Podatki emerytalne: oczekuje się, że reforma 10% obniżki podatku spowoduje straty dla 1,4 miliona osób

Zryczałtowana stawka podatku w wysokości 2000 euro dla emerytów, która zastąpi 10% ulgę podatkową od podatku dochodowego, może przynieść niemal tyle samo zwycięzców, co przegranych. Według obliczeń Instytutu Polityki Publicznej (IPP), zrzeszającego badaczy specjalizujących się w ewaluacji polityki publicznej, ta zmiana w odliczeniu podatkowym, zapowiadana przez rząd w budżecie na 2026 rok, może obciążyć emerytury 1,4 miliona „zamożniejszych” emerytów (8% ogółu emerytów) . Z drugiej strony, może zwiększyć 1,5 miliona małych emerytur (9%)… lub tylko 100 000, w zależności od wybranej przez rząd metody obliczania. Według raportu IPP, standard życia pozostałych czternastu milionów emerytów nie zmieni się o więcej niż 1%. „Są emeryci, dla których zmiana wysokości świadczenia nie zmienia absolutnie nic lub zmienia je tylko o kilka euro” – powiedział Sylvain Duchesne, autor analizy, w wywiadzie dla „Libération” .
Dzięki tej nowej, zryczałtowanej kwocie wolnej od podatku w wysokości 2000 euro rocznie na osobę na poczet emerytury, osoba samotna otrzymująca dochód poniżej 20 000 euro rocznie skorzysta z tej reformy. Zryczałtowana kwota wolna od podatku w wysokości 2000 euro będzie wyższa niż kwota uzyskana po uwzględnieniu 10% jej dochodu, tak jak ma to miejsce obecnie. Ta sama logika ma zastosowanie do par. Następnie od dochodu podlegającego opodatkowaniu należy odjąć kwotę 40 000 euro, deklarując 40 000 euro.
Jednak dla pary z dochodem, powiedzmy, 50 000 euro rocznie, staje się to mniej opłacalne. Do tej pory korzystali z ulgi podatkowej w wysokości 4399 euro dla całego gospodarstwa domowego, co stanowiło ustalony maksymalny próg. Jednak teraz limit zostanie ustalony na 4000 euro. Dla bardzo zamożnej osoby samotnej, zarabiającej, powiedzmy, 50 000 euro, limit również spadnie z 4399 euro ulgi podatkowej do zaledwie 2000 euro.
Reforma ta przyniosłaby zatem „w dużej mierze” korzyści osobom mniej zamożnym, zwłaszcza jeśli nadal będzie miała zastosowanie, jak ma to miejsce obecnie, do obliczania zasiłków mieszkaniowych. Nie została ona jeszcze podjęta przez władzę wykonawczą. Obecna kwota wolna od podatku, stosowana do dochodów podatnika, jest w rzeczywistości uwzględniana przy określaniu dochodu stanowiącego podstawę obliczenia zasiłków mieszkaniowych, a także innych świadczeń socjalnych.
Rząd będzie musiał zatem zdecydować, czy zachować kwotę wolną od podatku w tym wyliczeniu, co przyniosłoby 1,5 miliona zwycięzców i 550 milionów euro oszczędności, czy też zrezygnować z tego rozwiązania, a jedynie 100 000 emerytów odczuje obniżkę podatków. W tym drugim scenariuszu, z uwzględnieniem kwoty wolnej od podatku jedynie w kalkulacji podatkowej, państwo zaoszczędzi prawie dwa razy więcej pieniędzy.
Z drugiej strony, IPP zastrzega, że „efekt redystrybucyjny” byłby „mniejszy”, ponieważ „znaczna większość przegrałaby reformę”. W swojej analizie IPP szacuje, że jeśli ta nowa obniżka o 2000 euro miałaby zastosowanie w szczególności do obliczania pomocy mieszkaniowej, wówczas miałaby ona „dość duży charakter redystrybucyjny, zwiększając świadczenia [socjalne] i zmniejszając kwotę podatku należnego od mniej zamożnych emerytów, a jednocześnie zwiększając stawkę podatkową dla zamożniejszych emerytów” .
To może być tym lepsza wiadomość dla małych emerytur, które borykają się z kryzysem inflacyjnym. Według badania Dyrekcji ds. Badań Naukowych, Studiów, Ewaluacji i Statystyki (Drees), opublikowanego w czwartek 31 lipca, średnia emerytura brutto (1607 euro) spadnie o 1,2% (po uwzględnieniu inflacji) między 2022 a 2023 rokiem.
Reforma ta miałaby być uzupełnieniem deindeksacji emerytur w 2026 roku względem inflacji, co stanowi kolejny środek planowany przez rząd Bayrou w ramach „ roku pustego” – w którym znaczna część wydatków publicznych zostanie ograniczona do poziomu z 2025 roku, bez uwzględnienia inflacji – w celu zmniejszenia deficytu budżetowego. Decyzja ta zapadła w momencie, gdy po raz pierwszy od ponad piętnastu lat mediana standardu życia jest równa poziomowi życia ogółu społeczeństwa, ponieważ poziom życia emerytów był wyższy niż osób pracujących. Według administracji publicznej wskaźnik ubóstwa wśród emerytów nadal pozostaje o 4,4 punktu procentowego niższy niż w całym społeczeństwie (odpowiednio 10% i 14,4%).
Libération