Raport z pierwszego dnia Formuły 1 w Bahrajnie: Czołowa czwórka pozostaje stabilna, Aston Martin trzyma się mocno, a Haas jest najszybszy

Karty zostaną wyłożone na stół dopiero 14 marca, gdy rozpocznie się Grand Prix Australii, pierwszy wyścig sezonu. Jednak pewne interpretacje można już wysnuć po tym, jak Formuła 1 zakończyła pierwszy z trzech dni przedsezonowych testów w Bahrajnie, podczas których panował deszcz na pustyni, a na torze doszło do przerwy w dostawie prądu. W środę stało się jasne, że w okresie przejściowym w 2025 r. w kierunku przyszłorocznych zmian regulacyjnych , pierwsza czwórka pozostaje niezmienna . Z drugiej strony Aston Martin zdecydował się na mało startów i jeszcze mniej występów w zespole, w którym genialny Adrian Newey — mózg stojący za sukcesem Red Bulla — już pracuje nad kolejnym samochodem.
Gdyby sporządzono ocenę po pierwszym dniu testów, najwyższą notę otrzymałby mistrz McLaren, choć niewiele dalej znalazłby się Mercedes, który po sezonie, w którym jego samochód z kiepskiego stał się jeszcze gorszy, wydawał się mieć zmodernizowany i mocniejszy. Kimi Antonelli pokazał, że 18 lat to nie lada wyczyn, jeśli ma się doświadczenie i pewność siebie: prowadził w porannej sesji, mimo że jechał na tym samym torze co siedmiokrotny mistrz świata Lewis Hamilton i dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso. Z czasem 1:31.428 prowadził Włoch, który jednak spadł na siódmą pozycję po zsumowaniu czasów z sesji popołudniowej, a z czasem 78 okrążeń był jednym z tych, którzy wykonali najwięcej skrętów, za Estebanem Oconem (88).
Prawdą jest, że Hamilton i Alonso skupili się na innych strategiach. Podczas swojego pierwszego oficjalnego dnia w roli kierowcy Ferrari Anglik przejechał 70 okrążeń samochodem SF-25, który ma potencjał, chociaż najwyraźniej wciąż nie znalazł idealnego ustawienia. Na torze pojawił się także z aero rake’ami – aerodynamicznymi osłonami chłodnicy, które pomagają zespołom wybrać najbardziej optymalne ustawienie aerodynamiczne – aby zapewnić zespołowi cenne informacje na temat wpływu ciśnienia powietrza na samochód. Kolejnym dowodem na to była sesja popołudniowa, kiedy Charles Leclerc, nie musząc się zbytnio wysilać, uzyskał najlepszy czas dnia, ostatecznie zajmując czwarte miejsce, mniej niż pół sekundy za Norrisem.
Z drugiej strony, Aston Martin podobnie postąpił w przypadku Alonso i Lance'a Strolla, ponieważ obaj ukryli prawdziwe osiągi nowego samochodu. To był zespół, który przejechał najmniej okrążeń (88 okrążeń, podczas gdy zespół Asturian miał ich 46, a Kanadyjczyk 42, a Sauber — 26), a dane telemetryczne wykazały, że zespół jechał z zachowawczym programem silnika. Dowiedziano się również, że wystąpiły pewne komplikacje, zwłaszcza w sesji popołudniowej, które nasiliły się z powodu warunków pogodowych i problemów z telemetrią. Ponadto stwierdzono, że AMR25 miał większe niż oczekiwano zużycie opon i tendencję do podsterowności.
Jeśli chodzi o zakręty, należy skupić się na Haasie. Zespół, który znalazł się na pierwszych stronach gazet, ponieważ Laura Muller zadebiutowała w roli inżyniera wyścigowego Estebana Ocona i po raz pierwszy można było usłyszeć kobiecy głos komunikujący się z pit stopem, zamknął klasyfikację z Francuzem przed Oliverem Bearmanem (20. miejsce), ale jego plan treningowy koncentrował się na filmowaniu. Z czasem odpowiednio 88 i 72 okrążeń, amerykański zespół prześcignął Racing Bulls, który uzyskał 154 okrążenia, podczas gdy Yuki Tsunoda zdołał dostać się do pierwszej dziesiątki pod względem czasów, a Isack Hadjar uplasował się tuż za swoim kolegą z zespołu, mimo że zaliczył jeden z najpoważniejszych obrotów tego dnia.
