Izba Reprezentantów Teksasu uchwala ustawę, która kryminalizuje używanie zmienionych mediów w reklamach politycznych bez ujawniania informacji

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Izba Reprezentantów Teksasu uchwala ustawę, która kryminalizuje używanie zmienionych mediów w reklamach politycznych bez ujawniania informacji

Izba Reprezentantów Teksasu uchwala ustawę, która kryminalizuje używanie zmienionych mediów w reklamach politycznych bez ujawniania informacji

Memy polityczne to jedna z niewielu rzeczy, które sprawiają, że warto śledzić tę całą farsę. Ale teraz ustawodawcy się bronią. Niedawno Izba Reprezentantów Teksasu uchwaliła ustawę, która kryminalizowałaby używanie zmienionych mediów, takich jak memy, bez ujawniania informacji w reklamach politycznych.

Wcześniej w tym roku były spiker Izby Reprezentantów Dade Phelan (R) przedstawił HB 366 , który wymaga, aby reklamy polityczne ujawniały, kiedy używają treści, które „nie miały miejsca w rzeczywistości”. Te zmienione media obejmują obrazy, dźwięk, wideo i treści generowane przez sztuczną inteligencję. Bez ujawnienia dystrybutorzy mogą zostać skazani na karę do roku więzienia i grzywnę w wysokości do 4000 dolarów.

Prawo nie dotyczyłoby wszystkich. Zamiast tego skupia się na politykach, w tym kandydatach lub obecnych urzędnikach, podmiotach lub osobach, które wydają ponad 100 USD na reklamę polityczną, oraz na każdym, kto publikuje lub dystrybuuje takie treści za wynagrodzeniem. Ponadto nie dotyczy mediów, które zostały zmienione tylko powierzchownie, np. poprzez dostosowanie jasności lub kontrastu.

Projekt ustawy Phelana pojawił się po tym, jak stał się przedmiotem ukierunkowanych kampanii bardziej konserwatywnych odłamów swojej partii podczas jego kampanii reelekcyjnej. Club for Growth, potężny konserwatywny PAC, wysłał ulotki z edytowanym zdjęciem głowy Phelana na ciele lidera mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeema Jeffriesa, gdy ten obejmuje kongresmenkę Nancy Pelosi. Obecnie w Teksasie obowiązuje prawo, które zabrania używania zdjęć AI w ciągu 30 dni od wyborów. Jednak te ulotki nie przypadają na ten okres.

„To początek nowej ery w etyce, w której wyborcy muszą wiedzieć, co jest prawdziwe, a co nie” – powiedział Phelan na posiedzeniu Izby Reprezentantów, według Texas Tribune. „Ta technologia AI staje się lepsza każdego dnia. Staje się coraz tańsza każdego dnia i stanie się normą”.

Może wydawać się głupie wymaganie ujawnienia zmienionych mediów, zwłaszcza jeśli są to śmieci AI. Jednak nie można ufać zdolności każdego do oceny treści. W zeszłym roku badacze wykazali, że oszuści z powodzeniem wykorzystują obrazy AI na Facebooku do zwiększania liczby odbiorców . Według raportu użytkownicy Facebooka „często sugerowali, że nie rozpoznają, że obrazy są fałszywe — na przykład gratulując wygenerowanemu przez AI dziecku obrazu wygenerowanego przez AI”.

Według Tribune, Phalen powiedział: „To niczym się nie różni od tego, co obecnie robimy z reklamami politycznymi. Musisz umieścić „reklama polityczna opłacona przez”, gdy wchodzisz na arenę reklamy politycznej. A wszystko, co to robi, to mówi ci, abyś dodał ujawnienie, że używasz zmienionych mediów”.

Biorąc wszystko pod uwagę, nie jest to najgorszy projekt ustawy, jaki wyszedł z Teksasu w tym roku. Jednak nadal nietrudno dostrzec, jak może się nie udać. Na przykład obrońcy wyrazili obawy, że projekt ustawy pozostawia zbyt wiele miejsca na interpretację. W oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze Foundation for Individual Rights and Expression napisała, że ​​projekt ustawy „przenosi władzę osądzania dokładności przekazów politycznych z wyborców na rząd”.

FIRE szczególnie skupiło się na języku ustawy dotyczącym mediów, które „nie miały miejsca w rzeczywistości”, pisząc : „Treść nie musi być myląca – musi być tylko inna niż to, co rząd uważa za prawdziwe”. Ponadto organizacja wyraziła obawy dotyczące minimalnej kwoty 100 USD, ponieważ mogłaby ona łatwo wciągnąć zwykłych ludzi, którzy po prostu robią coś takiego, jak płacenie za promowanie treści w mediach społecznościowych.

„To dość poważny projekt ustawy, który budzi obawy dotyczące Pierwszej Poprawki” – powiedział w oświadczeniu wideo Sam Hooper, radca prawny Institute of Justice. „Satyra polityczna, parodia, memy – wszystkie te elementy zawsze były częścią krytyki Amerykanów wobec tych, którzy sprawują władzę. Nie powinno się na tym umieszczać klauzuli wyłączającej odpowiedzialność. Powinno się móc zaufać odbiorcom informacji, że sami ocenią, co chcą zaakceptować, co uważają za prawdę”.

Ponadto przedstawiciele wyrazili obawy dotyczące ustawy przyznającej Teksańskiej Komisji Etyki uprawnienia do określania, jak będzie wyglądać ujawnienie. Według KVUE, Steve Toth (R) powiedział : „TEC nie powinno być arbitrem prawdy w języku i powinniśmy sprzeciwiać się wszelkim próbom regulowania wypowiedzi przez rząd”. Punkt sprzedaży poinformował również, że Nate Schatzline (R) potępił ustawę jako „antyamerykańską”, mówiąc: „Wrzucenie kogoś do więzienia oznacza uciszenie wypowiedzi politycznych. To szaleństwo, że proponujemy tak surową karę za samo wyrażenie niezadowolenia z wybranego urzędnika”.

Ostatecznie HB 366 przeszło przez Izbę Reprezentantów stanowych 102-40 głosami. Chociaż ustawa zmierza do Senatu, nie jest jasne, czy zostanie tam przyjęta.

gizmodo

gizmodo

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow