Ludzie aż wstali z miejsc po tym, co zrobiła Magdalena Fręch. Zobaczcie!
Fręch przegrała pierwszego seta 2:6, ale od drugiej partii zdecydowanie podniosła swój poziom gry i doprowadziła do trzeciego seta i zaczęła go fenomenalnie. Polka wygrała trzy pierwsze gemy i prowadziła z przewagą podwójnego przełamania. To właśnie ten niesamowity punkt dał jej to prowadzenie. Niestety był to ostatni gem wygrany przez naszą tenisistkę w tym spotkaniu...
Przy break poincie Fręch zagrała dobry return i zepchnęła rywalkę do defensywy, ale ta szybko przejęła inicjatywę w punkcie i poszła do siatki. Do jej krótkiego woleja dobiegła Polka i z bardzo trudnej sytuacji przelobowała Amerykankę. Niestety po tym punkcie Anisimowa odpowiedziała serią sześciu z rzędu wygranych gemów i to ona zameldowała się w ćwierćfinale, w którym zmierzy się z Rosjanką Liudmiłą Samsonową.
W pozostałych ćwierćfinałach w Berlinie zagrają Ons Jabeur z Marketą Vondrousovą, Aryna Sablenka z Jeleną Rybakiną i Paula Badosa z Xinyu Wang. Wszystkie zostaną rozegrane w piątek.
przegladsportowy