Charlie Mariotti do rządu PRM: siali oszustwo

Były sekretarz generalny Partii Wyzwolenia Dominikany ( PLD ), Charlie Mariotti , ostrzegł w komunikacie prasowym, że narastające niepokoje społeczne, widoczne w różnych sektorach kraju, są bezpośrednim odzwierciedleniem rozczarowania obywateli rządem , który obiecywał transformację, a zamiast tego dostarczył improwizację, przywileje i nieporządek.
Mariotti zauważył, że niedawne protesty w obronie Narodowego Ogrodu Botanicznego , oburzenie opinii publicznej z powodu załamania się obszaru miejskiego przy alei República de Colombia oraz krytyka sposobu zarządzania długiem publicznym i przyznawania preferencyjnych emerytur są wyraźnymi oznakami, że społeczeństwo zaczyna wypowiadać się przeciwko temu, co określił mianem „ fałszywej zmiany ”.
„Ludzie nie protestują bez powodu. Protestują, bo czują się osamotnieni, bo widzą, że ich prawa nie są priorytetem” Charlie Mariotti, były sekretarz generalny PLD
„Kiedy ludzie się buntują , żaden hashtag ich nie powstrzyma. Bo jak głosi przysłowie: kto sieje oszustwo , zbiera żal” – powiedział.
„To, co widzicie na ulicach, w mediach i w internecie, to nie hałas: to wyczerpanie . Ludzie czują się zawiedzeni. Za medialnym szumem kryje się chaos , zaniedbanie i decyzje faworyzujące tych samych ludzi” – powiedział były senator z Monte Plata.
Lider PLD oskarżył rząd o próbę zminimalizowania niepokojów społecznych za pomocą pustych deklaracji i reaktywnych środków komunikacji, zamiast odpowiedzialnego zajęcia się strukturalnymi problemami kraju.
„Nie wystarczy powiedzieć, że Ogród Botaniczny pozostanie nietknięty, skoro to ten sam rząd podważył jego integralność. Nie wystarczy mówić o przejrzystości, skoro dystrybucja emerytur wciąż budzi oburzenie” – dodał.
- Mariotti podkreślił, że pogarszająca się jakość życia, brak planowania urbanistycznego i nieprzejrzyste zarządzanie środkami publicznymi podważają zaufanie do instytucji.
„ Ludzie nie protestują bez powodu. Protestują, bo czują się osamotnieni, bo nie uważają swoich praw za priorytet i bo zrozumieli, że ta słynna zmiana nie przyniosła rozwiązań, a raczej większą niepewność” – zauważyła.
W związku z tym wezwał rząd do potraktowania tej sytuacji poważnie , a nie arogancko, ostrzegając, że oburzenie społeczeństwa może nadal rosnąć, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.
TEMATY -
Diariolibre