Incydent w papieskim szpitalu, gdzie leży Franciszek. Doszło do zamieszania, interweniowali strażnicy
Data utworzenia:
Juan Grabois, argentyński aktywista i doradca w jednym z watykańskich departamentów, pragnął osobiście spotkać się z papieżem Franciszkiem w szpitalu Poliklinice Gemelli, w Rzymie. Pomimo bliskiej więzi z Ojcem Świętym, nie uzyskał jednak zgody na wejście do jego pokoju na 10. piętrze. Doszło do zamieszania przy drzwiach do szpitala.
Grabois jest założycielem Ruchu Pracowników Wykluczonych i byłym członkiem Dykasterii do spraw Integralnego Rozwoju Człowieka. Zna papieża od lat. Ich ścieżki skrzyżowały się w Buenos Aires, kiedy to Grabois zabiegał o wsparcie Josego Marii Bergoglio, przyszłego papieża, dla wykluczonych społecznie.
Przyjaciel papieża chciał rozmawiać z Franciszkiem. Został powstrzymany przez strażnikówJuan Grabois pojawił się w klinice Gemelli w poniedziałek 24 lutego. Chciał osobiście porozmawiać ze swoim przyjacielem Franciszkiem. Nie został jednak wpuszczony, zdecydowanie powstrzymali go strażnicy, uniemożliwiając przekroczenie progu kliniki.
W swojej książce "Spotkałem Franciszka" Grabois opisuje, jak kryzys gospodarczy w Argentynie z 2001 roku zbliżył go do przyszłego papieża. Mimo początkowej odmowy wsparcia, między mężczyznami wytworzyła się przyjaźń, oparta na podobnym spojrzeniu na sytuację społeczną i potrzebę zaangażowania ruchów ludowych w zmiany. Relacja ta umocniła się jeszcze bardziej, gdy Bergoglio zaczął odprawiać coroczne msze za wykluczonych, co trwało aż do jego wyboru na Stolicę Piotrową.
"Papież Franciszek, który od 14 lutego przebywa w szpitalu z powodu problemów z oddychaniem i zdiagnozowanego zapalenia płuc, miał spokojną noc i obecnie odpoczywa" – informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Badania wykazały również początkowe oznaki niewydolności nerek. Mimo to stan zdrowia papieża wciąż jest określany jako krytyczny, a on sam znajduje się pod stałą opieką medyczną już 11. dzień.
fakt