Oceny wszystkich 30 klas draftu NBA: najlepsze typy, największe zasięgi i które drużyny otrzymały wartość

Oceny mojego zespołu na potrzeby draftu NBA 2025 , który zakończył się w czwartek wieczorem, to jedyne oceny, jakie przeczytasz, które nie są skupione na wynikach.
Po tym, jak drużyny wybiorą swoje typy, czynniki poza ich kontrolą – a może nawet poza kontrolą gracza, szczególnie zdrowie – zadecydują o wynikach. Żadna drużyna, nawet Brooklyn Nets z pięcioma typami w pierwszej rundzie, nie wybiera wystarczająco dużo graczy w ciągu jednego roku, aby to się wyrównało.
Mając to na uwadze, oceniamy typy na podstawie informacji dostępnych nam w momencie ich dokonywania pod kątem wartości i dopasowania. W dużej mierze opieram się na moich prognozach opartych na statystykach dla prospektów , a także na analizie Jonathana Givony'ego i Jeremy'ego Woo z ESPN.
Rozważane są również transakcje. Generalnie drużyny przepłacają, aby awansować w drafcie, przeceniając swoją zdolność do oceny perspektyw lepiej niż ich rówieśnicy. Nawet według tych standardów tegoroczny awans z 23. na 13. miejsce przez New Orleans Pelicans wyróżnia się jako szczególnie ryzykowny. W rezultacie Pelicans otrzymali najgorszą ocenę ze wszystkich drużyn, podczas gdy Atlanta Hawks (którzy mieli do czynienia z New Orleans) są ex aequo w najlepszej.
Przeanalizujmy moje oceny dla każdej drużyny.
Prawie nie miało znaczenia, kogo Hawks wybiorą po otrzymaniu niechronionego wyboru w pierwszej rundzie draftu w 2026 r. — lepszego z tych z Milwaukee i Nowego Orleanu — za pośrednictwem Pelicans, aby przesunąć się o 10 miejsc w dół. Mogłem dokonać tej wymiany bezpośrednio, nie otrzymując numeru 23. Tym lepiej, że Atlanta wzięła prospekta, który w moich prognozach był na 13. miejscu.
Czas pokaże, czy Newell wystarczająco szybko znajdzie się w składzie rotacyjnym, by połączyć siły ze świeżo pozyskanym Kristapsem Porzingisem , ale podoba mi się to połączenie, ponieważ mocne strony Porzingisa idealnie współgrają z jego wadami, które czynią z Newella coś na kształt pośrednika między napastnikiem a środkiem.
Gonzalez miałby większy sens dla Bostonu jako stash pick, który mógłby przyjść później w swoim rozwoju. Zamiast tego Brad Stevens wskazał, że Celtics planują sprowadzić go do NBA w przyszłym sezonie.
W transmisji Gonzalez został porównany do skrzydłowego Denver Nuggets Christiana Brauna . Jedna kluczowa różnica: Braun, choć nie był uważany za strzelca, trafił 38% swoich rzutów za 3 punkty w college'u. Gonzalez trafił 27% rzutów w Realu Madryt.
Williams to intrygujący kandydat z wieloma mocnymi stronami jako zbierający, obrońca obręczy i rozgrywający w łokciu. Jednak w karierze trafił tylko 54% rzutów za 2 punkty, co jest bardzo słabym wynikiem jak na środkowego, który nie rozciąga boiska. Shulga, ostatni z trzech wyborów Bostonu, w rzeczywistości najlepiej wypadł w moim modelu ze względu na 39% rzutów za 3 punkty.
Rekordowa liczba wyborów w pierwszej rundzie draftu, jakie zdobyli Nets, jest z punktu widzenia procesu ważniejsza niż same wybory, co jest jednym z powodów, dla których oceniłem transakcje, aby je dobrze zdobyć.
To powiedziawszy, Brooklyn stawia na rozwój niezwykłej liczby nastolatków, wielu z nich z nakładającymi się zestawami umiejętności. W szczególności Demin i Traore mają wiele cech wspólnych jako silni rozgrywający o gabarytach, których skuteczność w strzelaniu i zdobywaniu punktów wymaga pracy. Mogą grać razem w defensywie, ale rozstawienie parkietu z tymi grupami może okazać się trudne.
Przygotowanie tak wielu projektów powinno pomóc drużynie Nets w ponownym wylądowaniu w loterii w 2026 r., czyli w ostatnim roku, w którym będą mieli kontrolę nad swoim wyborem w pierwszej rundzie draftu, zanim w 2027 r. zdobędą go Houston Rockets .
Pojawią się żarty na temat zamiłowania Hornets do wybierania graczy z Trójkąta Badawczego, ale Knueppel był drugi w moich przewidywaniach i idealnie wypełnił lukę w Charlotte na pozycji rzucającego obrońcy.
Chociaż to samo można powiedzieć o Tre Johnsonie , Knueppel był o wiele skuteczniejszym strzelcem w Duke i według moich statystyk był lepiej oceniany niż Johnson na pozycji pełniącej większą rolę przy piłce w Nike EYBL.
Ponieważ McNeeley pasuje do podobnego schematu, był to prawdopodobnie najlepszy dostępny wybór po tym, jak produkt UConn spadł znacznie poniżej oczekiwanego zakresu na początku lat 20. Jestem mniej zauroczony powrotem Hornets do Blue Devils, dobrze dla Jamesa w drugiej rundzie. James, który był wyłącznie graczem rezerwowym w pięciu sezonach college'u, nigdy nie miał wskaźnika wykorzystania wyższego niż 17,1%.
Po tym, jak Charlotte wymieniło środkowego Marka Williamsa, Kalkbrenner może od razu wnieść swój wkład, jeśli jego defensywa pick-and-roll będzie sprawna.

