Verstappen wraca na podium, wygrywa sprint podczas GP Belgii

Norris zdobywa pole position
Verstappen wraca na podium, wygrywa sprint podczas GP Belgii
▲ Holender, czterokrotny mistrz świata, będzie chciał powtórzyć swoje zwycięstwo w dzisiejszym wyścigu głównym. Zdjęcie: AFP
Afp i Ap
Gazeta La Jornada, niedziela, 27 lipca 2025 r., s. a10
Spa-Francorchamps. W nowej erze bez menedżera Chrisa Hornera, Holender Max Verstappen, czterokrotny mistrz świata z Red Bullem, wygrał wyścig sprinterski podczas Grand Prix Belgii, choć teraz w niedzielę czeka go trudniejsze wyzwanie w głównym wydarzeniu, w którym Brytyjczyk Lando Norris wystartuje z pole position .
Wczesnym rankiem w sobotę Verstappen wygrał sprint , wyprzedzając McLarena Oscara Piastriego już na pierwszym okrążeniu. Australijczyk ścigał się z samochodem Holendra do końca wyścigu, ale nie udało mu się dogonić czterokrotnego mistrza świata.
Zwycięstwo Verstappena w sprincie na torze Spa-Francorchamps jest pierwszym sukcesem Red Bulla odkąd Francuz Laurent Mekies objął stanowisko dyrektora generalnego austriackiego zespołu po niespodziewanym odejściu Hornera na początku tego miesiąca.
Jestem zadowolony, poszło bardzo dobrze. Wykorzystaliśmy jedyną szansę, jaką mieliśmy, żeby pokonać McLarenów. Nie mogłem sobie pozwolić na żaden błąd. Trudno było utrzymać ich za sobą
– powiedział Verstappen o Piastrim i Norrisie, którzy zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce w tym wyścigu.
Mekies, który pełnił funkcję zastępcy szefa zespołu, przejął stery w Red Bullu po tym, jak Horner został zwolniony po rozczarowujących wynikach zespołu w Wielkiej Brytanii. Wśród powodów zwolnienia znalazło się wewnętrzne dochodzenie w sprawie niewłaściwego zachowania, a także fakt, że był to jeden z najgorszych sezonów zespołu.
Mekies przybywa w momencie, gdy gwiazda Red Bulla, Verstappen, który otrzymał oferty zmiany zespołu, zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej ze 165 punktami, podczas gdy McLaren prowadzi w stawce z Oscarem Piastrim (234) i Lando Norrisem (226).
Na razie Norris zapewnił sobie pole position przed dzisiejszym Grand Prix, uzyskując najszybszy czas w kwalifikacjach, wyprzedzając swojego kolegę z zespołu, Piastriego, który wystartuje z drugiego miejsca. Charles Leclerc (Ferrari) z Monako zajął trzecie miejsce, a Verstappen uzyskał czwarty najszybszy czas, więc ponownie będzie musiał walczyć o punkty.
Największą niespodzianką sesji kwalifikacyjnej był odpadnięcie z Q1 siedmiokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona (Ferrari), gdyż jego najszybszy czas został unieważniony, gdyż wyjechał poza granice toru.
Włoch Andrea Kimi Antonelli (Mercedes) także zawiódł, zajmując 18. miejsce, za Argentyńczykiem Franco Colapinto (Alpine).
O'Ward wystartuje z drugiego miejsca w Monterey
W IndyCar meksykański kierowca Patricio O'Ward wystartuje z drugiej pozycji w Monterey GP w Kalifornii, natomiast Hiszpan Álex Palou wystartuje z pole position .
Obaj kierowcy staną przed bezpośrednią walką o mistrzostwo, gdyż Palou prowadzi w klasyfikacji generalnej z 536 punktami, o 99 punktów więcej niż O'Ward, który wygrał dwa z trzech ostatnich wyścigów.
Tragiczna wiadomość dotarła do świata sportów motorowych po tym, jak wczoraj podczas Rajdu Fourme w Puy-de-Dôme w środkowej Francji zginęło co najmniej trzech widzów, potrąconych przez samochód, który zjechał z drogi.
