Prawa telewizyjne, konta na minusie, rywalizacja między klubami… Francuska piłka nożna w całkowitym kryzysie

ŚLEDZTWO - W kilku kwestiach: finansowej, moralnej i sportowej nic się nie dzieje... To pilne.
Biorąc pod uwagę kryzys praw telewizyjnych i to, że niektóre kluby stanęły na skraju bankructwa, kryzys zarządzania i kruchą pozycję prezesa LFP, Vincenta Labrune'a , nie wspominając o szkodliwych relacjach między niektórymi prezesami Ligue 1 o rozbieżnych interesach i czasami przeciwstawnych wizjach, ogólny obraz jest smutny. Zdjęcie jest żałosne. Wiarygodność nadszarpnięta. Cyrk, niemal nieustający. Podsumowanie tego, jak wygląda obecnie francuska piłka nożna zawodowa.
Od czasu fiaska Mediapro w 2020 r. (umowa podpisana w 2018 r. na lata 2020–2024 i opiewająca na 830 mln euro rocznie, zerwana cztery miesiące po uruchomieniu kanału) teraźniejszość nadal jest chaotyczna. Przyszłość jest niepewna. W przyszły poniedziałek Francuska Federacja Piłki Nożnej i jej prezes Philippe Diallo zwołają wszystkich interesariuszy (LFP, DNCG, CVC, kluby zawodowe itp.) na „Grenelle” francuskiego futbolu. Sytuacja jest pilna. Trzeba dokonać wyboru. Czasu jest coraz mniej, a spokoju coraz mniej...
Ten artykuł jest zarezerwowany dla subskrybentów. Pozostało Ci 92% do odkrycia.
Chcesz przeczytać więcej?
Odblokuj wszystkie przedmioty natychmiast.
Już zasubskrybowałeś? Zaloguj się
lefigaro