WIDEO. „Jestem znokautowany”: Stéphane Winkel, przedsiębiorca kryptowalutowy, którego żonę porwano na ulicy w Brukseli, opowiada o życiu wywróconym do góry nogami

Stéphane Winkel opowiada o brutalnym porwaniu swojej żony w Brukseli w grudniu przez gang specjalizujący się w porywaniu przedsiębiorców zajmujących się kryptowalutami, o tym, jak wiodła trudne życie codzienne, zmagając się z ciągłym strachem, traumą i brakiem współpracy ze strony wymiaru sprawiedliwości w obliczu serii celowych ataków.
Ten tekst stanowi fragment transkrypcji powyższego raportu. Kliknij na wideo, aby obejrzeć je w całości.
To historia mężczyzny, który jest zawsze czujny. „Czuję się mniej komfortowo niż wcześniej. Zawsze bardzo uważam, gdzie idę i zawsze mam oko na wszystko wokół. Zwracam uwagę na tablice rejestracyjne, na furgonetki. Wcześniej myślałem, że jestem całkowicie wolny. Teraz wiem, że już nie jestem” – zwierza się Stéphane Winkel. To właśnie w wynajętym na tę okazję mieszkaniu w Brukseli France Télévisions poznała tego magnata kryptowalutowego. Jego rodzina padła ofiarą ultrabrutalnego gangu: Francuzów specjalizujących się w porwaniach kryptoprzedsiębiorców .
W grudniu, będąc w domu w dzielnicy mieszkalnej Brukseli, usłyszał krzyki kobiet. Na zewnątrz furgonetka. „Ruszyła z pełną prędkością. Udało mi się otworzyć drzwi. Ale znalazłem się na ziemi. Kiedy znalazłem się na ziemi, zobaczyłem but mojej żony tuż przede mną. I wtedy zrozumiałem, że to nie była zwykła osoba, która została porwana, ale moja żona. I wtedy świat się zawalił. To była czarna dziura, bicie serca. Na kilka sekund straciłem przytomność” – mówi. Porywacze skontaktowali się następnie z przedsiębiorcą i zażądali 10 milionów euro, grożąc całej jego rodzinie. Ścigani przez policję, przestępcy zakończyli ucieczkę w rowie, gdzie znaleziono żonę ranną, ale żywą. Połamane żebra, siniaki wszędzie… Ale udało jej się uniknąć najgorszego.
Stéphane Winkel nie został wybrany przypadkowo. Był bardzo aktywny w mediach społecznościowych i chwalił się swoim sukcesem w kryptowalutach. To wystarczyło, by przestępcy wzięli go na celownik. Zaatakowano również inne znane osobistości w tym sektorze. David Balland, współzałożyciel Ledgera, został okaleczony podczas porwania. Ofiary, rozmawiając, szybko zorientowały się, że metody atakujących się pokrywają: „te same wyroki, te same kwoty, te same błędy ortograficzne”.
Wiosną Paryżem wstrząsnął kolejny atak: córka innego kryptopotentata została napadnięta na ulicy, a nagranie z ataku obiegło świat. Dla Stéphane'a Winkela to była nowa trauma. Od czasu ataku życie rodziny Winkelów wywróciło się do góry nogami. Pomiędzy ciągłą czujnością a codziennym strachem, lider biznesu nie żyje już tak jak dawniej. W lipcu napastnicy jego żony zostali skazani w Belgii na dwanaście lat więzienia. Domniemany pomysłodawca tej serii ultrabrutalnych porwań został aresztowany w Maroku.
Do obejrzenia
Aktywuj powiadomienia franceinfo i nie przegap żadnych nowości
Możesz zmienić zdanie w dowolnym momencie w ustawieniach swojej przeglądarki.
Francetvinfo