Runda 1: Noa Essengue (nr 12) Runda 2: Lachlan Olbrich (nr 55)
Jestem ciekaw, jak Essengue będzie pasował do wybranego w loterii w 2024 r.Matasa Buzelisa , innego młodego napastnika combo. Jeśli obaj będą strzelać wystarczająco dobrze, by grać razem na pozycji napastnika lub Buzelis nabierze masy mięśniowej, by czasami grać na pozycji środkowego, dadzą Chicago połączone siły w postaci długości i atletyzmu.
Należy pochwalić Bulls za to, że wybrali najlepszego dostępnego gracza i kontynuowali nabór młodych, pomimo oporu przed osiągnięciem najniższego poziomu i wyborem wyższej pozycji w loterii.

Runda 2: Tyrese Proctor (nr 49), Saliou Niang (nr 58)
Cavaliers nie mieli czasu na zegar aż do drugiej nocy draftu i wylądowali na interesującym kandydacie w Proctorze, który nadal rozwijał szum po pierwszym i skończonym. Proctor rzucił 40,5% za 3 w zeszłym sezonie i pokazuje potencjał jako obrońca przy piłce, chociaż mógłby poprawić swój wskaźnik przechwytów. Niang, wybór z ukrycia, ma niższe szanse ze względu na swoje rzuty: 26% w karierze za 3 i 71% z linii rzutów wolnych.

Runda 1: Cooper Flagg (nr 1)
Jak długo Twoim zdaniem biuro Mavericks debatowało nad tym wyborem? Od momentu, gdy kombinacja Dallas niespodziewanie znalazła się na pierwszym miejscu w loterii draftu , wiedzieliśmy, że Flagg będzie wyborem, i słusznie.
Z punktu widzenia procesu, nie dostaje się punktów za wygraną na loterii, lecz za to, że jej nie spieprzyli.

Przyzwyczaj się do tego, że Nuggets są oceniani jako „niekompletni”. Nie kontrolowali żadnego przyszłego wyboru w drugiej rundzie, zanim uzyskali dostęp do swojego wyboru w drugiej rundzie w 2032 r., gdy zakończył się draft, i nadal są winni parę chronionych wyborów w pierwszej rundzie, począwszy od 2027 r.

