Największe lanie w historii Mistrzostw Europy

Zwycięstwo Hiszpanii 5-0 nad Portugalią w Szwajcarii przeszło do historii jako jedno z najwyższych zwycięstw w finale Mistrzostw Europy Kobiet, wyprzedzone jedynie przez Anglię.
Reprezentacja rozpoczęła mecz od mocnego uderzenia i 27 lipca przybywa jako jedna z faworytek do zdobycia pierwszego tytułu mistrza Europy. Mistrzynie świata rozpoczęły mecz od mocnego uderzenia w pierwszej połowie, golem Esther González w 87. sekundzie, po którym nastąpił kolejny gol Vicky López, szybko dając im prowadzenie 2-0, zanim Alexia Putellas i Esther zdobyły gole tuż przed przerwą. Cristina Martín-Prieto zakończyła mecz piątym golem.
Ten spektakularny triumf dołącza do listy pięciu krajów, którym udało się osiągnąć ten sam wyczyn. Przed nimi są jednak „Lwice”, które już zapisały się na kartach historii, pokonując Szkocję 6:0 w edycji z 2017 r., a jako gospodarze w 2022 r. pobiły własny rekord, strzelając Norwegii osiem goli.
Hiszpania, Szwecja (dwa razy), Niemcy, Norwegia i Anglia są w grupie pięciu goli. Norwegowie byli pierwszymi, którzy dokonali tego w 1997 roku przeciwko Danii. Dwudziestodwuletnia Marianne Petterson skradła show, strzelając po dwa gole w każdej połowie. Do dziś pozostaje jedyną zawodniczką, która strzeliła cztery gole w meczu finałowym EURO kobiet.
W 2001 r. Niemcy powtórzyli ten wyczyn przeciwko Rosji. Bawarczycy zaprzeczyli wszelkim oczekiwaniom, powstrzymując gospodarzy przez pierwsze 43 minuty, a następnie strzelając pięć goli. Szwedzi zrobili to samo w 2013 r. w fazie grupowej przeciwko Finlandii i w 2022 r. przeciwko Portugalczykom, którzy nie byli w stanie powstrzymać potęgi żółtych.
Przed osiągnięciem kamienia milowego przez hiszpańską drużynę, zwycięstwo Anglii 8-0 nad Norwegią potwierdziło ich awans do ćwierćfinału jako zwycięzców grupy na jeden mecz przed końcem, ale gospodarze nie zwalniali tempa, gdy stanęli naprzeciwko Irlandii Północnej. Fran Kirby i Beth Mead zdobyły bramki przed przerwą (Mead zdobyła piątego gola w turnieju), a rezerwowa Alessia Russo zdobyła dwa gole tuż po wznowieniu gry, a samobójczy gol dał Lwicom rekordowe 14 goli w fazie grupowej.
abc