą około 7,5 miliarda pesos z tytułu opłat licencyjnych i środków własnych, które mógł zainwestować. W Putumayo, Mocoa, stolicy departamentu, nie ma akweduktu gwarantującego ciągłość świadczenia usług. Wchodzi do wody dwa, trzy razy dziennie. We wszystkich diagnozach społeczności wiejskich, we wszystkich inspekcjach, zwłaszcza w środkowym i dolnym Putumayo, wszyscy domagają się akweduktów. Mamy 1200 km dróg trzeciorzędnych, wszystkie w złym stanie; są to szlaki, które uniemożliwiają produktywną uprawę na polach w departamencie.
Co zamierzasz zrobić, aby poprawić zarządzanie zasobami w departamencie? 
PMU w Mocoa, Putumayo. Zdjęcie: Urząd Stanu Cywilnego
Muszę zadbać o to, aby zasoby były wykorzystywane w sposób przejrzysty i aby podejmowane decyzje służyły rozwiązywaniu problemów społeczności. Po drugie, musimy pracować jako zespół. Moje przesłanie wyborcze brzmiało: jako mieszkańcy Putumayo musimy się zjednoczyć, partie nas podzieliły i pod koniec roku problemy pozostaną takie same. Dziś wzywamy do jedności, jedności mądrości, doświadczenia, wiedzy, ale nade wszystko woli ludu Putumayo. Będziemy rządzić w składzie 13 burmistrzów, pracować jako zespół i zwrócimy się do społeczności o współpracę za pośrednictwem Rad Działań Społecznych. Stawiam sobie wyzwanie podpisania paktu w obronie Amazonii i rozwoju departamentu Putumayo, tak jak uczyniono to w Catatumbo, w ciągu dwóch miesięcy. Jako zastępca byłem bardzo krytyczny wobec wysokiej liczby zabójstw w departamencie Putumayo. W świetle tych problemów, co powinniśmy zrobić lub co zaproponować na podstawie propozycji, którą przedstawiliśmy departamentowi Putumayo? Proponujemy dwa ważne działania: pierwsze to bezpośrednie zwalczanie przestępczości, przy udziale policji, wojska i biura prokuratora generalnego, aby przeciwdziałać przestępczości i przywrócić porządek w departamencie Putumayo. Najważniejsze jednak jest inwestowanie społeczne. Szczególnie w odniesieniu do akweduktów wiejskich i miejskich, dróg trzeciorzędnych i elektryfikacji. W departamencie Putumayo prąd otrzymuje ponad 25 000 rodzin. Zamierzam zaproponować elektryfikację 15 000 rodzin, a jeśli chodzi o drogi trzeciorzędne, co najmniej 100 kilometrów dróg asfaltowych, co jest rozwiązaniem ostatecznym i zagwarantuje produktywność terenów wiejskich.
Czy jako gubernator będzie Pan nastawiony krytycznie czy pojednawczo? Nie, mam bardziej ugodowe stanowisko. Jestem jedną z tych osób, które wierzą w pracę zespołową. Potrzebuję Rządu Narodowego, muszę poprosić prezydenta, aby pomógł mi poprzez swoje ministerstwa w tym zobowiązaniu do podpisania paktu w obronie Amazonii i rozwoju departamentu Putumayo. Byłem także osobą, która promowała plebiscyt, gdy prezydentem był Santos, wychodziłem na ulice, wychodziłem na marsze. Byłem również orędownikiem sprzeciwu wobec oprysków glifosatem w departamencie Putumayo. Dlatego od ubiegłego roku ja również przyłączyłem się do tego zobowiązania do osiągnięcia całkowitego pokoju i jedną z próśb, jakie zamierzam skierować do prezydenta, jest to, abym przyłączył się do wielkiego zobowiązania Rządu Narodowego do budowania całkowitego pokoju.
Skoro mowa o całkowitym pokoju, co sądzi Pan o pojmaniu w Bogocie ps. Araña, w ramach cyklu negocjacji i dialogów z tą grupą? W tej konkretnej sytuacji nieodpowiedzialne byłoby komentowanie jej, ponieważ nie znam ram prawnych, na podstawie których odbył się dialog. Byłoby nieodpowiedzialne z mojej strony, gdybym zajmował stanowisko w sprawie tego, co się wydarzyło, bo po prostu tego nie wiem. A władze w taki czy inny sposób działają w ramach określonych jurysdykcji, więc nie mogę w tej chwili kwestionować decyzji organu takiego jak Prokuratura.
Po protestach chłopów przeciwko schwytaniu alias Araña pojawiły się wersje sugerujące, że zostali zmuszeni przez „Border Commandos”. Co o tym wiesz? Cóż, stanowczo odrzucamy pogląd, że chłopi zostali zmuszeni. Nikogo nie można zmusić, nikt nie może działać wbrew ich woli. Nie może to być mechanizm nacisku, który miałby zmusić ludzi do wyjścia i zaprotestowania przeciwko danej sytuacji, gdyż w ten sposób nie buduje się pokoju. Uważam, że władze są właściwe, aby to wyjaśnić, ale wiąże się z tym wielka odpowiedzialność i muszę znaleźć sposób na pilne spotkanie z komisarzem pokojowym, aby mógł mnie poinformować, jak sytuacja wygląda w tym momencie: czy sytuacja jest, a jeśli tak, to jaka?
„Komandosi graniczni” ps. Araña nigdy nie próbowali nawiązać kontaktu z tobą lub twoim otoczeniem? Nie, wcale nie. Całkowicie odrzucam tego rodzaju stwierdzenia, niezależnie od tego, kto je wygłasza. Nie znam go. Nie miałem żadnych spotkań. Możecie przejrzeć moją kampanię, zwiedzić teren: spotkałem się z ludźmi, z rolnikami. Moje umowy dotyczyły społeczności departamentu Putumayo, młodzieży, społeczności afroamerykańskich i nie mam nic do ukrycia. Myślę, że ludzie widzieli naszą kampanię, jedyne co w niej było to mnóstwo zapału, mnóstwo zaangażowania i mnóstwo radości ze strony ludzi.
Może Ci się również spodobać: 
Wznowiono proces Álvara Uribe Véleza i nowe wiadomości. Zdjęcie:
Juan Pablo Penagos Ramirez
Polityka i Naród Redakcja
eltiempo