Runda 2: Chaz Lanier (nr 37)
Podobnie jak poprzednik z Tennessee,Dalton Knecht , Lanier rozkwitł późno, przechodząc z 4,7 PPG w North Florida w sezonie 2022-23 do 18 PPG w SEC w zeszłym sezonie. Jest świetnym strzelcem (40% w karierze na 3) z rozmiarem, który daje Pistons pewne zabezpieczenie, jeśli nie uda im się ponownie podpisać kontraktów z wolnymi agentamiMalikiem Beasleyem i Timem Hardawayem Jr.

Runda 2: Alex Toohey (nr 52), Will Richard (nr 56)
Strzelanie Tooheya wciąż jest w toku, po tym jak osiągnął 31% w australijskiej NBL w zeszłym sezonie, ale jego aktywność obronna wyróżniała się pod względem wskaźników przechwytów i bloków. Od dawna lubię Richarda, który znalazł się w pierwszej trzydziestce moich prognoz dzięki wysokiemu 2-punktowemu procentowi.

Rockets wykorzystali oba tegoroczne wybory, aby pozyskać Kevina Duranta w transakcji, która oficjalnie nie może zostać sfinalizowana przed 6 lipca. W związku z tym, pomimo ich dobrych wyników w drafcie, można ich uznać za zwycięzców.

Runda 2: Kam Jones (nr 38), Taelon Peter (nr 54)
Pacers dokonali jednego z moich ulubionych wyborów w drugiej rundzie dwa lata z rzędu. W przeciwieństwie doJohnny'ego Furphy'ego z drugiej rundy w 2024 roku, który grał oszczędnie jako debiutant w wieku 20 lat, 23-letni Jones ma większy potencjał, aby wnieść natychmiastowy wkład. Indiana mogłaby skorzystać z pomocy rozgrywającego, ponieważ Tyrese Haliburton pauzował po swoim druzgocącym zerwaniu ścięgna Achillesa w siódmym meczu finałów NBA
Peter, który spędził większość swojej kariery uniwersyteckiej w D-II Arkansas Tech, jest fascynującym swingiem. Jest obrońcą, który miał średnio zaledwie 1,0 APG jako student piątego roku w Liberty, ale po co podawać, skoro trafiasz 76% z 2 i 45% z 3? Nie jestem pewien, czy to się przełoży, ale przy 54. wyborze nie ma żadnych wad dla Indiany.

Runda 1: Yanic Konan Niederhauser (nr 30) Runda 2: Kobe Sanders (nr 50)
Jako wybór w drugiej rundzie draftu mógłbym kupić propozycję wartości dotyczącą rozkwitającego późno Niederhausera, znakomitego blokującego, który stał się zagrożeniem punktowym po transferze do Penn State.
Wybranie go w pierwszej rundzie jest trudniejsze, biorąc pod uwagę, że Niederhauser jest defensywnym zbieraczem poniżej przeciętnej i zanotował ponad dwukrotnie więcej asyst niż strat. Ogólny profil jest podobny do Daniela Oturu, wybranego z numerem 33 przez Clippers w 2020 r.
Sanders również był późnym rozkwitaczem, nie osiągając średnio dwucyfrowych wyników aż do czwartego roku studiów. Moje prognozy kładą większy nacisk na wcześniejsze sezony studiów, ponieważ wyróżnianie się na początku było zazwyczaj lepszym wskaźnikiem.

Runda 2: Adou Thiero (nr 36)
Brawo dla Lakers za wykorzystanie gotówki, aby awansować z 55. na 36. miejsce po dokonaniu dwóch transakcji. Wskaźniki przechwytów i bloków Thiero sugerują potencjał obronny, jeśli uda mu się wykonać wystarczająco dużo rzutów z zewnątrz, aby pozostać na boisku. Thiero był w swojej karierze 28% strzelcem za 3 punkty w college'u.
Zapoznaj się z zagraniami, które doprowadziły Cedrica Cowarda do Grizzlies w pierwszej rundzie draftu NBA.

