Podsycanie strachu przed widmem lewicy
%3Aformat(jpeg)%3Afill(f8f8f8%2Ctrue)%2Fs3%2Fstatic.nrc.nl%2Fbvhw%2Fwp-content%2Fblogs.dir%2F114%2Ffiles%2F2019%2F10%2Ftrujilo5bij3.png&w=1280&q=100)
Znów pochłonąłem za dużo wiadomości i bieżących wydarzeń. Zwłaszcza nagle zwiększoną dawkę wiadomości politycznych z kraju. Nie potrafiłem już oddzielić rzeczywistości od polityki. Zauważyłem to w drodze do parku, kiedy wyprowadzałem psa obok szkoły podstawowej. Podobnie jak politycy krajowi, dzieci, w nowych kurtkach i torbach, rozpoczęły rok szkolny ze strachem i drżeniem lub bezpodstawnym optymizmem. Ponad krzykami usłyszałem jeden okrzyk: „Geertje był w Eftelingu zbyt często!”. To był Jesse Klaver. Rozmawiał z tym jednym woźnym, który zawsze śmieje się na głos z żartów bogatych, prawicowych rodziców i bezlitośnie kwestionuje lewicowych rodziców: panem Kockelmannem . To, że Geertje Wilders uwielbia „Dream Flight” w Eftelingu, to jedna z niewielu prawd, jakie Holandia zna o wewnętrznym funkcjonowaniu PVV. Jesse żartował na ten temat panu Kockelmannowi, sugerując, że planuje wykorzystać Nowy Rok, aby rozprawić się z narodowym, malowanym populistą-tyranem, tak jak gubernator Kalifornii radzi sobie z malowanym populistą-tyranem w Stanach Zjednoczonych. Na pudełku śniadaniowym małego Jessego lśniła nowa naklejka: „ Kiedy schodzą nisko, idziemy w lewo ”.
Dziewczynka siedziała w drewnianym domku do zabawy i krzyczała: „Nie będę się z tobą bawić! Ja też nie będę się z tobą bawić! Nikt!”. To musiała być Dilan. Jej rodzice i administracja szkoły wiedzą, że nie przetrwa ferii jesiennych, że odejdzie ze szkoły tylnymi drzwiami i prawdopodobnie zostanie konsultantką w jakiejś międzynarodowej korporacji, ale teraz jest za późno na zmianę – ani jej szkoła, ani lider jej partii.
Femke Wiersma ma pięćdziesiąt ocen niedostatecznych i kontynuuje swoją obecną ścieżkę: nie robi nic poza zwalnianiem tempa, a na pytania wykrzykuje mnóstwo skomplikowanych słów, aby ukryć fakt, że właśnie nie robienie niczego jest jej intencją. W odpowiedzi na pytanie nauczycielki, która równie dobrze mogłaby być reporterką, wbiła: „Środki źródłowe, przepisy dotyczące wykupu, dodatkowość, reporterzy PAS, zezwolenia i okres legalizacji”, kończąc słowami „to skomplikowane” i „potrzebny dodatkowy czas”. Z palarni przed boiskiem szkolnym pani van der Plas obserwowała z dumą. Femke radzi sobie świetnie. Gwałtownie hamuje na wysokich obcasach, zapamiętuje skomplikowane słowa i z dumą ogłasza swoją niesamowitą ciężką pracę. Gwiazda agrobiznesu, wstyd dla reszty Holandii.
Ron Fresen również wbiegł na szkolne podwórko: „Nauczycielu! Nauczycielu!”. Odrobił pracę domową – no cóż, miał już odrobiony test ChatGPT, ale to też się liczy w dzisiejszych czasach. Co się okazało? Partia Pracy (PvdA) wcale nie stała się bardziej lewicowa za czasów GroenLinksa, jak twierdziła Ludowa Partia Wolności i Demokracji (VVD); wręcz przeciwnie. W porównaniu z 2012 rokiem, kiedy Mark Rutte i Diederik Samsom zorganizowali porządną, stabilną szkolną galę, która trwała nawet do końca kadencji rządu, Partia Pracy faktycznie przesunęła się w stronę centrum.
To niemal poruszające, jak prawicowi rodzice, woźni i inni wpływowi ludzie straszą holenderskich wyborców widmem lewicy. Jakby lewica kiedykolwiek była bliska stworzenia takiego tłumu, jaki widzieliśmy u prawicy. Po prawej stronie Henri Bontenbal jest teraz wychwalany, ponieważ przynajmniej nie wykazuje skłonności psychotycznych. Tymczasem Jimmy Dijk, o skrajnie lewicowych poglądach, zadbał o włączenie corocznych badań stomatologicznych do podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego. Nie żeby zdobyto wiele głosów za darmowymi badaniami stomatologicznymi na szkolnym boisku.
Carolina Trujillo jest pisarką.
nrc.nl