Zamrożenie wzrostu płac minimalnych? Fizjoterapeuci dla Rynku Zdrowia: mechanizm jest optymalny

- Rynek Zdrowia pyta samorządy zawodowe o otwartość na rozmowę o zmianach w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych
- - W pierwszej kolejności powinniśmy skończyć z finansową dyskryminacją fizjoterapeutów pracujących w DPS-ach i Zakładach Opiekuńczo-Leczniczych - wskazuje dr Tomasz Dybek, prezes KIF
- Po raz kolejny pojawia się także postulat określenia maksymalnych stawek wynagrodzeń wypłacanych z publicznych pieniędzy
Kolejne samorządy zawodowe zabierają głos w sprawie zaplanowanych na 9 czerwca br. rozmów na temat ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia niektórych pracowników podmiotów leczniczych. Gwarantuje ona medykom i częściowo także pracownikom niemedycznym publicznej ochrony zdrowia coroczne podwyżki minimalnych płac. Coraz częściej przywoływana jest także przez menedżerów, przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia i część polityków w kontekście kryzysu toczącego NFZ.
Część dyrektorów szpitali wskazuje bez ogródek, że przepisy gwarantujące coroczną waloryzację minimalnych płac spełniły już swoje zadanie i należy wstrzymać ich wykonanie. Z kolei wiceprezes NFZ Jakub Szulc nazwał ustawę niedawno "kilerem" dla finansów płatnika, a ministra Izabela Leszczyna przyznała, że w jej opinii wymaga ona poprawy.
Zarzuciła przepisom, że powoduje zbyt duże dysproporcje w płacach między grupą 5. i 6. pielęgniarek a 2., i zbyt małe dysproporcje między lekarzem ze specjalizacją i pielęgniarką po studiach ze specjalizacją. Choć zastrzegła od razu, że nie należy tego traktować, jak zapowiedzi zmian w ustawie.
Na stole pojawiają się m.in. pomysły przywrócenia stałej stawki jako kwoty bazowej dla podwyżek (tak było w pierwszych latach obowiązywania ustawy) czy przesunięcia terminu waloryzacji płac na początek roku i oparcia jej o średnie wynagrodzenie sprzed dwóch lat.
Rynek Zdrowia zapytał poszczególne samorządy zawodowe o gotowość do dyskusji na ten temat.
Lekarze są gotowi do takich rozmów, ale jak wskazał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski, środowisko nie może na tym stracić finansowo. Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Mariola Łodzińska podkreśliła, że środowisko dostrzega przestrzeń do dyskusji na temat zmian w ustawie, ale nie takich, które zmierzałyby do zamrożenia waloryzacji płac. Pielęgniarkom bliżej jest też do podjęcia rozmów nad ewentualnym wprowadzeniem tzw. ustawy kominowej, która regulowałaby górne limity płac w publicznej ochronie zdrowia.
KIF przeciwny oszczędzaniu kosztem personelu. Mechanizm waloryzacji "jest optymalny"W podobnym tonie wypowiada się Krajowa Izba Fizjoterapeutów. Prezes KIF-u zwraca uwagę, że rozmawiając o zmianie zapisów ustawy, w pierwszej kolejności należałoby "skończyć z finansową dyskryminacją fizjoterapeutów".
- Fizjoterapeuci pracujący w Domach Pomocy Społecznej i Zakładach Opiekuńczo-Leczniczych nie są w ogóle objęci przepisami ustawy o minimalnych wynagrodzeniach niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Pracują ciężko, w trudnych warunkach, z bardzo niskim wynagrodzeniem. Czas z tym skończyć - postuluje dr Tomasz Dybek.
Przyznaje także, że "zmianą, której oczekuje środowisko, jest wyznaczenie górnych limitów płac w ochronie zdrowia".
Przypomina też, że system waloryzacji wynagrodzeń, który przewiduje obecna ustawa, miał służyć zwiększeniu zainteresowania kształceniem w zawodach medycznych, promowaniu podejmowania zatrudnienia w kraju i motywowaniu kadry do podnoszenia kwalifikacji zawodowych w drodze specjalizacji.
To z kolei ma przełożyć się na wzrost poziomu bezpieczeństwa zdrowotnego przez poprawę jakości i dostępności świadczeń.
- Nie ma zatem przestrzeni na oszczędzanie kosztem pracowników, a w szczególności kosztem fizjoterapeutów - podkreśla Dybek.
Zdaniem fizjoterapeutów powiązanie współczynnika wzrostu płac z przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniem brutto w gospodarce narodowej "jest rozwiązaniem, które gwarantuje faktyczne zwiększenie honorarium na poziomie odpowiednim do wzrostu cen i inflacji".
- Gwarancje wzrostu pensji wraz z tzw. średnią krajową są nie tylko w postulatach, ale też w obywatelskich projektach innych grup zawodowych, spoza ochrony zdrowia. To pokazuje, iż nie ma potrzeby wyważania otwartych drzwi. Ten sposób podnoszenia wynagrodzenia wydaje się optymalny, sprawdzony i co ważne społecznie sprawiedliwy - przekonuje prezes KIF-u.
Podkreśla także, że większość fizjoterapeutów zatrudniona na umowach o pracę otrzymuje właśnie wynagrodzenie na poziomie najniższej krajowej stawki brutto, określonej w obowiązujących przepisach ustawy.
Naczelna Izba Aptekarska wskazała natomiast na występujące dziś duże dysproporcje między zarobkami na kontraktach a płacami wynikającymi z ustawy. Rzecznik prasowy NIA Konrad Madejczyk uważa, że rozmowy nad ewentualnym zamrożeniem płac, musiałyby objąć wszystkie formy zatrudnienia - zarówno umowy o pracę, jak i kontrakty.
Zwrócił także uwagę, że do tej pory nikt nie przedstawił żadnej konkretnej propozycji, która mogłaby stanowić rekompensatę społeczną za zgodę na ewentualne zamrożenie wynagrodzeń.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia