Gospodarka Hiszpanii nadal rośnie pomimo niepewności związanej z taryfami celnymi USA

Jak podał w oświadczeniu krajowy urząd statystyczny INE, produkt krajowy brutto czwartej co do wielkości gospodarki strefy euro wzrósł o 0,7 procent w okresie kwiecień-czerwiec w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami roku.

Jest to wzrost w porównaniu do 0,6 proc. wzrostu odnotowanego w pierwszym kwartale.

Wzrost gospodarczy w drugim kwartale przewyższył prognozy Banku Hiszpanii, który przewidywał wzrost na poziomie od 0,5 do 0,6 procent.

„Hiszpania utrzymuje dynamikę i umacnia swoją pozycję wśród najsilniejszych gospodarek rozwiniętych” – napisał minister gospodarki Carlos Cuerpo na portalu społecznościowym X.

Gospodarka Hiszpanii radzi sobie lepiej niż inne kraje, odnotowując wzrost na poziomie 3,2 procent w 2024 r., podczas gdy średnia dla Unii Europejskiej wynosi jeden procent.

CZYTAJ WIĘCEJ: Maszyny i oliwa z oliwek – Ekonomiczny wpływ ceł Trumpa na Hiszpanię

Wzrost w drugim kwartale był napędzany głównie przez eksport, który zwiększył się o 1,1 procent w porównaniu z poprzednim kwartałem, pomimo napięć handlowych wywołanych rosnącymi taryfami celnymi USA.

Inwestycje przedsiębiorstw wzrosły o 2,1 proc., a konsumpcja gospodarstw domowych zwiększyła się o 0,8 proc. – podał INE.

Rząd prognozuje, że Hiszpania osiągnie wzrost gospodarczy w całym roku na poziomie 2,6%. Jest to zgodne z najnowszą prognozą Międzynarodowego Funduszu Walutowego na poziomie 2,5%, skorygowaną w górę w kwietniu, pomimo narastających napięć handlowych.

Stany Zjednoczone i Unia Europejska zawarły w niedzielę porozumienie, na mocy którego ustalono stawkę cła na poziomie 15 procent na eksport z UE do Stanów Zjednoczonych.

W czerwcu Cuerpo powiedział agencji AFP, że ewentualne cła wprowadzone przez USA będą miały ograniczony wpływ na wzrost gospodarczy Hiszpanii, ponieważ tylko około pięć procent hiszpańskiego eksportu trafia do USA.

„Wpływ Hiszpanii na gospodarkę amerykańską jest stosunkowo niewielki” – powiedział wówczas.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hiszpanie nie są w lepszej sytuacji niż 25 lat temu, mimo wzrostu gospodarczego