TikTok uruchamia „Footnotes”, system współpracy mający na celu zwalczanie dezinformacji w Stanach Zjednoczonych

Platforma wyjaśnia, że jej nowe narzędzie będzie działać w oparciu o model „notatek kontekstowych” z portalu społecznościowego X. Wielu badaczy kwestionuje jednak już jego rzeczywistą skuteczność.
W środę, 30 lipca, portal społecznościowy TikTok uruchomił system współpracy dla swoich amerykańskich użytkowników, mający na celu zwalczanie dezinformacji. Użytkownicy mogą w nim dzielić się swoimi wątpliwościami co do wiarygodności treści. Użytkownicy będą mogli kontekstualizować filmy udostępniane w aplikacji za pomocą „przypisów”, czyli notatek dodawanych bezpośrednio przez użytkowników. System ten jest już wykorzystywany między innymi przez Meta Group i X.
„Footnotes wykorzystuje zbiorową wiedzę społeczności TikToka, umożliwiając użytkownikom dodawanie istotnych informacji do treści na naszej platformie” – powiedział Adam Presser, dyrektor ds. bezpieczeństwa portalu społecznościowego. Aby publikować te notatki, użytkownicy muszą posiadać zweryfikowane konto, aktywne od co najmniej sześciu miesięcy i zlokalizowane w Stanach Zjednoczonych. W tym kraju działa ponad 170 milionów kont, ale według platformy, do publikacji tych notatek wybrano zaledwie około 80 000 użytkowników.
Pomiń reklamęAplikacja twierdzi, że funkcja ta wzmocni walkę z dezinformacją, podobnie jak portal społecznościowy X. Jednak wielu badaczy kwestionuje jej rzeczywistą skuteczność w obliczu zalewu dezinformacji, który każdego dnia zalewa sieci społecznościowe. Niedawne badanie wykazało, że ponad 90% notatek kontekstowych publikowanych w X nigdy nie zostało opublikowanych, co ogranicza ich wpływ na użytkowników. Portale społecznościowe coraz częściej polegają na bezpośrednich wpisach od użytkowników, ze szkodą dla profesjonalnych weryfikatorów faktów.
W kwietniu Meta zlikwidowała swój program weryfikacji faktów w Stanach Zjednoczonych, obejmujący AFP, i złagodziła moderację na swoich platformach. Jej szef, Mark Zuckerberg, uważał, że polityka ta prowadzi do „nadmiernej cenzury”. Posunięcie to spotkało się z powszechną krytyką specjalistów zajmujących się zwalczaniem dezinformacji. Jest ono również postrzegane jako sposób na dostosowanie się do polityki Donalda Trumpa, którego elektorat uważa, że weryfikacja faktów na platformach stanowi atak na wolność słowa.
Alternatywnie, Mark Zuckerberg uruchomił wspólne notatki w aplikacjach Facebook i Instagram. Mogą one być skuteczne w przypadku tematów, co do których panuje szeroki konsensus, ale, według badaczy, mogą być również wykorzystywane na przykład do krytyki przeciwnika politycznego.
lefigaro