Dubaj, Berrettini nie popełnia błędu w debiucie: Monfils pokonany w dwóch setach, teraz O'Connell

Matteo Berrettini to młot, który nigdy nie przestaje bić. Nowy 30. tenisista świata przybył do Dubaju po wyczynach w Dosze, gdzie dotarł do pierwszego półfinału 2025 roku. Na starcie nie popełnił żadnego błędu. W swoim debiucie na turnieju 500 pokonał Gaela Monfilsa po raz czwarty w czterech bezpośrednich pojedynkach: 7-5 6-4 w ciągu godziny i 23 minut gry. Matteo świetnie trafia serwisem i forehandem, świetnie prezentuje się dzięki kilku drop shotom i w ten sposób zwycięża w rundzie 1/8 finału. Christopher O'Connell oczekuje go, ciesząc się kilkoma godzinami odpoczynku więcej niż jego kolejny przeciwnik. Australijczyk wykorzystał jednak wycofanie się Grigora Dimitrowa w pierwszej rundzie, wygrywając pierwszego seta 6-0.
Kluczem do zwycięstwa w tym meczu jest serwis i siła. Gdy brakuje jednego z dwóch, zaczynają się prawdziwe problemy. Przy stanie 1-1 30-30 Monfils popełnia pierwszy podwójny błąd serwisowy w meczu i daje sobie break-pointa. Berrettini nie musi czekać dwa razy i obejmuje prowadzenie w pierwszym secie. Pięć gemów później Matteo miał problemy z serwisem. Przegrywa 0-40, odzyskuje piłkę dwoma wspaniałymi forhendami, ale oddaje Francuzowi kontratak. Parytet, który okazuje się ulotny. Obaj nie potrafią już utrzymać serwisu, ale wygrywa Matteo: za pierwszym razem mu się nie udaje, ale za drugim razem próbuje zaserwować i wygrywa seta, którego nie traci i zamyka wynik 7-5. Drugi set był bardziej wyrównany: rzymski tenisista wybijał piłki zwycięskie forhendem, podczas gdy Gael popisywał się rzutami z wyskoku. Matteo, który nie dał już w tym secie żadnego break pointa, znów przełamał serwis przeciwnika. Leci do 4-3. korzystając z bólu kostki Monfilsa, utrzymał prowadzenie do samego końca, kończąc akcję w sposób, który potrafi najlepiej: serwis, forhend i bieg do siatki.
La Gazzetta dello Sport