PSPV zachowuje spokój w sprawie Abalosa, ponieważ to były minister skonfrontował się z Puigiem.

Socjaliści z Walencji próbują zdystansować się od niebezpiecznych rozmów między Santosem Cerdánem, Koldo Garcíą i José Luisem Ábalosem. Wczoraj delegatka rządu Walencji i sekretarz ds. równości PSOE, Pilar Bernabé, opisała nagrania audio jako „obrzydliwe, mdłe i odrażające”, a rzecznik praw obywatelskich PSPV (Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej), José Muñoz, próbował ustanowić zaporę: gdy Ábalos był sekretarzem organizacji PSOE, jego relacje z federacją walencką „nigdy nie były zbyt płynne”. I to pomimo tego, że Muñoz był wówczas szefem organizacji drugiej co do wielkości federacji socjalistycznej w Hiszpanii.
Socjalistyczny rzecznik parlamentarny przytoczył wczoraj te słabe relacje między rodzinami, aby wskazać, że PSPV „w ogóle nie martwi się” możliwymi konsekwencjami spisku we Wspólnocie Walenckiej. W związku z tym argumentował, że „rodziną polityczną, która przeciwstawiła się Ximo Puigowi, była rodzina Ábalos”. Miał na myśli próbę rodziny Abalos (wówczas również Sanchistas), aby usunąć ówczesnego przewodniczącego Generalitat z Sekretariatu Generalnego partii. Byli blisko osiągnięcia tego z Rafą Garcią. Dla Muñoza PSPV jest teraz kierowana przez „nowe pokolenie” polityków, „dumnych spadkobierców Ximo Puiga”, bez żadnych powiązań z Ábalosem.
Przeczytaj także Burmistrzowie PSPV obawiają się efektu zarażenia, który wpłynie na ich cele wyborcze Hector Sanjuán
Nie można jednak zignorować faktu, że w rozmowach zebranych przez UCO często pojawia się walencki biznesmen José Ruz z firmy LIC (Levantina, Inżynieria i Budownictwo) lub że jedno z nagrań audio sugeruje zwrócenie się do przywódcy Alicante, Alejandro Solera, o pomoc w udzieleniu pomocy żonie Koldo.
W tym kontekście, podczas gdy Compromís nazwał wyjaśnienia Pedro Sáncheza niewystarczającymi, a Vox zażądał, aby premier został bezpośrednio postawiony przed sądem, rzecznik praw obywatelskich PP w Corts, Juanfran Pérez Llorca, chciał zwrócić uwagę, że to PSPV (Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza) ponownie umieściła Ábalosa na swoich listach na 2023 r., aby „przyznać mu immunitet lub zmusić do milczenia”. Uczynił to jako zastępca dowódcy, zaraz za minister Dianą Morant.
PP przypomina, że Ábalos znalazł się na liście PSPV na rok 2023, za ministrem Morantem.Wczoraj José Muñoz uzasadnił tę prominentną pozycję, odnosząc się do hojności, jaką marka „Pięść i Róża” zwykle okazuje Sekretarzom Organizacji, „bardzo skomplikowanej” pozycji, która wymaga „znacznego osobistego wysiłku”.
Ponadto lider Partii Ludowej wskazał, że to Santos Cerdán, ówczesny sekretarz ds. organizacji PSOE, interweniował, aby zmusić kandydatów alternatywnych wobec Diany Morant do wycofania kandydatury na przywódcę PSPV.
lavanguardia