22-letnia kierowca samochodu wyścigowego została ranna, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, podobnie jak życiu jej pilota. Według prokuratury, która wszczęła śledztwo w sprawie okoliczności wypadku, ofiarami są dwaj bracia w wieku 70 i 60 lat oraz 44-letni ojciec.
Stany Zjednoczone odmawiają wydawania wiz wenezuelskim drużynom młodzieżowym, które miałyby pojechać na World Series.

▲ Drużyna Cacique Mara z Maracaibo zdobyła w zeszłym miesiącu bilet na turniej w Meksyku. Zdjęcie: @plbvcaciquemara
Niezależny
Gazeta La Jornada, niedziela, 27 lipca 2025 r., s. a10
Josh Marcus. Administracja Trumpa odmówiła wydania wiz mistrzowskiej drużynie baseballowej Wenezueli, która miałaby wziąć udział w zbliżających się Mistrzostwach Świata Seniorów Małej Ligi w Stanach Zjednoczonych.
Zespół Cacique Mara z Maracaibo, w którego skład wchodzą zawodnicy w wieku od 15 do 16 lat, poinformował, że dwa tygodnie temu udali się do Kolumbii, aby ubiegać się o wizy do USA na turniej, ale ich wniosek został odrzucony z powodu zakazu podróży wprowadzonego w czerwcu przez administrację Trumpa.
„Zawodnicy są zdemoralizowani
” – napisał Chief Mara w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych na początku tego tygodnia. „Znają się tylko na baseballu. Chcą rywalizować i oddawać hołd Wenezueli i Ameryce Łacińskiej. Nie stanowią żadnego zagrożenia; to piętnastolatkowie, którzy chcą wygrać World Series
”.
Little League International, organizacja organizująca tygodniowy turniej nastolatków w Południowej Karolinie, poinformowała w oświadczeniu, że odmowa jest niezwykle rozczarowująca, zwłaszcza dla młodych sportowców
.
Nasi urzędnicy konsularni pracują obecnie nad rozpatrzeniem sprawy i potwierdzeniem, że zachowano właściwe procedury i że osoby ubiegające się o wizę złożyły niezbędne odwołania
– powiedział urzędnik Departamentu Stanu dziennikowi The Independent .
W czerwcu administracja ogłosiła zakazy podróży dla 12 krajów, a także częściowe ograniczenia dla siedmiu innych, w tym Wenezueli, powołując się na potrzebę ochrony Amerykanów przed zagranicznymi terrorystami
i innymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego. Środek ten obejmuje wyjątki, takie jak te dotyczące sportowców podróżujących na duże turnieje.
„Powiedziano nam, że Wenezuela znalazła się na liście, ponieważ Trump twierdzi, że Wenezuelczycy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa jego kraju
” – powiedział ESPN Kendrick Gutiérrez, prezes wenezuelskiej organizacji Little League. „Nie było łatwo. Zdobyliśmy prawo do reprezentowania Ameryki Łacińskiej w mistrzostwach świata
”.
Biały Dom wielokrotnie stawał w obliczu starć z Wenezuelą.
Administracja Trumpa zaprzeczyła doniesieniom własnej służby wywiadowczej i oskarżyła Wenezuelę o współpracę z gangiem Tren de Aragua , który uważa za grupę terrorystyczną.
Wenezuela również tymczasowo odmówiła przyjęcia lotów repatriacyjnych ze Stanów Zjednoczonych i ostro skrytykowała władze USA za doraźną deportację setek Wenezuelczyków do osławionego więzienia w Salwadorze pod zarzutem przynależności do gangu. Mężczyźni wrócili już do Wenezueli w ramach wymiany więźniów z władzami USA.
Cacique Mara zapewniła sobie miejsce w turnieju w Easley w zeszłym miesiącu, wygrywając wszystkie pięć meczów podczas Little League Latin American Championship w Meksyku.
Teraz ich miejsce zajmie drużyna zajmująca drugie miejsce w turnieju, Santa María de Aguayo z Meksyku z Ciudad Victoria, Tamaulipas.
World Series dla graczy w wieku od 13 do 16 lat rozpoczęły się wczoraj i potrwają do sierpnia. Wenezuelskie drużyny zdobyły tytuł trzykrotnie, ostatnio w 2006 roku.

