Maresca: „Dumna” z miejsca Chelsea w 1/8 finału CWC

Enzo Maresca uważa, że szybkie odpadnięcieAtlético Madryt z Klubowych Mistrzostw Świata powinno sprawić, że Chelsea będzie dumna z dotarcia do 1/8 finału.
W sobotę The Blues zmierzą się w Charlotte z Benficą , pokonując Esperance de Tunis 3-0 dzięki bramkomTosina Adarabioyo , Liama Delapa i rezerwowego Tyrique George'a i zapewniając sobie drugie miejsce w grupie D.
Atlético odpadło z ciasnej grupy, w której znalazły się Paris Saint-Germain i Botafogo , a Maresca powiedział: „To dla nas ważne, ponieważ w tym turnieju bierze udział 32 kluby, teraz 16. W ciągu ostatnich pięciu lub sześciu lat były kluby, które grały w finale Ligi Mistrzów, takie jak Atlético Madryt, a teraz są już w Hiszpanii.
„Więc musimy być dumni, musimy być szczęśliwi. A teraz, z [najlepszej] 16, celem jest dostać się do pierwszej ósemki”.
Delap zaprezentował się obiecująco w upalnych warunkach na stadionie Lincoln Financial Field w Filadelfii, strzelając swojego pierwszego gola od czasu dołączenia do Chelsea z Ipswich Town za 30 milionów funtów na początku tego miesiąca.
„Oczekujemy, że proces z Liamem przebiegnie dość szybko, a powodem jest to, że go znamy, a on zna nas i wie, w jaki sposób chcemy grać” – powiedziała Maresca.
„Dla Dário Essugo , Mamadou [Sarra], a nawet Andreya [ Santosa ], który był z nami dopiero w ostatnim okresie przygotowawczym, będzie to trochę bardziej skomplikowane, ponieważ nie wiedzą dokładnie, w jaki sposób chcemy grać.
„Ale Liam, jak powiedziałem, znamy się bardzo dobrze, więc proces jest dość szybki, a poza tym jest też bardzo dobrym graczem”.
Maresca wykluczył możliwość dokonania jakichkolwiek zmian w składzie, ponieważ przepisy dotyczące rozgrywek pozwalają na dodanie dwóch graczy przed 1/8 finału.
Wesley Fofana trenował z grupą, ponieważ starał się wrócić po operacji ścięgna podkolanowego w kwietniu, ale Maresca dodał: „Wes jest tutaj, ponieważ próbuje być z nami, wracać do zdrowia z nami, ale nie ma szans, aby mógł być częścią drużyny. W tej chwili nie ma planów, aby ściągnąć innych graczy”.
espn