Clark, śledztwo w sprawie powrotu gorączki: Nie ma miejsca na nienawiść

Caitlin Clark wyraziła swoje poparcie dla dochodzenia WNBA w sprawie pełnych nienawiści komentarzy fanów pod adresem Angel Reese w meczu otwarcia sezonu pomiędzy Fever i Sky. (0:31)
INDIANAPOLIS -- Zawodniczki Indiana Fever wypowiedziały się w poniedziałek po treningu na temat prowadzonego przez WNBA śledztwa w sprawie zarzutów dotyczących "pełnych nienawiści komentarzy kibiców" skierowanych pod adresem zawodniczki Chicago Sky, Angel Reese'a, podczas sobotniego meczu inaugurującego sezon obu drużyn.
Nikt w Fever nie powiedział, że usłyszał cokolwiek konkretnego od tłumu, który wypełnił salę podczas zwycięstwa Indiany 93-58 . Ale dodali, że rozumieją potrzebę przeprowadzenia dochodzenia.
„Nie ma na to miejsca w naszej grze, nie ma na to miejsca w społeczeństwie” – powiedziała obrończyni Fever Caitlin Clark . „Oczywiście, chcemy, aby każda osoba, która wchodzi na naszą arenę – czy to zawodnik, czy kibic – miała wspaniałe doświadczenie. Doceniam, że liga przeprowadziła to [dochodzenie]. Doceniam, że organizacja Fever była na czele tego”.
Posty w mediach społecznościowych podczas sobotniego meczu mówiły o nienawistnych uwagach lub hałasach skierowanych w stronę Reese po incydencie w trzeciej kwarcie z udziałem jej i Clarka. Clark sfaulowała Reese, aby zapobiec otwartej próbie layupa. Reese sprzeciwiła się faulowi i próbowała skonfrontować się z Clark, ale Aliyah Boston z Indiany trzymała graczy z dala od siebie.
Faul Clarka został podniesiony do faulu rażącego 1, a Reese i Boston otrzymały faule techniczne. Boston była oszołomiona, gdy po meczu powiedziano jej, że otrzymała faul techniczny, mimo że to ona szybko rozładowała sytuację.
W poniedziałek drużyna z Bostonu oświadczyła, że ważne jest, aby gracze stale powtarzali, że kibice muszą zachowywać się kulturalnie, jednocześnie czerpiąc radość z gry.
„Żaden rodzaj nienawiści nie jest tu mile widziany” – powiedział Boston. „Jako gracz musisz po prostu pozostać silny i umieć to nazwać, jeśli coś się stanie.
„My, jako sportowcy, musimy upewnić się, że fani wiedzą, że można być pełnym pasji, dopingować nas, być głośnym. Ale pod koniec dnia chodzi o szacunek. Gdyby to była twoja córka na boisku, chciałbyś, aby ten szacunek był okazywany. To musi być nastawienie każdego fana, gdy wchodzi na arenę”.
DeWanna Bonner , która gra w WNBA już 16 sezonów, ale pierwszy raz w zespole Fever, powiedziała, że zespół krótko omówił sytuację i wszyscy byli zgodni.
„Wciąż się nawzajem wspieramy i zabieramy głos w tych sprawach, gdy jest to potrzebne” – powiedział Bonner. „To nie jest to, co my jako gracze reprezentujemy, nie to reprezentuje organizacja Indiana Fever. To zero tolerancji.
„Oczywiście, chcemy trudnego środowiska dla drużyn przeciwnych. Ale środowiska koszykówki, w którym ludzie nadal będą mogli po prostu cieszyć się grą”.
Następny mecz Fever odbędzie się we wtorek, przeciwko drużynie gości z Atlanta Dream w Gainbridge Fieldhouse.
espn