Adwokat Cristiny Kirchner nazwał decyzję Sądu Najwyższego „groteskową” i spodziewa się międzynarodowego potępienia.


Prawnik Cristiny Kirchner , Carlos Beraldi , opisał orzeczenie Sądu Najwyższego podtrzymujące jej sześcioletni wyrok więzienia i stały zakaz piastowania funkcji publicznej jako „groteskowe”. Stwierdził, że sprawa zostanie uchylona przez sądy międzynarodowe .
„To, co zrobił Sąd, jest tak groteskowe, że nie mam wątpliwości, iż poważna, obiektywna i odpowiedzialna analiza przeprowadzona przez organy międzynarodowe doprowadzi do odwrotnego rozwiązania” – powiedział Beraldi w wywiadzie dla FM Millenium.
Podczas wywiadu prawnik nalegał, że była prezydent nie może zostać skazana za przestępstwa zarzucane jej w sprawie Vialidad . Podważył również fakt, że apelacje zostały „haniebnie” odrzucone przez Sąd Najwyższy.
„ Należyty proces wymaga, aby jeśli ktoś kwestionuje sędziego, decyzja ta musiała zostać rozstrzygnięta przez innego sędziego. W tym przypadku sami sędziowie odrzucili swoje własne kwestionowania” – wyjaśnił. Beraldi przypomniał, że Horacio Rosatti, gdy był ministrem pod rządami Néstora Kirchnera, użył tego samego argumentu, aby usunąć sędziego w osobistej sprawie.
„Rosatti przytoczył dobrze znane orzeczenie, orzeczenie w sprawie Serena, które stwierdza, że nie jest konieczne udowodnienie braku bezstronności; wystarczy raczej „obiektywna obawa”. Dotyczy to zarówno sędziów, jak i prokuratorów” – powiedział.
Zaatakował również prokuratorów Diego Lucianiego i Sergio Molę , oskarżając ich o brak obiektywizmu. „Prokuratorzy muszą działać bezstronnie, a w tym przypadku ewidentnie tego nie zrobili” – dodał.
Carlos Beraldi poszedł dalej i ostrzegł przed nieprawidłowościami w sądzie śledczym. „Sędzia Julián Ercolini prowadził dochodzenie, podczas gdy jego żona pracowała w Ministerstwie Sprawiedliwości i pobierała pensję. To wyraźny powód, aby zakwestionować jego bezstronność” – stwierdził.
Przypomniał również, że gdy sędziowie Mariano Borinsky i Gustavo Hornos zostali zakwestionowani, sami odrzucili roszczenie. „Coś podobnego wydarzyło się również w przypadku Ricardo Lorenzettiego . Kto kontroluje to wszystko? Jeśli Sąd Najwyższy jest sądem ostatecznym i po prostu oddala roszczenia, wszystko pozostaje nierozpatrzone” – pytał.
Carlos Beraldi argumentował, że sytuacja ta stanowi instytucjonalny krok wstecz. „Byłoby katastrofalne , gdyby z powodu określonej tożsamości politycznej lub dlatego, że była prezydentem, odmówiono jej wszelkich gwarancji. Tak stało się z Cristiną Kirchner . Wszystko to dzieje się w kontekście, w którym rząd Javiera Milei milczy w obliczu tak poważnych orzeczeń sądowych” – podsumował.
elintransigente