Przed Złotym Pucharem panuje strach, nerwowość i napięcie

Ekspert proponuje modyfikację niektórych miejsc
Przed Złotym Pucharem panuje strach, nerwowość i napięcie
▲ Fan drużyny Tricolor został aresztowany podczas ostatnich protestów w Los Angeles. AP Photo
Karla Torrijos
Gazeta La Jornada, czwartek, 12 czerwca 2025 r., s. a11
Napięta atmosfera w Los Angeles spowodowana ostatnią falą protestów przeciwko nalotom imigracyjnym w tym mieście stanowi niepokojący i niezwykle ryzykowny scenariusz
przed Złotym Pucharem i Klubowymi Mistrzostwami Świata, które odbędą się tego lata w Stanach Zjednoczonych, powiedział Juan Carlos Barrón, badacz i sekretarz naukowy Centrum Badań nad Ameryką Północną (CISAN) na Narodowym Uniwersytecie Autonomicznym Meksyku (UNAM), który również wskazał, że najbliższe dni będą kluczowe
dla ustalenia, jakie środki podejmie FIFA w odpowiedzi na tę sytuację.
Protesty rozpoczęły się w zeszły piątek w centrum Los Angeles, zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem turniejów; Puchar rozpoczyna się w tę sobotę. Protesty, zorganizowane w proteście przeciwko polityce imigracyjnej prezydenta Donalda Trumpa, a także masowym nalotom i deportacjom przeprowadzanym przez U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE), doprowadziły do zamieszek i starć z policją, która odpowiedziała gazem łzawiącym, gumowymi kulami i granatami hukowymi.
W ostatnich dniach protesty rozprzestrzeniły się na inne miejsca w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszkają duże populacje Latynosów i gdzie odbędą się mecze w wyżej wymienionych turniejach, w tym Teksas, Nowy Jork, Chicago, Las Vegas, Atlanta, Denver, Filadelfia i Boston, między innymi. W Los Angeles wprowadzono godzinę policyjną w ostatni wtorek, aby powstrzymać wandalizm i grabieże.
Przygotowywane są kolejne protesty
Ponadto, według doniesień gazety Miami El Nuevo Herald , grupa krytykująca politykę Trumpa o nazwie No Kings organizuje na sobotę masowe mobilizacje w ponad 1500 miastach w Stanach Zjednoczonych, w tym wielu na Florydzie. Zbiegną się one z paradą wojskową, która odbędzie się w Waszyngtonie, aby uczcić 250. rocznicę powstania armii Stanów Zjednoczonych i Dnia Flagi, a także 79. urodziny prezydenta.
Wydarzenia te wywołały niepokój wśród kibiców planujących udział zarówno w Złotym Pucharze, jak i Klubowych Mistrzostwach Świata, których ceremonie otwarcia odbędą się odpowiednio w Los Angeles i Miami.
Meksykańska reprezentacja rozpocznie Gold Cup w najbliższą sobotę, kiedy zmierzy się z Dominikaną na SoFi Stadium w Inglewood w Kalifornii. Jej kolejne mecze fazy grupowej również odbędą się w Teksasie i Nevadzie.
Tymczasem meksykańskie drużyny biorące udział w Klubowym Pucharze Świata (Monterrey i Pachuca) rozegrają swoje mecze pierwszej rundy w Pasadenie (Kalifornia), Cincinnati (Ohio), Charlotte (Karolina Północna) i Nashville (Tennessee).
Niepewność dotycząca uczestnictwa w tych turniejach wzrosła po tym, jak zamieszki wpłynęły na logistykę trójkolorowej drużyny, która zmuszona była zmienić hotel w Los Angeles ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa.
Podobnie we wtorkowym meczu towarzyskim w Karolinie Północnej, gdzie Meksyk pokonał Turcję 1-0, nie sprzedano ponad połowy biletów. Według amerykańskiej firmy Soccer United Marketing, która promuje mecze Tricolor w tym kraju, frekwencja nie przekroczyła 20 000 kibiców, podczas gdy średnia frekwencja na meczach reprezentacji narodowej wyniosła nieco ponad 50 000.
