Cła w USA: brak zwolnień dla wina europejskiego, opodatkowane stawką 15%

Zgodnie ze wspólnym oświadczeniem UE i administracji Trumpa wydanym w czwartek, europejskie samochody i produkty farmaceutyczne będą obciążone 15-procentowym podatkiem przy wwozie do Stanów Zjednoczonych . Nie przewidziano żadnych zwolnień dla win i alkoholi .
„Niestety, nie udało nam się uwzględnić tego sektora w zwolnieniach” – oświadczył komisarz europejski Maros Šefčovic z Brukseli, ku wielkiemu żalowi sektora.
Przedstawiciel Unii Europejskiej dodał, że dyskusje będą kontynuowane i że „drzwi te nie są zamknięte na zawsze”, podkreślając jednocześnie, że nie chce składać „fałszywych obietnic” dotyczących sektora.
„Nie chcę mówić, że będzie łatwo ani że stanie się to w przyszłym tygodniu” – powiedział człowiek odpowiedzialny za negocjacje tej umowy z administracją Trumpa w imieniu 27 państw członkowskich UE.
Żądanie zwolnienia z 15% cła na wina i napoje spirytusowe spotkało się z dużym zainteresowaniem, zwłaszcza we Francji i Włoszech.
Francuski minister delegowany ds. handlu zagranicznego, Laurent Saint-Martin, również zobowiązał się do pracy nad „dodatkowymi wyjątkami” dla tego sektora. „To jeszcze nie koniec” – zapewnił.
Francuska Federacja Eksporterów Wina i Napojów Spirytusowych (FEVS) wyraziła „ogromne rozczarowanie” i przewidziała „poważne trudności” dla branży.
„To zła wiadomość, ponieważ stanowi dodatkową przeszkodę w handlu i eksporcie win Bordeaux do Stanów Zjednoczonych”, które są ich zdecydowanie największym rynkiem zbytu – powiedział agencji AFP Christophe Chateau z Rady ds. Wina Bordeaux.
Po miesiącach trudnych negocjacji Bruksela i Waszyngton zawarły pod koniec lipca umowę handlową, która zakłada 15% cło na produkty europejskie importowane do Stanów Zjednoczonych.

Jest to znacznie więcej niż wskaźnik obowiązujący przed powrotem amerykańskiego prezydenta do władzy, wynoszący około 4,8%. Ale mniej niż ten, którym republikański miliarder groził narzucić Staremu Kontynentowi w przypadku braku porozumienia.
Jeśli chodzi o harmonogram wprowadzenia 15% ceł na samochody (w porównaniu z obecnymi 27,5%), komisarz europejski wyraził przekonanie, że zostaną one zastosowane z mocą wsteczną od 1 sierpnia, stwierdzając, że otrzymał w tej sprawie zapewnienia od strony amerykańskiej.
Wspólny tekst stanowi, że stawka 15% wejdzie w życie, gdy UE wprowadzi przepisy mające na celu obniżenie własnych ceł.
„Z determinacją pracujemy nad tym, aby jak najszybciej rozpocząć proces legislacyjny” – podkreślił Maros Šefčovic.
W krótkiej wiadomości opublikowanej na portalu X przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zamieściła tekst, który oferuje „przewidywalność dla naszych przedsiębiorstw i konsumentów”.
Premier Irlandii Michael Martin z zadowoleniem przyjął „jasność” wynikającą ze wspólnej deklaracji, w szczególności fakt, że sektor farmaceutyczny, który odpowiada za połowę eksportu kraju i zatrudnia 50 000 osób, będzie objęty 15-procentowym limitem podatkowym.
To porozumienie, osiągnięte w Szkocji między szefem europejskiego rządu a Donaldem Trumpem, spotkało się z ostrą krytyką kilku innych państw członkowskich i europejskich przemysłowców. UE odpowiedziała, że była to najlepsza umowa, jaką mogła uzyskać, biorąc pod uwagę groźby prezydenta USA dotyczące handlu.
Dzieje się to w momencie, gdy Europejczycy wszelkimi sposobami starają się wpłynąć na niezwykle trudną dyskusję na temat przyszłości Ukrainy. Chcą również zapewnić, że Amerykanie wezmą udział w gwarancjach bezpieczeństwa dla Kijowa w przypadku zawarcia pokoju z Moskwą.
Oprócz taryf na produkty europejskie, UE zobowiązała się do zakupu energii o wartości 750 miliardów dolarów i dodatkowych inwestycji w Stanach Zjednoczonych o wartości 600 miliardów dolarów.
RMC