Co powstrzymuje House v. NCAA? Sporty uniwersyteckie zależą od decyzji sędziego o skrupulatnej reputacji

7 kwietnia prawnicy stanęli przed sędzią Claudią Wilken na ostatecznej rozprawie ugodowej w historycznej sprawie House v. NCAA. Wielu przybyło, spodziewając się, że Wilken zaakceptuje ostateczną zgodę na ugodę i oficjalnie rozpocznie erę podziału dochodów w sporcie uniwersyteckim.
Wilken ostatecznie wyraziła kilka wątpliwości, w szczególności okres przejściowy dla limitów składu. Gdyby zostały rozwiązane, wydawała się optymistycznie nastawiona, że mogłaby zatwierdzić ugodę.
„Zasadniczo uważam, że to dobra ugoda” – powiedział Wilken na rozprawie. „Nie cytuj mnie. Myślę, że warto ją kontynuować i myślę, że niektóre z tych rzeczy można naprawić, jeśli ludzie spróbują je naprawić”.
Dwa miesiące później zawody sportowe na uczelniach nadal czekają .
Nawet osoby bezpośrednio zaangażowane w postępowanie są zagubione. Na przykład urzędnik konferencji Big Ten powiedział CBS Sports, że spodziewają się rozwiązania 20 maja. Administrator ACC myślał o piątku, 30 maja. Dyrektor wykonawczy NCAA sprawdził zegarek podczas rozmowy z CBS Sports, ponieważ Wilken wydał wiele decyzji w piątkowe wieczory. Kilku prawników zaangażowanych w sprawę ma zakłady bukmacherskie, zgadując, kiedy w końcu nastąpi. Jak dotąd wszyscy są przegrani.
„Jest dużo niepokoju, człowieku, i wy pewnie to czujecie” – powiedział dyrektor sportowy Texas A&M Trev Alberts. „To na poziomie komisarza, prezydenta, trenerów”.
Inne źródło zażartowało, że gdyby Wilken naprawdę chciała zadzierać z administratorami sportowymi, podjęłaby ostateczną decyzję podczas konferencji National Association of Collegiate Directors of Athletics w przyszłym tygodniu, podczas gdy wielu kierowników wydziałów sportowych jest obecnych w Orlando, zamiast pracować na swoich kampusach. W czasie, który powinien być względnym wytchnieniem dla administratorów sportowych, zbliżająca się ugoda sprawia, że utknęli w czyśćcu.
W oryginalnym brzmieniu pozwu obie strony miały czas do 6 czerwca, aby sfinalizować ugodę, w przeciwnym razie sprawa trafi do sądu. W poniedziałek Wilken przychylił się do wniosku o przedłużenie tego terminu do 27 czerwca. Stało się to zaledwie cztery dni przed planowanym rozpoczęciem przez administratorów podziału dochodów ze sportowcami 1 lipca.
„Dawno temu się dowiedziałem, że nie kontrolujemy systemu sądowniczego” – powiedział komisarz SEC Greg Sankey. „Czy jest więc nadzieja? Czy jest jakaś myśl? Czy ludzie mówią, że decyzja zostanie podjęta w tym momencie? Tak. Mamy odpowiedzialność za wdrożenie. Czy to zmienia to, co mówimy w tym tygodniu? Tak. Czy to oznacza, że będziemy się dalej przygotowywać? Będziemy się dalej przygotowywać i będziemy czekać na ostateczną decyzję sędziego w sprawie proponowanej ugody”.

Wilken, 75 lat, jest obecnie jedną z najważniejszych osób w historii sportu akademickiego. Starsza sędzia okręgowa Północnego Okręgu Kalifornii została mianowana sędzią federalnym w 1993 r. przez prezydenta Billa Clintona. Pracuje w Oakland w Kalifornii. Ze względu na swoje miejsce zamieszkania nadzorowała sprawy dotyczące niektórych z największych na świecie firm detalicznych i technologicznych.