Runda 1:Cedric Coward (nr 11) Runda 2: Javon Small (nr 48), Jahmai Mashack (nr 59)
Nie byłby to draft Grizzlies bez wymiany, czwartej w pierwszej rundzie od 2019 r. Awans o dwa miejsca za Brandona Clarke'a zadziałał. Oddanie większej wartości, aby zdobyć Jake'a LaRavię i Ziaire'a Williamsa nie zadziałało.
W tym przypadku Memphis wysłało jeden z niechronionych wyborów pierwszej rundy Orlando pozyskanych w wymianie Desmonda Bane'a, aby przesunąć się o pięć wyborów, co w najlepszym razie jest wątpliwą wartością. Nie traktuj tego jako oskarżenia Cowarda, który zajął 13. miejsce w wersji moich prognoz opartej wyłącznie na statystykach. Ale byłbym zadowolony, gdybym poczekał przynajmniej do momentu, aż jeden z Cowarda lubCartera Bryanta (nr 14) zniknie z planszy, aby przyjrzeć się przesunięciu się.
Podobała mi się wartość Grizzlies ze Smallem, który jest - stosownie - niski, ale zdobywał punkty efektywnie, biorąc pod uwagę jego 28% wskaźnik wykorzystania jako senior w West Virginia. Mashack, który osiągnął szczyt 6,0 PPG jako senior w Tennessee, pasowałby do Grit n' Grind Grizzlies ze swoją aktywną obroną.

Runda 1: Kasparas Jakucionis (nr 20)
Z pewnością Jakucionis jest niedoskonałym kandydatem. Jego wskaźniki przechwytów i bloków są niepokojąco niskie, a także zmagał się z obrotami w swoim jedynym sezonie w Illinois.
Nadal wydaje się to przesadną korektą w przypadku gracza, który przez większą część roku plasował się w pierwszej dziesiątce, a Miami wykorzystało to, dokonując jednego z lepszych wyborów w drafcie.

Runda 2: Bogoljub Marković (nr 47)
Żaden prospekt, którego Bucks mogliby wybrać w 47. wyborze, nie zmieniłby przyszłości Giannisa Antetokounmpo w Milwaukee. Markovic zdobywał punkty skutecznie w swoim pierwszym pełnym sezonie w Adriatic League, trafiając 61% rzutów za 2 punkty i 37% rzutów za 3 punkty, chociaż niskie wskaźniki przechwytów i bloków rodzą pytania o obronę.

Runda 1:Joan Beringer (nr 17) Runda 2: Rocco Zikarsky (nr 45)
Timberwolves z pewnością potrafią sobie wyobrazić, jak Beringer, środkowy o niskim wykorzystaniu, który był czołowym obrońcą obręczy grającym w Słowenii, wpasuje się w ich system. Nierealistyczne jest oczekiwanie, że Beringer zostanie Rudym Gobertem , czołowym finiszerem o rozpiętości ramion mierzonej cztery cale wyżej podczas NBA Draft Combine.
Ale w miarę jak Gobert będzie się starzał, Minnesota będzie potrzebowała następcy, a Beringer ma potencjał, by wypełnić tę lukę.
W drugiej rundzie Timberwolves podwoili tę rolę, biorąc 7-stopowego-3 Zikarsky'ego. Obaj gracze mają zadziwiająco podobne prognozy i będzie ciekawie zobaczyć, jak Minnesota poradzi sobie z ich równoczesnym rozwojem.

Runda 1: Jeremiah Fears (nr 7), Derik Queen (nr 13) Runda 2: Micah Peavy (nr 40)
Możliwe, że transakcja taka jak ta, którą Pelicans przeprowadzili, aby wziąć Queen pod numerem 13, się powiedzie. Phoenix Suns oddali niezabezpieczonego przyszłego zawodnika pierwszej rundy w 2018 r., aby awansować o sześć miejsc i nigdy nie żałowali pozyskaniaMikala Bridgesa .
Mimo to New Orleans mocno stawia na swoją ocenę, że Queen jest mniej wartościowy niż Fears i nadal warto się po niego przesunąć. A minus jest większy, ponieważ własny wybór Pelicans w 2026 r. jest potencjalnie częścią umowy. Przynajmniej Bridges był kandydatem, który w moich prognozach uzyskał szóste miejsce . Queen był poza pierwszą 30.
Podobało mi się, że New Orleans unikało potrzeby wzięcia Fearsa pod numerem 7, gdy był on powszechnie uważany za najlepszego kandydata na tablicy. Z perspektywy czasu Pelicans lepiej by zrobili, gdyby wybrali Queena własnym wyborem, niż gdyby mieli zdobyć obu kandydatów.
Peavy wybił się jako piąty rok seniora w Georgetown, osiągając średnio 17,2 PPG i 2,3 SPG. Skok do 40% skuteczności za 3 punkty daje Peavy'emu szansę na rolę 3-and-D, chociaż nie wykazał takiej samej poprawy na linii rzutów wolnych (66%).

