Decyzja sędziego przeciwko Kerry'emu podkreśla potrzebę zmiany nowego, farsowego przepisu

Kerry odniosło zwycięstwo w ćwierćfinale All-Ireland MFC przeciwko Cavan w Portlaoise, wygrywając 0-14 do 1-9.
Teraz zmierzą się ze zwycięzcą jutrzejszego starcia Offaly i Mayo.
Pewien incydent w trakcie meczu jeszcze bardziej zaostrzył spór przeciwko najbardziej niepopularnym nowym zasadom piłki nożnej gaelickiej, które weszły w życie w tym sezonie.
Jeżeli gracz zdobędzie rzut wolny, drużyna przeciwna musi natychmiast usunąć się z drogi, a karą za to będzie przesunięcie zawodnika o 50 m do przodu.
Jednak zasada ta okazała się zbyt pobłażliwa dla strony atakującej.
W dzisiejszym incydencie Cavan odniósł imponujące zwycięstwo, a chociaż piłkarze Kerry wyraźnie robili, co mogli, by nie przeszkadzać swoim rękoma i ciałem, jeden z ich zawodników lekko przeszkodził zawodnikowi Cavan w biegu i sędzia odpowiednio podyktował rzut wolny z odległości 50 metrów.
Powszechnie uważa się, że coś musi się zmienić.
Przed meczem trener Kerry Wayne Quillinan wypowiedział się na temat Cavan.
Powiedział: „W meczu Down przegrywali 8-3. Wrócili, aby wygrać mecz z Donegal. Przegrywali również kilkoma punktami. W meczu z Tyrone przegrywali 4-0 i pokazali wielki charakter, wracając do gry i prowadząc dwoma punktami w przerwie.
„Cavan będzie ultradefensywny i jest naprawdę dobrze trenowany. Naprawdę trudno ich złamać. Wtedy będą się łamać w tempie, oczywiście z liczbami z tyłu chroniącymi łuk. Szukają strat.
„Mają dwóch naprawdę dobrych pomocników: Sama Maguire’a i Faolána Grahama, a także trzech naprawdę dobrych zawodników w trójce: Jake’a Brady’ego, Nathana Quigleya i Marka Reilly’ego. Jak każdy zespół w kraju, będą starali się przekazywać piłkę tak szybko, jak to możliwe”.
Quiz FootballJOE: Czy zwracałeś uwagę? – odcinek 10Sports Joe