W wywiadzie dla La Jornada Barrón Pastor zauważył, że „już wcześniej pojawiały się ostrzeżenia dotyczące ideologicznej przepaści, jaka istnieje między wartościami promowanymi przez FIFA a tymi, które dominują w administracji Trumpa, gdzie nastąpił wzrost autorytaryzmu i ksenofobii.
Gianni Infantino (prezydent FIFA) starał się utrzymywać bliskie kontakty z prezydentem, wspólnie podróżowali, robili zdjęcia, ale nie dało to żadnych gwarancji w kwestiach migracji.
Barrón wyraził opinię, że rozważne byłoby zmienić miejsce
meczów zaplanowanych w Los Angeles, a nawet je przełożyć
, biorąc pod uwagę, że mogą stać się celem manewrów ICE i doprowadzić do starć na dużą skalę. Jeśli zatrzymują ludzi w miejscach pracy, czego możemy się spodziewać na meczach piłkarskich? Scenariusz konfrontacyjny z pewnością nie przyniósłby żadnych korzyści FIFA ani rządowi USA
.
Przypomniał, że FIFA przekładała mecze także w innych, mniej poważnych przypadkach, na przykład gdy izraelska drużyna odwiedziła kraj europejski na mecz Ligi Mistrzów . W tym przypadku przełożenie meczów mogłoby być jeszcze bardziej stosowne.
Specjalista oszacował również, że stoimy w obliczu realnej możliwości, że Kalifornia będzie działać bardziej zdecydowanie, aby uniknąć wpływu na swoje interesy. Ostatecznie mówimy o turystyce, biletach na stadiony, zakwaterowaniu, transporcie, jedzeniu i wszystkim, co wiąże się z wydarzeniem tego typu, więc będzie bardzo ciekawie zobaczyć, co wydarzy się w nadchodzących dniach
.
Na koniec wskazał, że ta sytuacja przeczy wszystkiemu, do czego dąży FIFA. Infantino mówił o inkluzji, ale to jest ostatnia rzecz na liście rzeczy do zrobienia w tej chwili, co oczywiście stanowi ogromne wyzwanie dla FIFA, ponieważ to, co się dzieje, można interpretować jako niedocenianie przez rząd USA znaczenia tych wydarzeń
.
Tymczasem CONCACAF oświadczyła wczoraj, że utrzymuje ścisły i stały kontakt
z władzami Los Angeles i podkreśliła, że bezpieczeństwo kibiców, zawodników i personelu w ogólności pozostaje jej „najwyższym priorytetem”.
Będziemy nadal aktywnie monitorować rozwój sytuacji, starając się zorganizować turniej światowej klasy, który zaprezentuje to, co najlepsze w naszym sporcie, w bezpiecznym, inkluzywnym i przyjemnym otoczeniu dla wszystkich, zaczynając od meczu otwarcia w sobotę w Los Angeles
— czytamy w oświadczeniu.
Fernando Camacho i Enrique Méndez
Gazeta La Jornada, czwartek, 12 czerwca 2025 r., s. a11
Mając na uwadze Mistrzostwa Świata w 2026 r., należy zadbać o to, by meksykańscy pracownicy otrzymywali uczciwe wynagrodzenie i godne warunki pracy, tak aby wydarzenie sportowe nie opierało się na niepewności zatrudnienia
– powiedział poseł Napoleón Gómez Urrutia (Morena).
Podczas forum, które odbyło się wczoraj w San Lázaro, ustawodawca z zadowoleniem przyjął powrót Mistrzostw Świata do kraju, ale jednocześnie ostrzegł przed niebezpieczeństwami wynikającymi z braku poszanowania praw pracowników, którzy umożliwią organizację tego wydarzenia – podobnie jak miało to miejsce w przypadku turnieju w Katarze w 2022 r., podczas którego zginęło 6000 pracowników budowlanych.
„Nie możemy pozwolić na pogłębienie się nierówności podczas tego Pucharu Świata (w 2026 r.). Wręcz przeciwnie, musimy uczynić go punktem zwrotnym, abyśmy wspólnie — rządy, przedsiębiorstwa i związki zawodowe — mogli budować bardziej sprawiedliwe, uczciwe i humanitarne warunki pracy w całej Ameryce Północnej” — podkreślił Gómez Urrutia.
