Wiersma pod ostrzałem, ponieważ eksperci kwestionują plan złagodzenia limitów azotu

Naukowcy poddali w wątpliwość plany minister rolnictwa Femke Wiersmy, która chce przełamać impas w kwestii emisji związków azotu poprzez podniesienie limitu zanieczyszczenia o współczynnik 200.
Plan Wiersmy zakładający zwiększenie tzw. obciążenia krytycznego lub KDW – wartości, poniżej której projekty budowlane muszą być utrzymywane przy obliczaniu ich wpływu na środowisko – został w ubiegły piątek ogłoszony przełomem.
Jeśli ta ustawa zostanie wdrożona, rząd będzie miał znacznie większe pole manewru w wydawaniu pozwoleń na realizację projektów związanych z ochroną przyrody, takich jak drogi i osiedla mieszkaniowe, z których wiele zostało odłożonych na półkę, odkąd Rada Stanu ponad pięć lat temu orzekła, że Holandia musi znacznie surowiej egzekwować europejskie przepisy dotyczące ochrony przyrody.
Zmniejszyłoby to również presję wywieraną na hodowców zwierząt gospodarskich, którzy musieliby zmniejszyć liczebność swoich stad lub całkowicie z nich zrezygnować, aby obniżyć poziom związków azotu. Przyjęte w 1992 r. europejskie przepisy mające na celu ochronę ptaków i ich siedlisk nakładają ścisłe limity na ilość azotu, jaka może spaść na wyznaczone obszary chronionego krajobrazu, znane jako strefy Natura-200.
Zielone światłoMinister z partii rolników (BBB) poinformowała, że zleciła profesorowi Arthurowi Petersenowi z University College London przeprowadzenie badania, które wykazało, że limit można bezpiecznie podnieść z 0,005 mola na hektar do 1 mola, czyli limitu stosowanego w Niemczech.
„Uzgodniliśmy, że pojawi się 1 pieprzyk i to właśnie chcę wprowadzić” – powiedziała. „Badania zostały poddane recenzji i otrzymały zielone światło.
„To dobra wiadomość nie tylko dla rolników, ale także dla projektów mieszkaniowych, ponieważ większość z nich ma poniżej 1 mola, więc może to być dla nich rozwiązanie”.
Jednak naukowcy, którzy przeanalizowali badanie, stwierdzili, że decyzja o tym, gdzie przeprowadzić granicę, jest decyzją polityczną, a nie kwestią ścisłych badań naukowych.
„Brak podstaw naukowych”Jan Willem Erisman z Uniwersytetu w Lejdzie powiedział: „Podejmując taką decyzję, należy wziąć pod uwagę również inne czynniki, takie jak interesy gospodarki czy przyrody. Zadaniem decydentów jest porównanie tych interesów ze sobą.
Agencja zdrowia publicznego RIVM nie zaprzeczyła ustaleniom Petersona, ale stwierdziła, że „nie ma rozstrzygających naukowych podstaw do ustalenia limitu liczbowego”. Naukowcy stwierdzili również, że nie są w stanie ocenić, jak przyjęta została ich krytyka, ponieważ minister nie opublikował jej ostatecznej wersji.
Podczas czwartkowej debaty parlamentarnej partie opozycyjne oskarżyły Wiersmę o oferowanie rolnikom „fałszywej nadziei”, ponieważ nadal konieczne będą zdecydowane działania mające na celu redukcję emisji związków azotu.
Limit depozycji to wartość wykorzystywana do obliczania potencjalnych emisji pochodzących z planowanych projektów budowlanych, jednak kilka orzeczeń sądowych zobowiązało rząd do obniżenia faktycznego poziomu zanieczyszczenia lub nałożenia dodatkowych sankcji. Aby spełnić normy europejskie, całkowita emisja musi spaść o 30–40%.
W zeszłym miesiącu Greenpeace wygrał sprawę, w której sędziowie nakazali państwu obniżenie poziomu azotu w co najmniej 50% ze 162 stref Natura-2000 do 2030 r. lub zapłacenie grzywny w wysokości 10 mln euro.
Martwa kaczkaMarieke Koekoek z proeuropejskiej partii liberalnej Volt powiedziała: „Naukowcy często nie zgadzają się w 100%, ale wszyscy eksperci są zgodni, że oprócz limitu arytmetycznego, drugą połową równania jest redukcja azotu. Jedna połowa została z radością ujawniona publicznie, druga jednak nie.
Harm Holman, rzecznik ds. rolnictwa w koalicyjnej partii NSC, powiedział: „Byliśmy zaskoczeni historią w stylu hallelujah, ale okazało się, że to półżywy kaczor”.
Nawet partia PVV, która w kwestii azotu stała ramię w ramię z BBB, stwierdziła, że komentarze Wiersmy nie wyjaśniły, w jaki sposób rząd planuje rozwiązać tę kwestię.
Rzeczniczka ds. rolnictwa Jeanet Nijhof powiedziała: „Nie mamy pojęcia, dokąd zmierzamy. Droga, którą obrał minister, jest nie do utrzymania”.
Bez hojnego wsparcia naszych czytelników nie bylibyśmy w stanie świadczyć holenderskich wiadomości i udostępniać ich bezpłatnie. Dzięki Twoim darowiznom możemy informować Cię o sprawach, które Twoim zdaniem są dla nas ważne, a także dostarczać Ci każdego dnia podsumowanie najważniejszych wiadomości z Holandii.
Ofiarowaćdutchnews