Tenis, 16. edycja międzynarodowego turnieju seniorów +: Alain Vaysset poprowadził swój

Międzynarodowy turniej seniorów w końcu dobiegł końca. Po przyznaniu kilku tytułów, w ten piątek, przed finałem w sobotę rano, odbędzie się szereg finałów.
W piątek na międzynarodowym turnieju seniorów i seniorów po raz pierwszy było mnóstwo ludzi. Być może dlatego, że pogoda, znacznie łagodniejsza niż w zeszły weekend, pozwoliła uczestnikom i ich towarzyszom wyjść na zewnątrz i cieszyć się różanymi kortami tenisowymi CAP.
A ponieważ prawie wszyscy francuscy zawodnicy spotkali się przynajmniej raz na tym turnieju, a także na innych imprezach, czasami możemy podsłuchać ciekawych rozmów. Bo, trzeba przyznać, Międzynarodowy Turniej Seniorów w Périgueux to także okazja do poznania miasta, departamentu Dordogne i regionu. Niektórzy więc w ten piątek umawiali się na randkę z zamkami, „trzeba się przejść”, zapewnił jeden z uczestników.
Odbyło się jednak blisko trzydzieści meczów, w tym popołudniowy mecz deblowy, ale także dwa cieszące się dużą popularnością finały. Mecz Xaviera Pariesa z Ollivierem Lemalem (rozstawionym z numerem 2) w kategorii wiekowej 65 lat i starszych oraz starcie dwóch członków francuskiej reprezentacji w kategorii wiekowej 75 lat i starszych: Alaina Vaysseta (rozstawionego z numerem 1) i Bernarda Leroya (rozstawionego z numerem 3). Pierwszy finał wygrał Lemal (6:1, 7:6).
Vaysset na końcu końcaZ ponad godzinnym opóźnieniem, około 12:30, Alain Vaysset i Bernard Leroy zajęli miejsca na korcie numer 6, aby rozegrać drugi ważny mecz tego dnia. Obaj panowie, którzy dobrze się znają, wymienili się kilkoma piłkami, zanim faworyt, rozstawiony z numerem 1, poprosił publiczność o ciszę. Koncentracja, serwis i bardzo łatwe 15:0. Alain Vaysset szybko zdobył dwa punkty, a potem dwa kolejne po lekkim przebudzeniu Leroya. Przegrywając 5:1 w pierwszym gemie, ten drugi wykorzystał błędy przeciwnika, aby odrobić straty i doprowadzić do wyniku 5:2, zanim Vaysset wygrał seta w ponad 30 minut.
Bernard Leroy, urażony, utrzymał się w drugim gemie. Prowadził 6 do 5 i miał punkt setowy. Nie licząc Alaina Vaysseta. Dominujący do tej pory dzięki bezbłędnej serii, mistrz Francji szybko wyrównał na 6:6. Zacięty mecz, ale „prawdziwy finał” – uśmiechnęła się Mary Jane Marty, dyrektor turnieju. W ostatniej akcji, na oczach prawie czterdziestu widzów, Alain Vaysset uniósł pięść w geście złości i, co najważniejsze, zwycięstwa (6:2, 7:6).
Łatwe ulubioneRozegrano również finał mężczyzn powyżej 80. roku życia. Serge Andres, rozstawiony z numerem 3, szybko pokonał Fancis Meplomb (6:0, 6:1). W kategorii kobiet 70+ Marie-Christine Lamoureux pokonała Suzanne Duvauferrier (6:2, 6:1). Martine Monlibert i Françoise Andieu (75+) rozegrały tie-break, w którym ostatecznie zwyciężyła faworytka, Martine Monlibert (6:2, 3:6, 10:8).
Dordogne Libre