Podczas spotkania przedstawiciel przypomniał, że w Mistrzostwach Świata biorą udział setki tysięcy ludzi pracujących w strategicznych sektorach
, od hotelarstwa, przez transport, po gastronomię.
Wszystkie kobiety zasługują na uczciwe godziny pracy, zabezpieczenie społeczne, ochronę związkową, bezpieczne warunki pracy, przyzwoite wynagrodzenie i środowisko pracy wolne od przemocy i dyskryminacji
. Potrzebują również podejścia uwzględniającego płeć, ponieważ kobiety mają największe obciążenia pracą.
Gómez Urrutia poinformował, że podczas ostatniej wizyty Międzynarodowej Konfederacji Pracowników Budowlanych i Przemysłu Drzewnego, której celem była inspekcja prac budowlanych związanych z turniejem, nie zezwolono im na wejście na stadion Azteca
w celu nadzorowania warunków pracy pracowników. Zaapelował zatem, aby tego typu inspekcje nie były wstrzymywane z powodu interesów osobistych
.
Rosario Ortiz, sekretarz generalna Network of Women Trade Unionists, podkreśliła, że organizowanie mega-sportowych projektów, takich jak World Cup, ma wpływ społeczny i środowiskowy, który należy monitorować. Ostrzegła, że nadal nie jest jasne, czy Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) ma już projekt dotyczący praw człowieka w Meksyku.
W Meksyku, podkreślił, należy uniknąć tego, co wydarzyło się w Katarze 2022, gdzie 6000 pracowników zginęło z powodu braku minimalnych warunków bezpieczeństwa i higieny. To była katastrofa dla pracowników budowlanych w tym kraju
.
Walka zapowiedziana na 12 lipca
Marco Verde to diament w szorstkim kamieniu, który zamierzamy wypolerować: Eddy Reynoso
Adriana Diaz Reyes
Gazeta La Jornada, czwartek, 12 czerwca 2025 r., s. a12
Mimo że Marco Verde zadał bardzo mało ciosów w zawodowych walkach, jego kariera w boksie zawodowym może potoczyć się tak daleko, jak tylko zechce.
Eddy Reynoso, menadżer i trener Saúla Canelo Álvareza, stwierdził, że bokser jest nieoszlifowanym diamentem i ma potencjał, by stać się kolejną wielką gwiazdą boksu w kraju.
„Byłoby miernotą sądzić, że nie może być jak Canelo ; po Julio Césarze Chávezie wielu uważało, że nikt nie może wygrać tytułów w różnych kategoriach wagowych, a on to zrobił. Meksykański boks jest najlepszy na świecie i wszystko jest możliwe” – stwierdził Reynoso podczas prezentacji drugiej zawodowej walki Verde’a.
Trener dodał, że dopóki Canelo będzie aktywny, będzie nadzorował karierę srebrnego medalisty olimpijskiego, którego opisał jako zdyscyplinowanego i zaangażowanego sportowca.
Chcemy powtórzyć to, co zrobiliśmy wiele lat temu z Saúlem. Mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby uczynić go jednym z najlepszych i będziemy ciężko pracować. Jest diamentem w szorstkim kamieniu i będziemy go szlifować, aby zaprowadzić go na szczyt. Ma mnóstwo talentu i dyscypliny
, wyjaśnił.
Trening Verde'a, wyjaśnił Reynoso, będzie rozprowadzany po całym Meksyku i Stanach Zjednoczonych. Chcemy, aby rywalizował w innych stanach, a także walczył na północy; to poprawi jego wyniki i pomoże mu zapoznać się z zawodnikami w jego kategorii wagowej
.
Następny mecz Verde odbędzie się 12 lipca w ośrodku sportowym Juan S. Millán w Culiacán, Sinaloa.
To będzie wielkie święto, ponieważ to, co zrobił w Paryżu, uczyniło go przykładem dla wielu dzieci. Jego medal zachęcał tych, którzy nie odważyli się realizować swoich marzeń, do odwagi.
