Athletico pokonuje Pouso Alegre, a Barbieri podkreśla wyzwania związane z maratonem gier

Athletico w drugiej fazie Copa do Brasil! We wtorek wieczorem (25) Furacão pokonało Pouso Alegre 2:0 na stadionie Manduzão w meczu zaliczanym do pierwszej fazy krajowych rozgrywek. Luiz Fernando w pierwszej połowie i Kevin Velasco w końcówce zdobyli bramki, które dały czerwono-czarnej drużynie miejsce w tabeli.
Trener Maurício Barbieri podkreślił na konferencji prasowej, że te pierwsze pojedynki w Copa do Brasil bywają zdradliwe i wymagają od drużyny maksymalnej uwagi. Pierwsza połowa nie była zbyt emocjonująca, ale Athletico zrobiło wystarczająco dużo, aby na przerwę schodzili z przewagą. Bramka padła już po 4 minutach, kiedy Luiz Fernando wykorzystał piękne podanie Velasco.
„Myślę, że wczesny gol dał nam trochę spokoju, ale potem byliśmy nie w formie. Nie graliśmy tak, jak powinniśmy przez resztę pierwszej połowy”.
Intensywna sekwencja gier stanowi wyzwanie dla przygotowańBarbieri podkreślił również, że trudno jest pogodzić napięty harmonogram Furacão z efektywnym treningiem przygotowującym zespół.
„Ostatni pełny tydzień na trening był przed 11 stycznia. Przychodzą do nas nowi gracze i dają z siebie wszystko, ale w tym kontekście jest to bardzo trudne”.
Trener odniósł się także do restrukturyzacji składu i tego, jak pomimo trudności, drużynie udało się rozwinąć.
„Doszło do gruntownej przebudowy składu, a ten wynik jest niezbędny, aby zapewnić spokój ducha w kolejnej rundzie. Ale co ważniejsze, udaje nam się rozwijać zespół i jednocześnie utrzymywać wydajność”.
Po przerwie Barbieri musiał zastąpić Dudu Palaciosem. Prawy obrońca doznał urazu głowy w pierwszej połowie i, mimo że pozostał na boisku, w przerwie odczuwał zawroty głowy i został zmieniony z przyczyn ostrożnościowych.
„Dudu dostał cios w głowę i w tym momencie wydawało się, że jest w porządku. Ale w przerwie zaczął odczuwać zawroty głowy, więc postępowaliśmy zgodnie z protokołem i dokonaliśmy zmiany”.
Furacão wraca na boisko na drugą rundę Copa do Brasil 5 marca, czekając na zwycięzcę meczu między Guarany de Bagé-RS i Altos-PI.
terra