Chińskie maszyny stoją w miejscu: przepaść w stosunku do USA jest już odczuwalna w eksporcie, mimo zawieszenia broni handlowej.

Cały blask danych handlowych Chin z kwietnia zamienił się w ciemność w maju. Chociaż eksport Chin do USA spadł już w kwietniu z powodu napięć handlowych, Chiny z powodzeniem zdywersyfikowały swoje dostawy do innych klientów w tym miesiącu, szczególnie w Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Łacińskiej. Jednak w maju ta dywersyfikacja nie zamaskowała szkód spowodowanych spadkiem eksportu do USA , mimo że oba kraje zgodziły się na dobrze sformułowany rozejm handlowy w zeszłym miesiącu.
W dolarach amerykańskich wzrost chińskiego eksportu do partnerów handlowych spowolnił z 8,1% rok do roku w kwietniu do najniższego poziomu od trzech miesięcy wynoszącego 4,8% w zeszłym miesiącu . Po raz pierwszy w tym roku eksport skurczył się w ujęciu sezonowo skorygowanym miesiąc do miesiąca, ponieważ taryfy USA zaczęły zbierać swoje żniwo. Eksport do USA spadł o 34,5% rok do roku , co stanowi największy spadek odnotowany poza początkowym lockdownem pandemicznym w 2020 r. , do 28,8 mld USD. W poprzednim miesiącu nastąpił spadek o 21%. Podobnie jak w kwietniu, reorientacja handlu do krajów trzecich nadal zapewniała znaczną rekompensatę. Ale tym razem była częściowa.
Na przykład dostawy do Wietnamu wzrosły o 22%, przekraczając 17 miliardów dolarów trzeci miesiąc z rzędu, ponieważ chińskie firmy nadal wysyłają towary przez kraje trzecie, aby uniknąć amerykańskich taryf handlowych. Jednak ten napływ zwiększa deficyt handlowy USA z Wietnamem i innymi krajami, zagrażając ich negocjacjom z Waszyngtonem w sprawie ich własnych taryf.
Import również spadł, co jest niepokojącym sygnałem dla popytu krajowego. Po skurczeniu się o 0,2% rok do roku w kwietniu, spadł o 3,4% w zeszłym miesiącu, poniżej oczekiwań. Import produktów przemysłowych spadł, zgodnie z szerszymi dowodami, że sektor budowlany traci impet pomimo zwiększonego wsparcia fiskalnego. Import ze Stanów Zjednoczonych został mocno dotknięty chińskimi retorsjami taryfowymi przed rozejmem handlowym, kurcząc się o ponad 18% rok do roku w zeszłym miesiącu, co jest najgorszym wynikiem od 14 miesięcy.
„Spowolnienie wzrostu eksportu w maju powinno zostać częściowo odwrócone w tym miesiącu, ponieważ odzwierciedla spadek zamówień w USA przed zawieszeniem handlu, który powoli przekładał się na rzeczywiste dostawy. Jednak biorąc pod uwagę, że taryfy prawdopodobnie pozostaną wysokie, a chińscy producenci będą musieli stawić czoła dalszym ograniczeniom w zakresie zdolności do utrzymania szybkich wzrostów udziału w rynku globalnym, uważamy, że wzrost eksportu jeszcze bardziej zwolni w dalszej części roku” — szacują analitycy Capital Economics, po danych handlowych opublikowanych w poniedziałek przez chińskie władze.
„Spowolnienie wzrostu eksportu Chin i większy spadek dostaw do Stanów Zjednoczonych w maju sugerują, że zawieszenie broni w wojnie handlowej, które przyniosło tymczasową ulgę celną , nie przyniosło jeszcze istotnych zmian ” – powiedział David Qu, analityk w Bloomberg Economics.
„Wojna handlowa między Chinami a USA doprowadziła do gwałtownego spadku eksportu do USA, ale szkody zostały częściowo zrekompensowane przez wzrost eksportu do innych krajów” — powiedział Zhiwei Zhang, ekonomista rezydent i główny ekonomista w Pinpoint Asset Management, w notatce dla klienta. „Perspektywy handlowe pozostają w tym momencie wysoce niepewne” — dodał, zwracając uwagę na wpływ „konsolidacji wyprzedzającej”, ponieważ zagraniczni nabywcy zwiększają swoje dostawy w oczekiwaniu na wyższe taryfy.

„Dane z maja prawdopodobnie nadal będą negatywnie wpływać na okres podwyższonych taryf celnych USA. Przewidujemy, że wzrost eksportu do USA może się odbić w nadchodzących miesiącach. Możemy nawet zobaczyć wczesną koncentrację importu, biorąc pod uwagę wciąż wysokie ryzyko dalszych podwyżek taryf , biorąc pod uwagę niepewność otaczającą negocjacje handlowe z ubiegłego miesiąca” – uważa ING.
Chociaż Chiny wydawały się wyjątkowo stawiać opór początkowym atakom, prawda jest taka, że pierwsze pęknięcia już pojawiają się w sektorze zagranicznym „azjatyckiego giganta”. Firmy, których znaczna część działalności jest narażona za granicą, doświadczają znacznego spadku sprzedaży do USA, który próbują zrównoważyć zwiększoną sprzedażą do innych krajów na całym świecie.
Chociaż ta strategia jest słuszna i początkowo działała, prawda jest taka, że aby umieścić te towary na „wtórnych” rynkach , chińscy producenci muszą oferować niższe ceny , co zmniejsza rentowność ich działalności, wpływając na ich marże, zyski, a ostatecznie na inwestycje i zatrudnienie (a także płace w Chinach). Chińskie maszyny zaczynają się zatrzymywać.
Po bardzo pozytywnych nagłówkach, gdy 12 maja obie potęgi zgodziły się na trzymiesięczny rozejm handlowy z dużo niższymi taryfami niż ogłoszono (Waszyngton obniżył taryfy ze 145% do 30%, a Pekin ze 125% do 10%), rozmowy znalazły się w pewnym impasie, a strona amerykańska telegrafowała o pewnej frustracji. Sam sekretarz skarbu USA Scott Bessent , amerykański silny człowiek w tych negocjacjach, wyraził to w ten sposób . Sam Donald Trump odniósł się w mediach społecznościowych do „twardości” swojego chińskiego odpowiednika Xi Jinpinga.
Rozmowy handlowe między dwoma krajami są kontynuowane kluczowym spotkaniem w ten poniedziałek . W zeszły piątek prezydent USA Donald Trump ogłosił, że sekretarz skarbu Scott Bessent, sekretarz handlu Howard Lutnick i przedstawiciel handlowy USA Jamieson Greer spotkają się z chińskimi urzędnikami w Londynie w poniedziałek i że rozmowy „powinny pójść bardzo dobrze”.
" Choć uważamy, że oba kraje są zainteresowane zawarciem umowy handlowej, sądzimy również, że jej sformalizowanie zajmie trochę czasu, ponieważ obecne stanowiska obu państw są dość maksymalistyczne — mówi Link Securities.
eleconomista