Argentyna oszukana na 15 000 dolarów przez sobowtóra George’a Clooneya

Do zdarzenia doszło w odległym zakątku Patagonii, gdzie kobieta opowiedziała lokalnym mediom, jak padła ofiarą oszustwa dokonanego przez mężczyznę, który według niej „wyglądał jak Clooney... ale z daleka wyglądał bardziej jak Clooney niż z bliska”.
Wszystko zaczęło się, gdy kobieta, która oglądała transmisję na żywo z, jak sądziła, oficjalnego konta aktora, została poproszona o dołączenie do oficjalnej grupy fanów. Po uiszczeniu opłaty członkowskiej w wysokości 300 dolarów. Bo oczywiste jest, że George Clooney musi pobierać opłaty członkowskie, żeby mieć przyjaciół.
Gaucha naprawdę wierzyła, że spotykała się z George’em ClooneyemW końcu „aktor” (lub ktoś, kogo uważała za aktora) zaczął prosić ją o darowizny na fundację, którą rzekomo prowadził. Prośby te sięgały nawet 15 000 dolarów, co odpowiada około 300 000 pesos meksykańskich… albo około 3 miliardom pesos argentyńskich, w zależności od nastroju emocjonalnego w danym dniu.
„Wysłałam kartę Apple Card, którą kupiłam na Mercado Libre, a oni powiedzieli mi, że nie zadziała. Musiałam więc kupić więcej kart i więcej kart, aż powiedzieli, że zadziała” – wyjaśniła kobieta, w tak argentyńskim hiszpańskim, że dostała mate i alfajores.
🔴 ZOSTAŁA OSZUKANA PRZEZ FAŁSZYWEGO GEORGE’A CLOONEYA: STRACIŁA 15 000 $ #LapeClubSocial @sergiolapegue pic.twitter.com/rmMnj8qST3
— América TV (@AmericaTV) 12 maja 2025 r
Po opowiedzeniu szczegółów o tym, jak została oszukana, kobieta wyjaśniła, że nawet gaucho Clooney obiecał, że załatwi jej pracę przy jednym ze swoich projektów, co sprawiło, że całkowicie mu zaufała. Bo jeśli życie nas czegokolwiek nauczyło, to tego, że hollywoodzcy aktorzy-milionerzy mają tendencję do zatrudniania ludzi za pośrednictwem skrzynek odbiorczych.
Warto zauważyć, że oszust, podający się za flirciarza, posługiwał się perswazją emocjonalną i zaawansowanymi narzędziami cyfrowymi, w tym fałszywymi obrazami i głosami generowanymi przez sztuczną inteligencję, aby utrzymać iluzję. Ofiara ze swej strony będzie musiała pogodzić się z koniecznością znalezienia partnera wśród miejscowych Clooneyów: wąsatego Carlosa, który przybył łodzią i co trzy zdania mówi „żegnaj”.
eldeforma