Odejście Wojciecha Szczęsnego z Barcelony możliwe. Amerykanie zdradzają
Telenowela bramkarska w Barcelonie trwa już od kilku miesięcy. Wielką niewiadomą pozostaje przyszłość ter Stegena, Szczęsnego i Peni, w szczególności, że do klub właśnie przyszedł Joan Garcia z Espanyolu. Hiszpanie twierdzą, że ten transfer to koniec w Bluagranie dla niemieckiego golkipera, który pod koniec sezon wrócił do gry, lecz jego zakulisowe naciski miały nie spodobać się władzom klubu, które mają nie widzieć z nim dalszej współpracy.
Garcia do Barcelony przyszedł, żeby pełnić role pierwszego bramkarza. Jego zastępcą ma zostać Szczęsny. Problem jest jednak taki, że Polak zwleka z podpisaniem nowej umowy, która ma obowiązywać na rok z opcją przedłużenia o jeszcze jeden sezon. Natomiast ter Stegen ma kontrakt do 2028 r. i nie planuje odchodzić za wszelką cenę. Nawet przy opcji rozwiązania umowy i otrzymania części pensji. Dlatego też ESPN twierdzi, że w Barcelonie tego lata może wydarzyć się jeszcze wiele.
"Trwają naciski na odejście ter Stegena, choć 33-letni reprezentant Niemiec, jak na razie, pozostaje nieugięty w swoim pragnieniu pozostania. Lato jest jednak długie, a podpisanie kontraktu z Garcią doprowadzi do reperkusji wśród bramkarzy, nawet jeśli oznacza to odejście Wojciecha Szczęsnego i Inakiego Peni, a nie ter Stegena" — czytamy.
Przypomnijmy tylko, że FC Barcelona w poprzednim sezonie zdominowała rozgrywki w Hiszpanii. Ekipa Hansiego Flicka wygrała LaLigę, Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii. Natomiast w Lidze Mistrzów dotarła aż do półfinału, w którym przegrała z Interem.
przegladsportowy