Hiszpania również rozgromiła Belgię i jest jedną nogą w ćwierćfinale: niech następne się zdarzą

Nie ma nikogo, kto mógłby zatrzymać Hiszpanię. Niektórzy przeciwnicy mogą próbować przez kilka minut, ale w tych Mistrzostwach Europy wydaje się niemożliwe, aby ktokolwiek powstrzymał tak wielki talent. Ponieważ to właśnie stamtąd zespół Montse Tomé buduje swoją wyższość. Popełniają błędy, tak, tracą gole, więcej niż by chcieli, ale łączą głód, niezachwiany wysiłek i talent zawodniczek takich jak Alexia Putellas , która potrafi stać się niewidzialna, aby zniszczyć przeciwników. Jeśli Portugalia dostała pierwsze lanie (5-0), Belgia dostała drugie (6-2). Włochy już przysięgają, że nie będą następne.
Hiszpania jest jedną nogą w ćwierćfinale, a mecz, który od początku był łatwy, był dla niej łatwy. Wszystkie drużyny są teraz ostrzegane, że jeśli pozwolą im oddychać, Hiszpania jest zabójcza. Dlatego Belgowie, którzy marzyli o utopii wyrywania piłki, schronili się we własnym polu karnym, próbując utkać sieć, aby złapać talent drużyny, gdy tylko wkroczy w pole karne.
Przez wiele minut udawało im się wywoływać dyskomfort, gryząc po skrzydłach i ciężko pracując, aby upewnić się, że Alexia i Vicky López nigdy nie znalazły się w strefie zagrożenia. To młoda zawodniczka Barcelony zasygnalizowała w drugiej minucie, że chce być ponownie protagonistką. Esther González utrzymała się i zostawiła ją ze strzałem, co było pierwszym ostrzeżeniem. Belgia również szybko pokazała swoje mocne strony, które sprowadzały się do jednej: długie podania za obronę, a następnie bieg. Bardzo długie podanie środkowego obrońcy Caymana zaskoczyło Olgę szybką Wullaertą , podczas gdy Toloba nieustannie rzucała wyzwanie Ona Batlle , a Irene Paredes musiała mieć oko na Eurlings . Prawie nie próbowały niczego innego przez całą pierwszą połowę, ponieważ ledwo miały piłkę. Hiszpania przejęła odpowiedzialność i zaczęła opanowywać swoją grę, próbując rozwikłać plan gry przeciwnika.
Nie tracąc wiaryUmiejscowiwszy się na połowie przeciwnika, hiszpańskiej drużynie czasami brakowało jasności. Olga Carmona próbowała szczęścia dwoma strzałami lewą nogą, jeden tuż obok górnego rogu, ale gol padł w „hiszpańskim stylu”. Patri Guijarro wszedł w pole karne i oparł się na Vicky, która zobaczyła Alexię gotową do uderzenia lewą nogą i pokonania Lischtfusa . Hiszpania zbudowała przewagę na zaledwie dwóch stopach murawy.
Ledwo poznali smak gola, gdy wyrównali. Jedyny rzut rożny, jaki Belgowie wykonali w pierwszych 45 minutach, został posłany do siatki Nanclares przez olbrzymiego Vanhaevermaeta . Nie dało się nawet wykoleić mierzącego 1,85 metra napastnika Evertonu. Nadszedł czas, by znów walczyć, a Hiszpania zakasała rękawy, nie tracąc ani odrobiny wiary w swoją grę.
Wielokrotnie szukali sposobów, aby zrobić furorę w polu karnym Belgii, ale brakowało ostatniej iskry. Montse Tomé próbowała rozpalić ogień ruchem Claudii Piny i Mariony Caldentey , ale padła ona po rzucie rożnym, gdy Paredes wleciał, aby zdobyć drugiego gola dla drużyny. Wullaert, kapitan Belgii, był zdesperowany, ponieważ nie byli w stanie utrzymać posiadania piłki. Prowadzenie w przerwie mogło być większe, gdyby Vicky nie obroniła strzału z linii bramkowej. To była ostatnia szansa, ponieważ została w szatni, aby Aitana Bonmatí weszła na drugą połowę.

Zrobiła to z takim pragnieniem, że jej pierwszym kontaktem z piłką był strzał lewą nogą, który o włos minął słupek. Od przypadku do uderzenia. Eurlings przebiegł obok w ciasnej pozycji, którą musiał potwierdzić VAR i bezlitośnie pokonał Nanclares. Po raz kolejny remis nie trwał długo, ponieważ Alexia wyciągnęła swoją magiczną różdżkę i zostawiła Esther samą przeciwko belgijskiej bramkarce. Zabójczyni z Gotham nie popełniła błędu, a wraz z jej golem Hiszpania się rozpętała.
Belgowie nie byli już w stanie powstrzymać rewolucji rozpętanej przez Hiszpanię, która zdobyła czwartego gola z rzutu rożnego, który Irene skierowała głową na dalszy słupek. Esther próbowała ponownie go dogonić, a Mariona skręciła, by posłać piłkę do siatki. To jeszcze bardziej osłabiło Belgów w obliczu natarcia. Dzięki sztuczkom Aitany, Alexii i Mariony, które nie wahały się ustawiać strzałów z każdej pozycji, drużyna utkała taniec, który zdawał się być zwieńczony strzałem z armaty Claudii Piny zza pola karnego, ale magii Alexii zabrakło, z cudownym golem z zewnątrz.
elmundo