Runda 2: Mohamed Diawara (nr 51)
Diawara nie rozwinął się jeszcze w gracza, który miałby wpływ na grę w swojej ojczystej Francji, notując średnio zaledwie 5,8 PPG dla Cholet w zeszłym sezonie. Ukrywanie Diawary za granicą może mieć większy sens niż trzymanie go w składzie.

Runda 1:Thomas Sorber (nr 15) Runda 2: Brooks Barnhizer (nr 44)
Podobnie jak w przypadku Beringera, wizja jest tutaj jasna. Sorber zanotował świetne statystyki obronne w Georgetown i był silnym rozgrywającym jak na pierwszoroczniaka, notując więcej asyst niż strat.
Mrużąc oczy, można dostrzec sylwetkę Isaiaha Hartensteina , który najprawdopodobniej będzie się wyróżniał, gdyż centrum Oklahoma City staje się coraz droższe.
Z uwagi na brak miejsc w składzie na kilka wyborów w pierwszej rundzie draftu, Thunder odsunęli na późniejszy termin wybór z numerem 24 w umowie z Sacramento, która nie daje im dużego potencjału (Oklahoma City nie może wybrać wyżej niż na numer 17), ale lepiej pasuje do harmonogramu rozgrywek mistrzów.
Barnhizer będzie miał dwukierunkowy kontrakt, według Givony. Był nieefektywnym strzelcem w college'u (prawdziwy procent rzutów 0,500), który gromadził przechwyty i bloki w Northwestern.

Runda 1: Jase Richardson (nr 25) Runda 2: Noah Penda (nr 32)
Jest ciekawa symetria w tym, że Richardson trafił do jednej z czterech drużyn NBA swojego ojca Jasona Richardsona, i podoba mi się też wartość tego rozwiązania.
Richardson był przewidywany w loterii, zanim zmierzył 6 stóp i pół wzrostu boso w NBA Draft Combine. Takie dramatyczne zmiany zawsze mnie dezorientują. Richardson nadal osiągnął to, co osiągnął w Michigan State.
Orlando nie potrzebuje teraz Richardsona, ale może stać się zawodnikiem rotacyjnym, gdy Magic odczują skutki oddania czterech zawodników pierwszej rundy draftu w zamian za Bane'a.
Orlando zapłaciło wysoką cenę – nr 46 i nr 57, plus dwa przyszłe wybory w drugiej rundzie – aby wymienić się i wziąć Pendę. Rzuty Pendy są w trakcie pracy. W zeszłym sezonie trafił poniżej 70% rzutów wolnych.
VJ Edgecombe wraz z matką i bratem wzruszają się, opowiadając historię swojego życia, od Bahamów po drużynę Philadelphia 76ers.

Runda 1: VJ Edgecombe (nr 3) Runda 2: Johni Broome (nr 35)
Chociaż Knueppel był trochę przed moimi prognozami, prawdopodobnie wziąłbym Edgecombe'a również tutaj. Podoba mi się jego połączenie defensywnej bazy do budowania z bardzo wysokim wskaźnikiem przechwytów w Baylor i atletyzmem, który z czasem pozwala mu stać się kreatorem rzutów.
Knueppel mógłby lepiej pasować do Joela Embiida , ale biorąc pod uwagę stan zdrowia Embiida, nie jestem pewien, czy to powinien być nadal główny harmonogram działań Filadelfii.
Broome, jednomyślny pierwszy wybór All-America w zeszłym sezonie, mógłby natychmiast pomóc Sixers. Wnosi więcej umiejętności na pozycję środkowego niż rezerwowi ( Andre Drummond i Adem Bona ), którzy mieli problemy z zastąpieniem Embiida w zeszłym sezonie.