Jej pierwsza próba w sporcie akademickim miała miejsce w 2014 r., kiedy przewodniczyła historycznemu meczowi O'Bannon kontra NCAA pozew, który większość uważa za początek końca modelu amatorskiego NCAA. W sprawie O'Bannona Wilken orzekł, że wstrzymanie płatności dla sportowców jest sprzeczne z prawem antymonopolowym i rozszerzył stypendia na koszty uczestnictwa.
Lata później przewodniczyła również sprawie NCAA v. Alston, która rozszerzyła dopuszczalne świadczenia edukacyjne o stypendia z tytułu kosztów utrzymania. Obie decyzje Wilken zostały później podtrzymane przez Sąd Najwyższy, co wywołało kolejną falę pozwów, które pomogły ukształtować nieuregulowane bagno, z którym zmaga się dziś sport akademicki.
„Ona jest intelektualistką” – powiedziała była urzędniczka Helen Moore w profilu w New York Times w 2014 r. „Wiele spraw przedstawia interesujące kwestie intelektualne, a to naprawdę ją interesuje. Chce wysłuchać obu stron i naprawdę głęboko o nich myśli. Adwokaci obu stron będą cytować orzecznictwo, aby poprzeć swoje argumenty, a ona sprawia, że jej urzędnicy skaczą, badając całe cytowane orzecznictwo”.
Jednakże federalne sądownictwo jest zbudowane tak, aby koncentrować się na precyzji, a nie szybkości. Wilken jasno dała do zrozumienia, że nie przejmuje się terminem 1 lipca, który administratorzy sportowi mają nadzieję osiągnąć. W piśmie złożonym 23 kwietnia Wilken nie była poruszona losem szkół, pisząc, że „wszelkie zakłócenia, które mogą wystąpić, są problemem samych szkół oskarżonych i członków NCAA”.
Ostateczne argumenty w sprawie O'Bannon zostały złożone 10 lipca 2014 r. Nie wydała orzeczenia przez prawie miesiąc, 8 sierpnia 2014 r. Sprawa Alston została przedstawiona we wrześniu 2018 r. Nie wydała swojej 100-stronicowej opinii aż do prawie sześciu miesięcy później, w marcu 2019 r.
Prawnicy spekulują, że przedłużenie jest pozytywnym znakiem. Jeśli zatwierdzi ugodę, niedługo pojawią się apelacje. Napisanie szczelnego języka prawnego jest kluczowe. Jeśli odrzuci ugodę, nie będzie można się od niej odwołać. Nie ma potrzeby pisania szczegółowej decyzji.
„Musimy mieć pewność, ponieważ przeszliśmy z krainy pewności do krainy braku pewności, a my tego rozpaczliwie pragniemy i jestem bardzo rozważny” — powiedział dyrektor sportowy stanu Teksas, Chris Del Conte. „Mam nadzieję, że w jej przemyślanej odpowiedzi wykorzysta ten czas, ponieważ konsekwencje tej sprawy całkowicie zmieniają nasze środowisko. Nie martwię się tym aż tak bardzo, ale mam nadzieję, że to przez jej opóźnienie”.
Nadchodzący terminChociaż Wilken nie jest zobowiązany do 1 lipca, pozostaje to krytyczną datą dla sportu akademickiego. To początek nowego roku akademickiego, co czyni go logicznym punktem przejściowym dla sportu akademickiego, aby wdrożyć nowy system. To oficjalna data, kiedy wiele drużyn zmieniających konferencje dołącza do swoich nowych lig, a także miesiąc, w którym programy futbolowe rozpoczynają obozy treningowe.
Cała ta niepewność pojawiła się w momencie, gdy wydziały sportowe zazwyczaj zamykają rozdział dotyczący przyszłego roku, a zamiast tego wciąż się gorączkowo starają.
„W tej chwili otwierasz tak wiele różnych pułapek, ponieważ pracujesz na tak wielu różnych frontach” — powiedział dyrektor sportowy stanu Floryda Michael Alford w wywiadzie dla CBS Sports . „Moje budżety miały być [w kwietniu]. Opracowuję trzy różne budżety w zależności od tego, jak pójdzie [sprawa] Izby Reprezentantów. Przygotowujemy budżet na początek roku szkolnego w lipcu, więc próbujesz ustalić, co to oznacza i gdzie to się skończy.
