Don McCullin, mający prawie 90 lat i wciąż bezkompromisowy pogląd na świat

Poznaj Wietnam, Liban, Kongo... Brytyjski fotograf dokumentował najważniejsze konflikty XX wieku. W wieku 89 lat ta legenda reportażu wojennego, słynąca z mrocznych, ponurych zdjęć, wystawia swoje prace w centrum kultury La Gacilly w Morbihan do 5 października.
Przez Julien Bordier
Don McCullin, w La Gacilly (Morbihan), czerwiec 2025. STÉPHANE LAVOUÉ/PASCO
Pójść dalej
Może i jeździ SUV-em BMW, nosi elegancki tweedowy garnitur i został pasowany na rycerza przez królową, ale fotograf Don McCullin na zawsze pozostanie chwastem, który wyrósł na nędznej glebie Finsbury Park w północnym Londynie. Przy wejściu do centrum kultury w La Gacilly, małej wiosce w Morbihan, gdzie przygotowuje się festiwal fotografii na jego cześć, 89-letni Brytyjczyk kątem oka dostrzegł dwóch policjantów.
„Kiedy widzę policję, mam pewien rodzaj odruchu. Jako dziecko zadawałem się z bandytami i przestępcami” – zwierza się. „Jako nastolatek chodziłem do małej szkoły artystycznej, ale nie mogłem tam zostać. Wpływ chłopaków, z którymi dorastałem, był zbyt silny. Jeśli zauważyli, że próbujesz się kształcić, przyjmowali cię z powrotem w swoje szeregi. To było bardzo plemienne, trochę jak kibice futbolu. Trzeba było być twardym, wiedzieć, jak…

Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów.
Zaloguj sięOferta letnia: 1 €/miesiąc przez 6 miesięcy
Le Nouvel Observateur