Runda 1: Khaman Maluach (nr 10) Runda 2: Rasheer Fleming (nr 31), Koby Brea (nr 41)
Środkowy z Duke, który wpadł w ręce potrzebujących graczy z przedniej strefy Suns, sprawił, że sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ w tym samym czasie w ramach transakcji wycenianej osobno pozyskali byłego środkowego z Duke,Marka Williamsa .
Warto się zastanowić, szczególnie w tym kontekście, czy Phoenix mógłby dokonać cennych transakcji, które wykonały drużyny tuż za nimi. Ponieważ Maluach był najlepszym kandydatem na tablicy, jednak pozostanie bez zmian miało większy sens dla Suns.
Aktywny w drugiej rundzie, Phoenix wykorzystał przyszłe wybory, aby awansować na szczyt i nr 41. Drużyny rywalizowały o napastnika Saint Joseph's Rasheera Fleminga, 12. w moich prognozach opartych wyłącznie na statystykach. Fleming daje Suns kolejnego blokującego jakościowo rzuty, tym razem z większym zasięgiem. Chociaż Brea jest kolejnym rzucającym obrońcą w drużynie przeładowanej takimi zawodnikami, Phoenix mógłby wykorzystać jego rzuty — ma najwyższą prognozę umiejętności jako strzelec spośród wszystkich graczy w mojej bazie danych — szczególnie jeśliGrayson Allen zostanie wymieniony gdzie indziej.

Runda 1: Yang Hansen (nr 16)
Hansen może okazać się gwiazdą All-Star. Może poprowadzić Blazers do walki o mistrzostwo. Nic z tego nie jest teraz możliwe do ustalenia. Wiemy , że inne drużyny nie ceniły Hansena tak bardzo jak Portland, co oznacza, że drużyna stawia na swoją zdolność do pokonania rynku.
Na korzyść Blazers należy zaliczyć to, że zdobyli dodatkowy wybór w pierwszej rundzie, przesuwając się w dół. Jednak o wiele lepiej byłoby dla nich dokonać tej samej transakcji, co Hawks, gdyby byli dostępni.

Runda 1: Nique Clifford (nr 24) Runda 2: Maxime Raynaud (nr 42)
Po wysłaniu 13. wyboru do Atlanty w celu dokończenia wymianyKevina Huertera , Kings wykorzystali dodatkowe wybory w pierwszej rundzie z transakcji De'Aarona Foxa , aby powrócić w pierwszej rundzie. Sacramento ograniczyło możliwe negatywne skutki tego ruchu, umieszczając ochronę top-16 na wyborze, który ma tylko roczne okno do przekazania.
Mój model był mniej korzystny dla Clifforda niż dla skautów, ponieważ stał się on poważnym kandydatem do NBA dopiero na piątym roku studiów, w wieku 23 lat. Czas pokaże, w jakim stopniu Clifford rzeczywiście rozwijał swoje umiejętności, a w jakim wykorzystywał przewagę wynikającą z doświadczenia, która nie przeniesie się na kolejne lata.
Scouts byli również wyżej w Raynaud, głównie z powodu jego słabego wskaźnika bloków jak na środkowego. Jednak mój model nie trafił w Quinten Post w zeszłym roku, a Raynaud ma podobny zestaw umiejętności po trafieniu 67 trójek jako senior.

Runda 1: Dylan Harper (nr 2),Carter Bryant (nr 14)
Harper był zawsze jednomyślnym wyborem numer 2, więc pomijając rozważania możliwych transferów, San Antonio podjęło w tej sprawie wcześniejsze działania.
Spurs otrzymują więcej uznania z punktu widzenia procesu za swój drugi wybór w loterii, gdzie przeczekali, aż Bryant spadnie na ich barki. Jestem pełen nadziei na potencjał Bryanta w 3-and-D, co czyni go idealnym kandydatem do drużyny, która jest przepełniona kreacją rzutów Harpera, Foxa i Victora Wembanyamy .