Zawodnik Cruz Azul, Rodolfo Rotondi, rywalizuje o piłkę w powietrzu z zawodnikami Leóna na Estadio Olímpico Universitario. Zdjęcie: Cuartoscuro
Alberto Aceves
Gazeta La Jornada, niedziela, 27 lipca 2025 r., s. a11
W burzliwy wieczór na Ciudad Universitaria, Cruz Azul odwrócił losy niepokojącego meczu popisem indywidualnego geniuszu w stylu Hugo Sáncheza. Podczas gdy ich dwie pierwsze próby padły łupem bramkarza Óscara Damiána Garcíi, Meksykanin Ángel Sepúlveda strzelił trzeciego gola, podobnie jak legendarny strzelec Realu Madryt, otwierając drogę do zwycięstwa 4:1 nad León na Estadio Olímpico Universitario, gdzie skandowano jego imię.
Sepúlveda wymyślał nowe zagrania z rutynowych podań. Trzy razy udało mu się przyjąć piłkę tyłem, unieść ciało i oddać strzał w powietrze, a jego koledzy z drużyny rzucili się do ataku, krzycząc gola. Nie liczyli na młodego Garcíę, o wyjątkowej zwinności i szybkości reakcji, który kilkakrotnie wybił piłkę za linię bramkową. Przy ostatnim strzale nie mogli już nic zrobić.
Wynik 1:0 zmienił nastrój całego stadionu, który początkowo był euforyczny i rozświetlony pokazem świateł i fajerwerkami, ale z czasem drużyna traciła pewność siebie co do poziomu swoich zawodników pod wodzą Argentyńczyka Nicolása Larcamóna. Deszcz zalał korytarze i klatki schodowe w Ciudad Universitaria, ale La Máquina nie straciła wiary w swój styl gry.
Budował akcje wokół bramki Kevina Miera, niwelował jakość gry Kolumbijczyka Jamesa Rodrígueza w środku pola, a za każdym razem, gdy atakował za pośrednictwem Luki Romero, strzały Sepúlvedy, José Paradeli i Lorenzo Faravellego mijały bramkę La Fiery.
Aby odwrócić bieg wydarzeń, Carlos Rodríguez zamienił dwa strzały na gole (66 i 87). Następnie, niedawno zmieniony Jeremy Márquez, strzałem z dystansu, poszedł w jego ślady, strzelając czwartego gola (90+3). Samobójczy gol Jesúsa Orozco Chiquete (78) położył kres zwycięskiej nocy Cruz Azul, tym bardziej, że bezpieczeństwo ich obrońców zaczęło zawodzić.
Ale Larcamón zrobił to, co tak dobrze mu szło w klubach takich jak Necaxa i Puebla: walczył, bronił i grał w tempie, aż wiara przeciwnika zgasła. W ten sposób odniósł swoje pierwsze zwycięstwo jako menedżer Celestes w tym turnieju.
Zdegradowany
Na początku 2024 roku powrót Javiera Hernándeza do Guadalajary przyciągnął na stadion Akron 45 000 kibiców – tłum, jakiego każda drużyna pierwszoligowa chciałaby na swoich meczach. 37-letni Chicharito nie jest już tym samym piłkarzem, który odszedł do Manchesteru United w 2010 roku, ani tym, który wyniósł swoje nazwisko na piedestał trzech faworytów meksykańskich kibiców: Hugo Sáncheza, Rafaela Márqueza i Cuauhtémoca Blanco, piłkarzy Mistrzostw Świata i reprezentantów kraju.
Oskarżono go o nakłanianie kobiet do podporządkowania się mężczyźnie, o wykorzenianie męskości i żądanie , aby ucieleśniały swoją kobiecą energię poprzez troskę o dom, pielęgnację, sprzątanie i utrzymanie domu, który jest najcenniejszym miejscem dla mężczyzn
. Hernández oglądał zwycięstwo Rebaño 4-3 nad Atlético de San Luis, mimo że pauzował z powodu kontuzji. Był to jego dziesiąty mecz od rozpoczęcia drugiego pobytu w drużynie.