Drugim był Liam Lawson, nowy kolega z zespołu Maxa Verstappena, który zaczął już odczuwać presję związaną z tym, że ma u boku najlepszego kierowcę na świecie. W osobistym starciu mężczyzna, który nie tylko obrócił się, ale też zgubił elementy z włókna węglowego ze swojego samochodu, gdy był za Alexem Albonem, był drugi w swoim wyścigu, ale w klasyfikacji generalnej tracił dziewięć dziesiątych sekundy do czterokrotnego mistrza Formuły 1. Choć nie był jedynym, któremu nie udało się dogonić kolegi z zespołu: wspomniany tajski kierowca tracił sześć dziesiątych sekundy do Hiszpana Carlosa Sainza, który debiutował w Williamsie z piątym najlepszym czasem w klasyfikacji generalnej.
Co stało się z Jackiem Doohanem i Alpine, o którego pilotowaniu marzy Franco Colapinto? Przesunął się do środka stawki, kończąc wyścig na szóstym miejscu, zaledwie 7 tysięcznych za Hamiltonem w pierwszej sesji treningowej. Następnie, gdy tor się poprawił, Pierre Gasly pokazał prawdziwą moc A525, zajmując szóste miejsce, niecałą sekundę za Norrisem. Argentyński kierowca, nieobecny na torze Sahkir, pojawił się jednak w mediach społecznościowych, gdy nieoczekiwana przerwa w dostawie prądu przerwała popołudniowy trening na godzinę. „Czajnik dla kolegi nawet nie zagrzał wody lpm” – odpowiedział X, gdy jeden z użytkowników zażartował, że 21-latek spowodował awarię elektryczną, podłączając toster do skrzynki Alpine.
Czajnik dla kolegi nawet nie zagrzał wody lpm
— Franco Colapinto (@FranColapinto) 26 lutego 2025 r.
1. McLaren: mistrzowski zespół osiągnął niewiele (118), ale wystarczająco dużo, aby Lando Norris był najszybszy. Oscar Piastri, który miał inny plan pracy pierwszego dnia, zajął w klasyfikacji generalnej 17. miejsce. Dobre tempo na pojedynczym okrążeniu i zerowe zużycie opon.
2. Mercedes : To zespół, który wprowadził najwięcej i najlepszych udoskonaleń, skręcił dużo i dobrze (trzeci pod względem liczby okrążeń), z Antonellim na czele, którego celem było przejechanie jak największej liczby okrążeń (78, za Oconem, który przejechał 88), a Russell trzymał się bardzo blisko Norrisa, odwołując się do tempa na jednym okrążeniu.
3. Red Bull : Widoczna jest poprawa w samochodzie, któremu w zeszłym roku nie udało się obronić tytułu konstruktorów – zarówno Verstappen, jak i Lawson zajęli czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej w obu sesjach.
4. Ferrari : jest potencjał w zespole, który walczył o trofeum z McLarenem do ostatniego wyścigu; Było to szczególnie widoczne w przypadku Leclerca, który wykorzystał dane uzyskane przez Hamiltona rano i jako pierwszy kierowca pokonał barierę 1m31. Czy współpraca między najbardziej utytułowanym kierowcą a zespołem w końcu przyniesie owoce?
5. Williams : zrobili krok naprzód, mając tak wybitnego kierowcę jak Carlos Sainz, który dał im przewagę nad Alpine w klasyfikacji generalnej. Mocne tempo i dobry bieg, 131 okrążeń.
6. Alpine : Zespół, który chciał zająć piąte miejsce w klasyfikacji generalnej i wyprzedzić Aston Martina, tracił prawie cztery dziesiąte sekundy do Williamsa, gdy Gasly zmierzył się z Sainzem. Coś podobnego wydarzyło się między Doohanem i Albonem.
7. Racing Bulls : Japoński kierowca Yuki Tsunoda zdołał dostać się do pierwszej dziesiątki, a Isack Hadjar był bardzo blisko swojego kolegi z zespołu w swoim debiucie w Formule 1, chociaż miał pewne problemy z hamulcami.
8. Aston Martin : Nie wiadomo, co stanie się z zespołem Lawrence'a Strolla, który w środę nie pokazał swoich kart. Ma na swoim koncie więcej, ale pytanie brzmi, czy będzie w stanie pozostać najlepszym z pozostałych, tak jak w 2024 roku.
9. Sauber : Wydaje się, że ma bardziej stabilny i niezawodny samochód niż ten z 2024 roku, który w ostatnim wyścigu zdobył ledwie kilka punktów. Gabriel Bortoleto to obiecujący kierowca, który ma duże szanse na sukces po zdobyciu tytułu mistrza Formuły 2.
10. Haas: kolejny, który pokazał niewiele, ponieważ w swoim planie pracy priorytetowo potraktował filmowanie w szybkim tempie. Ponadto ma jednego z najlepszych pilotów poniżej 21 roku życia
Laura Muelle, pierwsza kobieta-inżynier wyścigowa Formuły 1. Zdjęcie EFE/EPA/ALI HAIDER
Clarin