Runda 1: Collin Murray-Boyles (nr 9) Runda 2: Alijah Martin (nr 39)
Wierzę, że niekonwencjonalna gra Murraya-Boylesa znajdzie odzwierciedlenie w NBA, choć Toronto niekoniecznie było dla niego idealnym miejscem do gry.
Jeśli Murray-Boyles ma odnieść sukces jako silny skrzydłowy, potrzebuje wokół siebie dobrych rzutów, a Raptors mają środkowego, który nie rzuca, Jakoba Poeltla i potrafi rzucać tylko z dystansu.
Jeśli wybrany w drugiej rundzie draftu w 2024 roku Jonathan Mogbo zdoła rozwinąć zasięg rzutów za trzy punkty, mając skuteczność na poziomie 24% w debiutancie, ci dwaj niewysocy wysocy mężczyźni mogliby stworzyć ciekawą parę w ataku, która stawia na skuteczność w grze obronnej.
Martin jest za niski jak na rzucającego obrońcę, ma 6 stóp i 2 cale, ale jest produktywny w college'u. Zajął 26. miejsce w moich prognozach opartych wyłącznie na statystykach.

Runda 1: Ace Bailey (nr 5), Walter Clayton Jr. (nr 18) Runda 2: John Tonje (nr 53)
Porównałem Baileya do duetu z Boston Celtics: Jaylena Browna i Jaysona Tatuma , którzy kończyli studia, jeśli chodzi o korzyści, jakie odniósł, przechodząc do drużyny walczącej o mistrzostwo, gdzie musiałby dopracować swój wybór rzutów.
To porównanie wydaje się szczególnie trafne, gdy ci sami dyrektorzy, którzy wzięli te skrzydła (Austin i Danny Ainge), zabrali Baileya do drużyny z Utah, która wciąż jest daleka od zwycięstwa. Propozycja wartości dla Baileya, piątego w moim modelu, ma tutaj sens. I nie martwię się szczególnie, że Bailey nie chciał tu wylądować.
Ale Jazz będzie musiał ostrożnie zarządzać jego rozwojem, aby przekształcić Baileya w gwiazdę obwodową, tak jak Celtics zrobili z Brownem i Tatumem. Dodanie Claytona, mistrza NCAA i niebezpiecznego strzelca z zewnątrz, mogłoby pomóc w tym procesie. Utah ma zatłoczoną linię obrony, ale weterani Jordan Clarkson iCollin Sexton mogą nie być jej częścią przez długi czas, stwarzając okazję dla Claytona.
Mając 24 lata, Tonje był najstarszym wybranym zawodnikiem, więc jego umiejętność dotarcia do linii rzutów wolnych prawie siedem razy na mecz w Wisconsin jako szósty rok seniora jest warta odrzucenia. Ale Tonje trafiający je z 91% skutecznością i 38% swojej kariery za 3 punkty powinien lepiej przełożyć się na NBA.

Runda 1: Tre Johnson (nr 6), Will Riley (nr 21) Runda 2: Jamir Watkins (nr 43)
Podobnie jak Nets, Wizards stawiają głównie na młodzież, pozyskując dwóch kolejnych nastolatków do czterech pozyskanych w pierwszej rundzie draftu w 2024 r. (w tym AJ Johnsona , pozyskanego przed końcem okresu transferowego).
Byłem sceptyczny co do Johnsona jako kandydata do pierwszej piątki ze względu na jego słabe statystyki defensywne i niski procent 2 punktów. Poza tym zakresem jego potencjał jako strzelca bardziej uzasadnia wybór. Riley wyszedł trochę przed szereg, a także będzie musiał poprawić swoją defensywną grę.
Watkins, który w lipcu skończy 24 lata, wnosi więcej doświadczenia. Nie ma wątpliwości co do potencjału defensywnego Watkinsa. Poprawa 32,5% skuteczności rzutów za 3 punkty w karierze będzie umiejętnością swingową.
espn