Czy znasz Sandrę Kim, Julie Pietri Belgów?

data-modal-image-caption=Od 1986 roku Sandra Kim nieprzerwanie wykonuje na scenie swój przebój „J'aime la vie” , co można zobaczyć tutaj w 2014 roku podczas programu „Eurosong 2014”, którego celem było wyłonienie kandydata do Konkursu Piosenki Eurowizji. data-modal-image-credit=JONAS ROOSENS / AFP>
IM BARDZIEJ NERDY UMRZESZ – Od zwycięstwa w Eurowizji w 1986 roku z „J'aime la vie” Sandra Kim tkwi w roli dziecięcej gwiazdy. To ogromny sukces, owszem, ale cenę za niego płaci do dziś.
Jeśli oglądałeś telewizję 3 maja 1986 roku, możesz pamiętać młodą dziewczynę o imponującym głosie, która wygrała Eurowizję w Bergen w Norwegii, reprezentując Belgię. Ubrana w białą skórzaną kurtkę i z olśniewającym uśmiechem, Sandra Kim zaśpiewała „J'aime la vie ”, naiwny popowy hit, który stał się ikoną. Miała wtedy zaledwie 13 lat, co stanowi rekord, który pozostaje bezkonkurencyjny w historii konkursu. Sandra Caldarone, bo tak brzmi jej prawdziwe nazwisko, mogła zniknąć w zapomnienie, jak wielu zwycięzców Eurowizji. Jednak jej pierwszy tytuł nadal fascynował Belgię, szczególnie Flandrię, dając jej karierę równie monotonną, co długotrwałą.
Dorastała w regionie Liège, otoczona muzyką. Około 6. roku życia brała udział w małych konkursach wokalnych w Belgii i odniosła szereg zwycięstw. W 1985 roku śpiewała na włoskim festiwalu piosenki w Liège, a rok później została zauważona, reprezentując Belgię na Konkursie Piosenki Eurowizji.
Pomiń reklamęPo zwycięstwie w konkursie telewizyjnym, jej singiel „J'aime la vie” sprzedał się w prawie 1,4 miliona egzemplarzy, przez kilka tygodni utrzymując się na szczycie belgijskich list przebojów i odnosząc sukces w kilku krajach europejskich. Jej lekki, taneczny styl, oparty na miękkim głosie i wizerunku „modelki”, przypadł do gustu mieszkańcom „płaskiego kraju”. Początek sławy dla piosenkarki? „Początek kłopotów” – zwierzyła się dziennikowi „Le Soir” 3 maja 2016 roku.
Pomimo wydania kilku albumów w latach 80. i 90., nic nie działało. Sandra Kim ciągnęła swój pierwszy sukces niczym cień. Nie sposób było się od niego oderwać. Wykonała również piosenkę przewodnią do filmu animowanego „Once Upon a Time… Life” , skomponowaną przez Michela Legranda. To jednak nie wystarczyło, by otworzyć jej drzwi do najważniejszych europejskich scen.
Po drugiej stronie granicy, inny kobiecy głos również wywołał sensację: Julie Pietri . Podczas gdy Sandra Kim wygrała Eurowizję w 1986 roku, francuska piosenkarka nagrała utwór „Ève, lève-toi” . Utwór dotarł do pierwszego miejsca na liście Top 50 i utrzymywał się na nim przez kilka miesięcy. Podobnie jak w przypadku belgijskiej piosenkarki, jej singiel nieco przyćmił resztę jej repertuaru. Kolejne podobieństwo: drogi obu wokalistek skrzyżowały się z talentem słynnego producenta Claude'a Carrère'a , kluczowej postaci w świecie muzyki pop, który miał wyczucie kobiecych głosów o potencjale popularności.
Prawie 40 lat później ich kariery zdają się podążać tą samą ścieżką. Pomimo sporadycznych powrotów na scenę, obie wokalistki wciąż kojarzone są z jednym, znaczącym przebojem. Nawiązując do ich równoległych ścieżek, ich przeboje odnotowały po 15 milionów odtworzeń na platformie streamingowej Spotify.
W wieku 70 i 52 lat Julie Pietri i Sandra Kim z rozmachem pielęgnują swój wizerunek gwiazd lat 80., występując w nostalgicznych programach telewizyjnych. Zwycięstwo Sandry Kim we flamandzkim programie „ The Masked Singer ” w 2020 roku ponownie zwróciło uwagę na jej muzykę, ale jednocześnie brutalnie uwypukliło skalę zapomnienia piosenkarki: ukryta pod kostiumem, śpiewała przez kilka tygodni, nie rozpoznając jej głosu, mimo że był on znany całemu pokoleniu.
lefigaro