Ceny energii elektrycznej: wielka niepewność wokół przyszłych rachunków

Przez rok kolejne rządy nagłaśniały spadek cen energii elektrycznej, który wszedł w życie 1 lutego, kiedy to regulowana taryfa EDF (TRV) została obniżona o 15%. Znacznie bardziej dyskretnie podchodzili jednak do reformy rynku energii elektrycznej, która ma wejść w życie 1 stycznia 2026 r.
Z pewnością wydaje się to niezwykle skomplikowane i trudne do wyjaśnienia, biorąc pod uwagę, jak mało o tym wiemy. Ale to niekoniecznie jest jedyny powód milczenia rządu. Według badania stowarzyszenia konsumentów UFC-Que Choisir , opublikowanego we wtorek 25 lutego, zapowiadane zmiany mogą doprowadzić do „ogromnego wzrostu cen energii elektrycznej ”. Od przyszłego roku rachunek wzrośnie średnio o 19%, „ czyli nawet o 250 euro więcej rocznie dla przeciętnego gospodarstwa domowego”.
Aby to zrozumieć, musimy oczywiście powrócić do tej reformy, której celem jest zastąpienie Arenh ( regulowanego dostępu do historycznej energii jądrowej ), wprowadzonej w grudniu 2010 r. i kończącej się z końcem roku. System wymaga, aby EDF przekazało część swojej produkcji jądrowej (100 TWh) innym dostawcom, niemal po cenie kosztów, tj. 42 EUR/MWh. Mechanizm ten miał promować rozwój konkurencji, która kończy się 31 grudnia 2025 r. Jednak został on stanowczo zakwestionowany przez EDF, które widzi w nim jedną z przyczyn pogorszenia się swoich rachunków w ostatnich latach, a także swojego dużego zadłużenia. „ Trucizna ” – powiedział jego były dyrektor generalny, Jean-Bernard Lévy.
Stawka taryfy regulowanej będzie obliczana na podstawie cen rynkowychZgodnie z obowiązującym wzorem obliczeniowym, Arenh stanowi około połowę rachunku za energię elektryczną w przeciętnym gospodarstwie domowym, druga połowa jest obliczana na podstawie zmian cen hurtowych. Ale wraz ze zniknięciem Arenh wszystko się zmienia. Na rachunku cała opłata za energię elektryczną będzie obliczana na podstawie cen rynkowych. Wprowadzono jednak środki bezpieczeństwa na wypadek gwałtownego wzrostu cen na rynkach hurtowych. Po przekroczeniu pewnych progów (około 80 EUR/MWh i powyżej 110 EUR/MWh) EDF będzie opodatkowany, a produkt zostanie zwrócony konsumentom.
„ Ta reforma ma małą zaletę i dużą wadę ” – podsumowuje Julien Tedde, dyrektor generalny brokera Opera Energie . Chroni konsumentów przed gwałtownym wzrostem cen, takim jak ten, który widzieliśmy w 2022 r., ale dopóki nie ma kryzysu, powoduje wzrost cen . Z kolei dla EDF zmiany te są mile widziane, ponieważ firma ma pewność, że będzie mogła sprzedawać całą swoją energię elektryczną po wyższej cenie. Prawdziwy dar niebios w obliczu zbliżającego się rachunku za nowe reaktory jądrowe (EPR2), który może wynieść blisko sto miliardów euro.
Rząd z kolei kwestionuje badanie UFC-Que Choisir, powołując się na „ stronnicze obliczenia”, ponieważ mieszają one bieżące dane z mechanizmem, który wejdzie w życie dopiero w 2026 r., nie uwzględniając innych parametrów. A dla Bercy'ego „wyrównana w ciągu dwóch lat podaż pozwala łagodzić wahania rynkowe i przyczynia się do osiągnięcia ogólnego celu, jakim jest stabilność cen. » .
Warunki stosowania są nadal niejasne.Jednak argumenty te nie są przekonujące. Dostawcy alternatywni są zaniepokojeni propozycjami złożonymi im przez EDF, dotyczącymi podpisywania długoterminowych kontraktów na zakup energii elektrycznej po cenach prawie dwukrotnie wyższych niż te oferowane przez Arenh. Potępiają skomplikowany mechanizm, którego sposobu wdrożenia nikt jeszcze nie wie. Czy warunki rabatów konsumenckich będą ustalane na podstawie miesiąca czy końca roku? Na razie zagadka. Aby dowiedzieć się więcej, będziemy musieli poczekać na publikację dekretów.
„Wszystko jest nadal niejasne, pomimo naszych ostrzeżeń o trudnościach w stosowaniu” – podkreśla Géry Lecerf, prezes Francuskiego Niezależnego Stowarzyszenia Energii Elektrycznej i Gazu, które zrzesza konkurentów EDF i Engie, przypominając, że pod koniec 2023 r. przez półtora miesiąca trwały konsultacje z całym sektorem. „ Rząd nigdy jednak nie opublikował wniosków ani nawet najmniejszego podsumowania ” – ubolewa.
Mała konsultacjaTę nieprzejrzystość potępia również UFC-Que choisir. „ Nowy system został wynegocjowany po cichu między państwem a EDF i przyjął formę jednego artykułu w budżecie na rok 2025, który ostatecznie przyjęto zgodnie z procedurą 49.3 ” (przyjęcie ustawy bez głosowania, przyp. red.) – uważa Antoine Autier, kierownik studiów stowarzyszenia. Przypomina, że posłowie usunęli ten przepis w pierwszym czytaniu, zanim został on ponownie zgłoszony przez Senat.
Zaczyna się jednak pojawiać kolejna debata: czy dochody z energetyki jądrowej powinny być dzielone, czy nie? To pytanie otwarcie zadaje sobie UFC-Que choisir. „ Francuscy konsumenci zapłacili cały koszt programu energetyki jądrowej na swoim rachunku. „Naturalnym byłoby, gdyby dziś zbierali plony, skoro flota została w dużej mierze zamortyzowana ” – mówi Antoine Autier.
A przy okazji wspomnieć o funkcjonowaniu europejskiego rynku energii elektrycznej, który chce, aby cena rynkowa była ustalana na podstawie ceny ostatniej uruchomionej elektrowni, która najczęściej jest elektrownią gazową – co nazywa się ustalaniem cen kosztów krańcowych. Dla szefa UFC Que Choisir „ doprowadzi to nieuchronnie do poszerzenia się różnicy w cenach produkcji floty EDF ”.
La Croıx