„Przeprowadziłeś wszystkie te scenariusze, a następnie przeglądasz składy drużyn ze swoimi sztabami trenerskimi i próbujesz się do tego przygotować — przeprowadzając różne scenariusze dotyczące klauzuli „grandfathered in” (i) co oznacza limit składu. Więc teraz wykonujesz po prostu potrójnie, poczwórnie więcej pracy wchodząc w rok szkolny, ponieważ nie znasz ostatecznej odpowiedzi. Możesz przewidzieć i uzyskać drzewa decyzyjne, ale masz wiele drzew decyzyjnych, przechodząc przez ten proces”.
Ale być może najbardziej istotne jest to, że wiele programów podpisało umowy o podziale dochodów ze sportowcami college'ów, które są uzależnione od zatwierdzenia ugody Izby Reprezentantów. NCAA ogłosiło, że zlikwiduje 150 zasad , aby umożliwić szkołom płacenie sportowcom bezpośrednio, pod warunkiem zatwierdzenia. Składy zostały usunięte, a pracownicy zwolnieni, aby przygotować się na nowe realia finansowe. Ostatnie 12 miesięcy spędziliśmy na przygotowywaniu się do tego momentu.
Niezależnie od tego, czy sprawa Izby zostanie rozstrzygnięta, nadal panuje przekonanie, że szkoły dobrowolnie zaczną dzielić się przychodami 1 lipca – wszyscy są już za daleko. Jeśli jednak stanie się to bez rozstrzygnięcia, będzie to oznaczać, że niemal wszystkie zabezpieczenia mające na celu ujednolicenie systemu nie będą miały zastosowania.
Ugoda ma na celu ustalenie pułapu wynagrodzeń wynoszącego około 20,5 mln USD. Zmusza ona wszystkie kontrakty NIL do przechodzenia przez biuro rozliczeniowe Deloitte o nazwie NIL Go, aby zapewnić uczciwą wartość rynkową. Nadchodząca College Sports Commission, która planuje zatrudnić dyrektora generalnego, nie zostanie utworzona. Bez tych środków nie ma prawnie egzekwowalnego sposobu na regulację wynagrodzeń zawodników.
„Jeśli nie przejdą, 1 sierpnia zwrócę się do wszystkich uczelni, domagając się nowych kontraktów” – powiedział agent NIL w wywiadzie dla CBS Sports.
Tymczasem szkoły opracowały plany awaryjne na wypadek odrzucenia ugody, ale niektóre nie podzieliły się tymi planami ze swoimi konferencjami lub szkołami partnerskimi, jak podają źródła CBS Sports. Tajna operacja zapowiada większą nierównowagę konkurencyjną, ponieważ niektóre szkoły decydują się płacić sportowcom, a inne wycofują się ze swoich wysiłków, aby zaoszczędzić na kosztach.
Jeśli ugoda zostanie zatwierdzona, nieograniczone stypendia będą dozwolone w ramach nowych limitów składu. Jednak nie wszystkie szkoły w pełni sfinansują te stypendia. SEC zażądała od swoich członków odłożenia 2,5 mln dolarów z 20,5 mln dolarów na nowe stypendia.
Podział przychodów nie będzie korzystny dla każdego sportu. Na przykład Texas A&M i Oklahoma planują dzielić się przychodami z sześcioma sportami w swoich szkołach. Obie szkoły odmówiły ujawnienia, które sześć programów skorzystałoby na napływie gotówki do graczy w celu uzyskania przewagi nad rywalami, którzy mogą zdecydować się na skierowanie swojego przepływu gotówki gdzie indziej, do programów, które są mniej konkurencyjne.
Nawet w nowym świecie regulacji i zabezpieczeń mających na celu zapewnienie korzyści graczom i wyrównywanie szans, każda szkoła nadal szuka przewagi konkurencyjnej.
Kiedy zbliża się 1 lipca, jeden z administratorów najlepiej podsumował to w kontekście sportu uniwersyteckiego, w którym samolot jest nieustannie budowany w powietrzu.
„Nie ma nic lepszego niż wprowadzenie naprawdę fundamentalnych zmian w czasie krótszym niż cztery tygodnie”.