To nie rower, i nie samochód! To… Velomobile

W czasach, kiedy coraz większą uwagę przykładamy do ekologii oraz dbamy o codziennych ruch, warto pomyśleć o nowym sposobie komunikacji. Velomobil to coś więcej niż zwykły rower, a nowy model od Velomobile World odmieni wasze wakacje. O co chodzi?

Lubię swoją pracę, bo każdego dnia mogę dowiedzieć się czegoś nowego. Przyznaję, że jeszcze wczoraj nie miałem pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak… velomobil.

O co chodzi? Velomobil to zazwyczaj trzykołowy pojazd napędzany za pomocą pedałów. Znaczy rower, prawda? Nie do końca. Pojazd posiada nadwozie lub osłonę, która ma celu zapewnienie ochrony przed złymi warunkami atmosferycznymi oraz miejsca na bagaż.

Co ważne, dzięki swojemu kształtowi, velomobil jest w stanie osiągnąć prędkość między 30 a 50 kilometrami na godzinę na płaskiej drodze! Jak sami widzicie, pojazd sprawdzi się nie tylko podczas zwykłych przejażdżek, ale można nim wybrać się na zakupy, do pracy, a nawet… na wakacje. Dosłownie!

Velomobile World przedstawia Bülk Distance

Firma Velomobile World zaprezentowała właśnie swój nowy model, czyli Bülk Distance. To cudeńko ma konstrukcję bliżej ziemi niż inne tego typu pojazdy, ale potrzebuje też więcej miejsca do skręcania, co sprawia, że najlepiej sprawdza się na długich dystansach.

Zespół Velomobile World zrobił wszystko, łącznie z zaawansowanymi symulacjami komputerowymi, żeby zmniejszyć opór powietrza i zapewnić stabilność podczas drogi. To dlatego wehikuł jest dłuższy i węższy od swoich poprzedników.

Jak pisałem, Bülk Distance powstał z myślą dłuższych trasach. Dlatego fotel wyposażono w miękkie wyściełanie, umożliwiające wygodną, półleżącą pozycję. Co więcej, górna część osłony jest zdejmowana, dzięki czemu – jeśli tylko pogoda na to pozwoli – możecie cieszyć się słońcem i wiatrem we włosach.

Velomobil prawie jak... Porsche GT3?

Bülk Distance może być wyposażony zarówno w klasyczny mechanizm na pedały, jak i silnik wspomagający, który może się przydać podczas dalekich wypadów. No i ciekawostka dla fanów motoryzacji: przy tworzeniu tego velomobila palce maczał Eric Helter, specjalista od aerodynamiki, który pracował przy takich samochodach jak Porsche GT3, KTM i Lamborghini w wersjach wyścigowych.

Cena? Zaczyna się od 12 tysięcy euro, ale producenci podkreślają, że każdy pojazd można dowolnie skonfigurować, co ma wpływ na ostateczną kwotę.

Firma Velomobile World podkreśla, że w zdecydowanej większości miejsc można korzystać z velomobila na ulicach i drogach publicznych bez potrzeby posiadania tradycyjnego prawa jazdy.