Mając do końca kontraktu zaledwie pięć miesięcy, zarząd Red and White zawiesił go również w rozgrywkach Pucharu Ligi, turnieju zaplanowanym na przyszły tydzień w Stanach Zjednoczonych. Chivas nie potrzebował napastnika, który 15 lat temu chciał podbić świat; wsparcie ze strony takich zawodników jak Richy Ledezma, Cade Cowell, a przede wszystkim Armando González, gwiazda z dwoma golami (84 i 90), które zapewniły im pierwsze zwycięstwo u siebie, wystarczyło.
Choć drużyna Potosí odpowiedziała golami Eduardo Águili (50), João Pedro (69, rzut karny) i Benjamína Galdamesa (75), odwracając losy meczu, to wejście Hormigi Gonzáleza w drugiej połowie, a także samobójcze trafienia Juana Manuela Sanabrii (11) i gole Cade'a Cowella (45+1) przesądziły o wyniku w debiucie argentyńskiego trenera Gabriela Milito na własnym boisku.
W innych meczach Pachuca pokonała Mazatlán 1-0, Tigres wygrała 4-3 z Tolucą, a Monterrey pokonało Atlas 3-1.
Hiszpania i Anglia po zwycięstwo w kobiecych mistrzostwach Europy
Od redakcji
Gazeta La Jornada, niedziela, 27 lipca 2025 r., s. a11
Aktualne mistrzynie świata, reprezentacje Hiszpanii, zagrają dziś w finale Pucharu Europy Kobiet 2025 na stadionie St. Jakob Park w Bazylei z aktualnymi mistrzyniami, reprezentacją Anglii. Będzie to emocjonujący pojedynek, przypominający decydujący mecz Mistrzostw Świata 2023 w Australii i Nowej Zelandii, w którym reprezentacje Hiszpanii odniosły zwycięstwo 1:0 dzięki pamiętnemu golowi Olgi Carmony.
Będzie to również trzecie spotkanie obu drużyn w ciągu niecałych sześciu miesięcy – wcześniej spotkały się one w Lidze Narodów UEFA Kobiet. W lutym Anglia wygrała 1:0 na Wembley, a w czerwcu Hiszpania wygrała 2:1 w Barcelonie, zapewniając sobie awans do półfinału w październiku.
W tegorocznych Mistrzostwach Europy obie drużyny były kandydatami do awansu do finału i spełniły oczekiwania, jednak do decydującego meczu przystępowały z inną, dużo bardziej złożoną i dramatyczną ścieżką dla angielskiej drużyny.
Hiszpania, prowadzona przez Montse Tomé, wykazała się większą determinacją i determinacją niż jej rywal, który musiał uciekać się do bronienia goli, dogrywek i rzutów karnych, aby obronić tytuł.
La Roja przybywa jako drużyna niepokonana i z doskonałym bilansem zwycięstw, mając na początku łatwiejszą drogę do zwycięstwa niż drużyna Leonas prowadzona przez Sarinę Wiegman.
Reprezentacja Półwyspu Iberyjskiego zdecydowanie zdominowała Grupę B, pokonując Portugalię (5:0), Belgię (6:2) i Włochy (3:1), a następnie pokonała gospodarzy, Szwajcarię, w ćwierćfinale i na koniec rozegrała emocjonujący półfinał z Niemcami, swoim pierwszym przeciwnikiem na tak wysokim szczeblu.
Anglia przeszła znacznie więcej trudności, rozpoczynając mecz od wymagającego meczu z Francją, który zakończył się porażką 1:2. Jednak od tego momentu grała lepiej i po awansie z fazy grupowej, gdzie zmierzyła się również z Holandią i Walią, pokonała Szwecję w ćwierćfinale, a Włochy w półfinale, aby awansować do walki o tytuł.
Kapitan reprezentacji Półwyspu Iberyjskiego, Irene Paredes, opowiedziała o momencie dojrzałości i jakości,
dzięki którym jej drużyna dotarła do nowego finału, w którym, jak powiedziała, jej celem jest kontynuowanie tworzenia historii
po zdobyciu Mistrzostw Świata dwa lata temu, triumfu, który został przyćmiony, gdy Luis Rubiales, ówczesny prezydent hiszpańskiej piłki nożnej, zmusił Jennifer Hermoso do pocałunku, co wywołało międzynarodowy skandal.
jornada