Koszmar rolników nadszedł w nocy. Armagedon na południu kraju. "Największa burza od 2017"

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Koszmar rolników nadszedł w nocy. Armagedon na południu kraju. "Największa burza od 2017"

Koszmar rolników nadszedł w nocy. Armagedon na południu kraju. "Największa burza od 2017"

Media społecznościowe zalewane są zdjęciami szkód wywołanych przez nawałnice, jakie w nocy z czwartku na piątek (5/6 czerwca) przeszły nad południową Polską. Burzom towarzyszył silny wiatr i grad wielkości piłek.

Czytaj także: Gwałtowne burze i ogromny grad sieją spustoszenie w Polsce. A to jeszcze nie koniec, IMGW ostrzega

Nawałnice na południu Polski. Ogromne straty w uprawach

Jak informuje miesięcznik "Agro Profil", nawałnice spowodowały bardzo duże straty w rejonie Sandomierza, Kraśnika i Krakowa.

"Zagłębie sadownicze (Sandomierz), warzywnicze (pod Krakowem) oraz malinowo/ truskawkowe w rejonie Kraśnika nie istnieje! Wczoraj przeszła tam największa burza od 2017 roku. Szkody są rozległe i ogromne. Mimo nocy padał grad wielkości 2-5 cm a wiatr osiągał 120 km/h. Tak wielkoobszarowych strat w wyniku gradu w Polsce nie było już bardzo dawno" — napisano.

Czytaj także: Bilans czwartkowych burz. Najtrudniejsza sytuacja na Śląsku. Strażacy interweniowali niemal 200 razy

Grad wielkości kulek pingpongowych

W woj. świętokrzyskim pozrywane są linie wysokiego napięcia, poprzewracane słupy energetyczne, wiatr łamał drzewa jak zapałki i wyrywał je z korzeniami. Grad miał miejscami średnicę 8 centymetrów.

"Nie ulega żadnym wątpliwościom, że wczoraj mieliśmy najintensywniejsze incydenty burzowe, jak do tej pory. Falowanie frontu, układy Mezoskalowe, niemal huraganowe porywy wiatru, grad wielkości orzechów włoskich. (...) Najniebezpieczniejsza sytuacja wczoraj miała miejsce na Śląsku, w Małopolsce, Świętokrzyskim oraz Lubelskim. Przez te rejony przeszły dwa układy burzowe z wbudowanymi mezocyklonicznymi komórkami burzowymi, które przyniosły bardzo intensywne opady deszczu, opady gradu o średnicy do 4 cm oraz bardzo silne porywy wiatru, które spowodowały sporo szkód materialnych. Trwa od rana szacowanie strat" — napisał na Facebooku Jarosław Turała, meteorolog.

Czytaj także: Gwałtowne burze z gradem szaleją nad Polską. Wystarczyło tylko kilka minut. Zdjęcia obiegły sieć

W piątek prognozowane kolejne nawałnice

Piątek, 6 czerwca, będzie spokojniejszy na południu kraju, za to front burzowy przemieści się na północ. Nawałnic — choć już nie tak intensywnych — mogą spodziewać się mieszkańcy Dolnego Śląska, Wielkopolski, woj. kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.

"Przyniosą one opady gradu oraz silne porywy wiatru. Nie jest znów wykluczone pojawienie się trąby powietrznej (Wielkopolska). Zachować należy rozwagę i prośba znów o zabezpieczenie mienia" — ostrzega Turała.

Prawie 1,6 tys. interwencji strażaków

Państwowa Straż Pożarna przekazała, że w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali 1578 razy w związku z burzami. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w woj. małopolskim (523), woj. śląskim (226), woj. mazowieckim (191), woj. dolnośląskim (133) i woj. świętokrzyskim (111). W nocy z czwartku na piątek do jednostek straży wpłynęły 153 zgłoszenia w woj. lubelskim, 73 w woj. małopolskim, 56 w woj. świętokrzyskim i 33 w woj. śląskim.

Według danych przekazanych przez Karola Kierzkowskiego, rzecznika prasowego PSP, zgłoszenia dotyczyły przede wszystkim zalanych posesji, piwnic oraz zagłębień terenu, powalonych drzew blokujących drogi i zagrażających infrastrukturze i uszkodzonych dachów oraz elewacji budynków mieszkalnych i gospodarczych. W wyniku zdarzeń w powiecie płockim została ranna jedna osoba.

(Źródło: Facebook, PAP)

Krzysiek Chmiel / Facebook

Grad poniszczył uprawy.

/4

Krzysiek Chmiel / Facebook

Mieszkańcy Małopolski i Świętokrzyskiego załamują ręce.

fakt

fakt

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow