Administracja Trumpa z wyprzedzeniem poinformowała sojuszników USA na Bliskim Wschodzie o izraelskich atakach na Iran

Departament Stanu poinformował w czwartek wiele rządów sojuszniczych USA w regionie Bliskiego Wschodu o planowanych przez Izrael atakach na Iran , podały cztery źródła w wywiadzie dla CBS News.
Sekretarz stanu Marco Rubio osobiście skontaktował się z wieloma sojusznikami, podały źródła.
Głównym przesłaniem administracji Trumpa przekazywanym sojusznikom było to, że ataki nie były operacją USA i nie angażowały amerykańskich zasobów, a Stany Zjednoczone wolą dyplomację od siły militarnej.
Wiele rządów regionalnych odniosło wrażenie, że administracja Trumpa próbowała zdystansować się od działań militarnych i możliwych skutków, w tym niezamierzonych konsekwencji dla sojuszników w regionie — szczególnie tych, w których stacjonują wojska amerykańskie.
Portal CBS News zwrócił się do Departamentu Stanu i Białego Domu z prośbą o komentarz.
Departament Stanu nie zastosował się do standardowej praktyki przekazywania szczegółów połączeń ministrom spraw zagranicznych.
Izrael poinformował, że w piątek wczesnym rankiem czasu lokalnego jego ataki powietrzne wymierzone były w irańskie obiekty nuklearne, naukowców i wysokich rangą przedstawicieli sił zbrojnych. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zasugerował, że operacja może potrwać kilka dni.
Administracja Trumpa publicznie oświadczyła, że nie była zaangażowana militarnie w ataki Izraela, chociaż miała wcześniejsze powiadomienie o planach Izraela dotyczących ataku na Iran. USA rzeczywiście pomogły Izraelowi przechwycić irańskie rakiety wystrzelone w odwecie, co potwierdzili przedstawiciele USA i Białego Domu w rozmowie z CBS News. Przedstawiciele Izraela poinformowali CBS News, że ich rząd udzielił wcześniejszego ostrzeżenia USA, ale nie byli pewni stopnia koordynacji.
Wojsko Iranu odpowiedziało na izraelskie ataki falą ataków rakietowych i dronów na Izrael, które zraniły ponad 20 osób, według Sił Obronnych Izraela. Przed atakami Iran groził, że zaatakuje bazy USA w regionie, jeśli zostanie zaatakowany.
Rubio ostrzegł Iran przed atakowaniem sił USA.
Prezydent Trump również dąży do zawarcia umowy z Iranem w celu ograniczenia rozmiaru jego programu nuklearnego. W piątkowym porannym wpisie Truth Social, pan Trump powiedział Iranowi, aby „zawarł umowę, zanim nic nie zostanie”.
USA i Iran miały odbyć rozmowy w niedzielę, powiedziało CBS News wielu amerykańskich urzędników. Niektóre doniesienia w irańskich mediach wskazywały, że Iran prawdopodobnie nie będzie już uczestniczył w negocjacjach.
Wiele źródeł CBS News poinformowało, że sojusznicze państwa obawiają się wybuchu szerszej wojny w regionie i niezamierzonych konsekwencji, jakie może przynieść atak na irańskie obiekty nuklearne.
USA mają bazy lotnicze w Katarze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Kuwejcie, Arabii Saudyjskiej i Bahrajnie, w których stacjonuje amerykański sprzęt wojskowy wraz z amerykańskimi żołnierzami. USA mają również wojska w Syrii i Iraku.
Kilku regionalnych sojuszników Stanów Zjednoczonych utrzymuje również stosunki z Izraelem za pośrednictwem Porozumień Abrahama, zestawu umów normalizacyjnych między Izraelem a państwami arabskimi zawartych podczas pierwszej kadencji pana Trumpa. Umowy te łączą ich z Izraelem i jego największym dostawcą broni, USA
Wiele z tych samych rządów, wspieranych przez USA, ma własne obawy dotyczące irańskiego programu nuklearnego i irańskich działań wspierających milicje na całym Bliskim Wschodzie, ale stanowczo sprzeciwiają się wszelkim próbom zmiany reżimu z zewnątrz lub działaniom, które mogłyby rozpalić nastroje nacjonalistyczne i podsycić gniew sił zastępczych, które mogłyby narazić je na niebezpieczeństwo.
Bliskość państw arabskich, takich jak Arabia Saudyjska i Kuwejt, do Iranu sprawia również, że opad radioaktywny i skażenie z uderzeń na irańskie obiekty nuklearne stanowią problem dla ich rządów. Na przykład obiekt nuklearny Bushehr w Iranie znajduje się po drugiej stronie Zatoki Perskiej od Kuwejtu, na którego brzegach znajduje się rozległa obecność wojskowa USA.
W czwartek wieczorem dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Mariano Grossi twierdził, że władze Iranu poinformowały, że poziom promieniowania z Natanz nie jest niepokojący. Od tego czasu strajki trwają i nie wiadomo, kiedy się zakończą.
Margaret Brennan jest moderatorką programu „Face the Nation with Margaret Brennan” w CBS. Mieszkająca w Waszyngtonie, D.C., Brennan jest również główną korespondentką ds. zagranicznych w Network i korespondentką współpracującą z 60 Minutes. Ponadto regularnie pojawia się w programie „CBS Evening News”, prowadząc relacje z Waszyngtonu, gdy pojawiają się wiadomości na temat polityki i spraw zagranicznych.
Cbs News