Bokser oświadczył, że jest gotowy na swoją drugą walkę w płatnym boksie, która odbędzie się w jego rodzinnym Sinaloa.

▲ Walka odbędzie się w Culiacán i będzie to druga profesjonalna walka srebrnego medalisty olimpijskiego. Zdjęcie @MarcoAGreen
Obiecuje więcej widowisk
„Moja pierwsza walka nie była taka, jakiej się spodziewałem. Mam nadzieję, że tym razem będzie więcej rund i więcej widowiska. Przygotowuję się fizycznie i psychicznie, aby wyjść tam z uniesioną ręką i dać moim fanom powód do radości” – powiedział.
Sinaloan z szacunkiem wypowiadał się o swoim rywalu, Wenezuelczyku Humberto Lópezie, przeciwniku, który ma na swoim koncie 8-2 zwycięstwa i kilka nokautów.
„To będzie trudna, sześciorundowa walka, ale będę miał wsparcie fanów. Czuję się komfortowo, choć nie pewnie, ponieważ on również przygotowuje się do wygranej”.
– Jak skomplikowane było przejście na profesjonalizm?
„To bardzo trudne po ponad dekadzie jako amator. Przyzwyczaiłem się do walki w trzech rundach w szybkim tempie, ale nauczyłem się uspokajać, ponieważ walki są teraz dłuższe. Podchodzę do tego powoli; nie spieszę się, ponieważ to radykalna zmiana” – wyjaśnił bokser, który walczy w wadze 160 funtów.
W swoim debiucie na ringu zawodowym 3 maja El Green w ciągu kilku sekund znokautował Michela Polinę, który stwierdził, że Meksykanin pokonał go dzięki temu, że w krótkim czasie musiał sporo schudnąć.
Jeśli chcesz być profesjonalistą, musisz być gotowy 365 dni w roku. Jestem w formie, zawsze trenuję, a każdy bokser musi robić to samo, ponieważ to jego zawód. Myślę, że powinien być w formie; po prostu rozegrałem swoją walkę
, podsumował.
Na ogłoszeniu zbliżającej się walki obecni byli burmistrz Culiacán Juan de Dios Mendívil i sekretarz ds. turystyki Sinaloa Mireya Sosa.
Meksykański biegacz długodystansowy Citlali Moscote został zawieszony na trzy lata za doping
Adriana Diaz Reyes
Gazeta La Jornada, czwartek, 12 czerwca 2025 r., s. a12
Jednostka ds. integralności lekkoatletyki World Athletics (AUI) zawiesiła na trzy lata meksykańskiego maratończyka Citlali Moscote po tym, jak wykryto u niego niedozwoloną substancję – oktodrynę.
Mistrzyni Igrzysk Panamerykańskich 2023 w Santiago w Chile przeszła test antydopingowy w styczniu ubiegłego roku po udziale w 10-kilometrowym biegu w Walencji w Hiszpanii. Trzy tygodnie później akredytowane przez Światową Agencję Antydopingową laboratorium w Barcelonie zgłosiło niekorzystny wynik w jej próbce.
Moscote argumentowała, że jej spożycie substancji nie było celowe, ale raczej spowodowane zanieczyszczonym produktem. Biegaczka długodystansowa poprosiła o analizę swoich suplementów, ale UIA ustaliła, że przedstawione dowody były niewystarczające, aby uniknąć sankcji.
Nie znajdując innego sposobu na uniknięcie kary, 30-letnia Moscote postanowiła zaakceptować zawieszenie. To nie pierwszy raz, kiedy zawodniczka reprezentacji narodowej uzyskała pozytywny wynik testu na obecność zakazanych substancji. W lipcu 2019 r. otrzymała dwuletni zakaz z powodu obecności oksylofryny i fenprometaminy w próbce pobranej od zawodniczki 7 kwietnia tego samego roku.
Za swój występ Moscote otrzymał stypendium w wysokości 24 tys. pesos od września do grudnia 2024 r.; w styczniu i lutym tego roku zmniejszono je do 15 tys. pesos, ale ostatecznie stracił wsparcie w marcu ubiegłego roku z powodu możliwości pozytywnego wyniku testu na doping.
