Przebodźcowane elity mają nową obsesję. Płacą za nią nawet 1800 dolarów

Gdy światło LED towarzyszy nam od przebudzenia do ostatniego zerknięcia na telefon nocą, najnowszy trend wellness robi coś zgoła odwrotnego – wyłącza wszystko. Czołowi sportowcy, założyciele technologicznych imperiów i świadomi siebie celebryci dobrowolnie zamykają się w kompletnych ciemnościach na tygodnie, a czasem – jak hiszpańska sportsmenka Beatriz Flamini – nawet na 500 dni.
- To było jak duchowe sprzątanie "biura" mojego umysłu – opowiada Jason Halbert, były dyrektor Snap, który spędził cztery dni w ciemnej chacie w Oregonie.
Ascetyczny rytuał, znany jako odosobnienie w ciemności (darkness retreat), staje się najnowszym przejawem luksusowego eskapizmu – duchowym detoksem dla tych, którzy widzieli już wszystko i potrzebują... absolutnej ciemności, by znów usłyszeć siebie.

Co to właściwie jest? Darkness retreat to kilkudniowe (a niekiedy kilkutygodniowe) odosobnienie w absolutnej ciemności – bez światła, bez ekranów, bez bodźców zewnętrznych. Uczestnik zamyka się w specjalnie przygotowanym, wyciszonym i szczelnie zaciemnionym pomieszczeniu – sam na sam z sobą i swoimi myślami.
Ciemność nie tylko wyłącza zmysły – ona je resetuje. Gdy mózg przestaje odbierać wizualne bodźce, rozpoczyna się kaskada reakcji: zwiększone wydzielanie melatoniny, głęboki sen, a po kilku dniach – jak twierdzą niektórzy – nawet naturalna produkcja DMT, endogennego psychodelika. Doznania? Od błogiego spokoju po niemal mistyczne wizje. Jak dla mnie, szaleństwo.

Jak podaje Wired, Aubrey Marcus, przedsiębiorca i autor, w całkowitej ciemności spędził sześć nocy, doświadczając wizji geometrycznych fraktali i rozmów z kosmitami. Tak, dosłownie.
Odosobnienia w ciemności doczekały się swojej wersji "deluxe". Flagowy ośrodek Sky Cave Retreats w Oregonie, znany z pobytu Aarona Rodgersa (czterokrotny MVP NFL), oferuje kilkudniowe pobyty w specjalnie zaprojektowanych "jaskiniach" – bez światła, za to z cichym luksusem, łazienką i trzema posiłkami dziennie. Cena? Około 1800 dolarów za cztery noce. Kolejka oczekujących: dwa lata.
Minnie Lane, trenerka rozwoju osobistego, stworzyła swoje własne odosobnienie we własnym domu, zaklejając okna workami na śmieci i taśmą.
Medytacja 2.0 czy psychiczny rollercoaster?Odosobnienie w ciemności to nie tylko modna praktyka – to też ryzyko. Choć nie ma oficjalnych badań o szkodliwości, psychologowie ostrzegają przed możliwymi skutkami ubocznymi: halucynacjami, czy nasiloną traumą. Charles Hoskinson, twórca kryptowaluty Cardano, opuścił swoją jaskinię po zaledwie 12 godzinach, relacjonując "cienie drążące duszę".
Ciemność jako duchowa tradycja – od Buddy po big tech- To nie jest praktyka dla każdego. To nie Instagramowy detox, to surowa konfrontacja z tym, kim naprawdę jesteś – mówi Scott Berman, twórca Sky Cave, cytowany przez Wired.
Choć trend darkness retreats może wydawać się nowoczesnym kaprysem, w rzeczywistości jego korzenie sięgają starożytnych tradycji. Budda medytował w ciemnej jaskini. Mahomet otrzymał pierwsze wersety Koranu w izolacji. Dziś, w dobie zegarków z AI i medytacji na TikToku, ta praktyka wraca – w nowej, odsłonie.
well.pl