Dania chce kontynuować hodowlę norek pomimo zakazu UE

Królestwo, które podczas pandemii COVID-19 dokonało uboju wszystkich norek, chce móc kontynuować tę działalność, pomimo planowanego zamknięcia hodowli na szczeblu europejskim od 2027 roku. Takie podejście budzi niezrozumienie wśród niektórych mieszkańców Kopenhagi.
Dania, która do 2020 roku była jednym z czołowych hodowców norek na świecie, nie zamierza rezygnować z tej działalności. Domaga się teraz prawa do jej kontynuowania, mimo że Unia Europejska (UE) zdecydowała się na stopniowy jej zakaz.
20 czerwca większość państw członkowskich dodała norkę do listy gatunków uznawanych w Unii za inwazyjne. W związku z tym podjęto decyzję o zakazie hodowli tego zwierzęcia i produkcji futra z norek. Państwa członkowskie będą miały dwa lata na dostosowanie się do tych przepisów, począwszy od 2027 roku, poinformowała wówczas duńska agencja prasowa Ritzau, cytowana przez dziennik biznesowy Boersen .
Dania z kolei znalazła się wśród krajów, które „głosowały przeciwko temu unijnemu rozporządzeniu”, zauważył Ritzau, nie precyzując, które inne kraje to zrobiły. To skandynawskie królestwo – które sprawuje prezydencję w Radzie UE w drugiej połowie 2025 roku – zwróciło się od tego czasu o możliwość skorzystania ze „specjalnego systemu” , aby umożliwić dalszą hodowlę norek, podobnie jak ma to miejsce w siedmiu innych krajach UE.
Ta duńska decyzja, której od tego czasu nie poparł publicznie żaden minister ani przywódca polityczny, wywołała niezrozumienie wśród przeciwników eksploatacji norek.
Ten typ
Courrier International