„Prawdziwy stół bilardowy”: tor wyścigowy Luc przeszedł gruntowną przebudowę, aby poprawić bezpieczeństwo i komfort jazdy

„ Dobrze się trzyma i jest stabilny, samochód dobrze trzyma się zakrętów. I jest wspaniały !” Po kilku okrążeniach toru w Mercedesie AMG GT, 62-letni François Delecour ma błysk w oku. Wicemistrz Świata w Rajdach Świata z 1993 roku (cztery zwycięstwa w WRC) mimo to wygląda w swoich spodenkach kolarskich dość niewiarygodnie.
Ale wcale nie, po tym, jak przypomniał sobie, że pod koniec czerwca zajął 10. miejsce w wyścigu kolarskim Man des Alpes-Maritimes, ultradystansowym wyścigu kolarskim na dystansie 1000 km i 22 000 metrów przewyższenia, który ukończył w trzy dni, zaledwie po dwóch godzinach snu! „ Przyjechałem na tor z mojego domu w Plan-de-la-Tour, to niedaleko ” – zapewnia, pokonując rowerem prawie 400 km tygodniowo. Podobnie jak inni entuzjaści sportów motorowych, nie chciał przegapić inauguracji nowego toru Var w Luc-en-Provence.
Stéphane Ortelli: „Prawdziwy stół bilardowy”W środę rano wybrani urzędnicy i goście mogli wziąć udział w przejazdach dla pasażerów, aby zapoznać się z nową czarną taśmą, która oferuje lepszą jakość dźwięku i zwiększoną o 6 stopni odporność na temperatury wyższe niż 84 stopnie Celsjusza, dzięki czemu tor nie pogarsza się do 84 stopni Celsjusza. Posiada ona również „ te same cechy, co tory Le Mans, Nürburgring czy Spa-Francorchamps ”.
Naprawdę? Zadaliśmy to pytanie Stéphane'owi Ortelliemu z Hyères, trzykrotnemu mistrzowi świata GT i zwycięzcy 24-godzinnego wyścigu Le Mans w 1998 roku, który pokonywał okrążenia Porsche Cayman S i zachwycał swoich pasażerów: „ Nowy asfalt zapewnia osiągi, nie ma żadnych nierówności, to prawdziwy stół bilardowy! Krawężniki zostały poszerzone na wyjściach z zakrętów, jest bezpieczniej i sprawia wrażenie, jakby się je odkrywało na nowo. Jestem naprawdę zaskoczony walorami wizualnymi. Jest czysto i pięknie dzięki nowym pasom lakierniczym. Tor jest również bardziej otwarty dzięki rozbudowanym poboczom. Zapewnia to bezpieczeństwo wizualne. Świetnie się bawiłem! ”
Cédric Laurent, dyrektor toru, jest zwycięzcą. Ten były kierowca testowy w Niemczech bez wahania skonsultował się ze stałymi użytkownikami (Zig Zag, AGS, Oreca), aby poznać ich oczekiwania. Szczególną uwagę zwrócono na krawężniki – typ Melbourne i Vallelunga dla purystów – ich rozmiar i układ, ale także na układ zjazdu, pasa za krawężnikiem , który pozwala zyskać dodatkowy metr .
Przywrócenie toru do dawnej świetności zajęło siedem tygodni i kosztowało 2 miliony euro. Prace, finansowane w równych częściach przez departament Var z jednej strony, a przez tor oraz społeczności Luc i Mayons z drugiej, poprawiły również bezpieczeństwo kierowców.
Bezpośredni i bezpieczniejszy pit laneNajbardziej godny uwagi jest tor pit stop, który teraz prowadzi bezpośrednio do padoku. „ Nie pozwala już kierowcom na wymijanie się. Pas zwalniający był za krótki; teraz jest dłuższy i szerszy ” – mówi Sébastien Boulet, szef Zig Zag.
I wiele więcej: zainstalowano trzy bariery bezpieczeństwa na całym torze, zainstalowano 100 metrów dodatkowych barier na wyjściu z zakrętu nr 8, aby zapobiec zbytniemu wypadnięciu samochodów z toru, zamontowano 2000 nowych opon i certyfikowane przez FIA ogrodzenie na prostej startowej.
W zakresie ochrony środowiska rozbudowano ekran akustyczny, aby zmniejszyć negatywny wpływ emisji hałasu na lokalnych mieszkańców, zwłaszcza tych w Mayons, a także usprawniono zarządzanie wodami deszczowymi, aby radzić sobie ze stale rosnącymi ulewnymi opadami deszczu.
Ferrari, Aston Martin i inni szukają przejażdżkiZ 300 rezerwacjami rocznie, tor Le Luc zyskał solidną reputację wśród międzynarodowej klienteli i kierowców-dżentelmenów poszukujących mocnych wrażeń, a także producentów takich jak Ferrari, Aston Martin i Oreca. „ I innych, których nazw nie możemy wymienić ” – mówi Cédric Laurent. Zespół AGS ma własne wejście na tor, podobnie jak Zig Zag, który oferuje wstępne lekcje jazdy i kursy przez cały rok.
„ Dzięki tym rozwiązaniom struktura będzie mogła dalej rozwijać się jako tor testowy ” – mówi dyrektor, który korzysta również z klientów z regionu Alpes-Maritimes i Monako, którzy reprezentują 15% działalności.
„ Pomimo kryzysu związanego z COVID-19 i pożaru Gonfarona w następnym roku (2021), sytuacja finansowa została poprawiona, co pozwoliło na inwestycje, które zostały poczynione dzisiaj. Bez pomocy departamentu i władz lokalnych obwód zakończyłby działalność. Uratowaliśmy bezpośrednie i pośrednie miejsca pracy ” – słusznie zauważył prezes struktury, Pierre Bédrane. Wielkie sukcesy zawsze rodzą się z mroczniejszych źródeł.
Var-Matin