Kara Meksykanki zakończy się 24 marca 2028 r., na kilka miesięcy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Los Angeles w 2028 r.
Przed Moscote sankcje nakładano na sportowców, m.in. srebrną medalistkę olimpijską, Lupitę González.
Zgodnie z orzeczeniem Światowego Trybunału Dyscyplinarnego w Lekkoatletyce, oprócz czteroletniego zawieszenia nałożonego przez UIA za negatywny wynik testu na doping (trenbolon, steryd anaboliczny), González odsiaduje przedłużone zawieszenie za kłamstwa składane podczas obrony od listopada 2018 r.
González będzie mogła wrócić do rywalizacji 15 listopada 2026 roku. Jej celem jest zdobycie miejsca w drużynie narodowej i udział w Igrzyskach Panamerykańskich, Mistrzostwach Świata i Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku.
W 2024 roku Eduardo Rodríguez, srebrny medalista w biegu na 1500 metrów podczas Igrzysk Ameryki Środkowej i Karaibów w Barranquilli w 2018 roku, został zawieszony na trzy lata po wykryciu w jego organizmie boldenonu.
Biegacz argumentował, że substancja mogła pochodzić z zastrzyku medycznego, suplementu przyjmowanego po operacji lub spożycia mięsa.
Pacers odzyskują prowadzenie w finałach NBA nad Thunder

▲ Mathurin z Indiany poprowadził swoją drużynę do ponownego objęcia prowadzenia w finale. AP Photo
Ap
Gazeta La Jornada, czwartek, 12 czerwca 2025 r., s. a30
Indianapolis. Benedict Mathurin poprowadził swoją drużynę, zdobywając 27 punktów z ławki rezerwowych, a Tyrese Haliburton dodał 22, gdy Indiana Pacers odzyskali prowadzenie w finałach NBA, pokonując Oklahoma City Thunder 116-107 w meczu 3.
Indiana, która przegrała mecz 2 z Oklahomą kilka dni temu, poprawiła swój wynik do 10-0 od połowy marca w grach po przegranej. Kilku graczy przyczyniło się w różnych momentach i było kluczowych,
powiedział Haliburton, jeden z liderów Pacers.
W przypadku Thunder, Jalen Williams prowadził z 26 punktami, za nim Shai Gilgeous-Alexander z 24 i Chet Holmgren z 20. Oklahoma miała pięciopunktową przewagę wchodząc w czwartą kwartę, ale nie udało jej się utrzymać. Mecz 4 zostanie rozegrany ponownie w Indianapolis w piątkowy wieczór.
Historia sprzyja Pacers, ponieważ w 41 poprzednich finałach NBA, które zakończyły się remisem 1-1, drużyna, która wygrała mecz trzeci, wygrała 33 razy, co daje 80,5% zwycięstw.
Kibice w Bankers Life Fieldhouse w Indianapolis byli świadkami zaciętego i emocjonującego pojedynku od początku do końca, momentami godnego zapisania się w historii. W trakcie meczu doszło do 15 remisów. Dla porównania, w zeszłorocznych finałach pomiędzy Bostonem a Dallas padło ich tylko 13 w pięciu meczach.
TJ McConnell zdobył 10 punktów, pięć asyst i tyle samo przechwytów dla Indiany. Od czasu, gdy zapisano te statystyki, żaden rezerwowy nie osiągnął takiej kombinacji w meczu finałowym.
„Mieliśmy gości, którzy raz po raz się sprawdzali” – dodał Haliburton. „Nasza druga jednostka była sensacyjna”. Na mniej niż trzy minuty przed końcem meczu Aaron Nesmith popełnił poważny faul na Alexie Caruso, co doprowadziło do długiej analizy sędziów w celu ustalenia, czy faul ten zasługuje na miano rażącego faulu. Ostatecznie uznano go za zwykły faul, a Caruso otrzymał tylko dwa rzuty wolne.
Pacers, grający po raz pierwszy od 25 lat mecz finałów NBA na własnym boisku, zachowali spokój i kontrolę do samego końca.
jornada